Jak już zdążyłeś przeczytać przykład dotyczył frezowania na frezarce 3-osiowej przykładowej tulejki. Czy narysowaniu całego elementu i ustawienie trzech procesów obróbki. Celowo nie dytyczyło to toczenia a frezowanie. Jak już zdążyłeś zauważyć ja używam rhinoceros 4 i stworzenie takie tulejki to jest to parę sekund ponieważ w rhino jest przycisk/funkcja do tworzenia tulejek. W CAM-ie czyli rhinocam zajmuje to bardzo mało czasu bo CAM automatycznie "wyznaczy" wymiary materiału. To dotyczy brył 3d. Oczywiście osoby które pracują właśnie w rhino to ptwierdzą. W przypadky kiedy mam projekt 2d to trwa jeszcze krócej ponieważ używam tylko funckji "wyciągnij krzywą po prostej" czyli klikam dwa razu myszka i podaje wymiar oraz enter - tulejka już jest. Poprostu CAD/CAM-y mają wbudowane biblioteki brył 2d jak i 3d raz gwiazdek, rombów itd. W rhino nawet nie trzeba sprężyny rysować wystrczy podac jej wymiary, program sam ją narysuje. W CAD-ach typu rhino takie operacje są zautomatyzowane i projektant nie musi znać sposobu rysowania kwadratu czy sześciany. Oczywiście każdą taką bryłe można sobie modelować. Już nie wspomne np. o rysowaniu a potem frezowaniu muszelki. Ale to proponuje zobaczyć na forum rhinoceros. Tam jast opisana każda funkcja i jak z niej korzystać, jak jej uzywać.Pneumokok pisze:kubus838, na Twoje nieszczęście kolega jasiu... ma rację. Odniosę się do Twojego przykładu z tulejką. Pracowałem na tokarce CNC (2 osie X i Z) ze sterowaniem fanuc z nakładką graficzną "Manual Guide". Po około 3-4 miesiącach doszedłem do takiej wprawy w programowaniu z panelu, że nie ma szans żebyś ty szybciej zaprogramował maszynę niż ja. Załóżmy, że obaj dostajemy rysunek 2D na papierze i w tym samym momencie zaczynamy pracę. Ty musisz:
1. Stworzyć bryłę 3D w CAD'zie
2. Napisać program w CAM'ie
Oczywiście to co napisałem nie jest żadnym sloganem reklamowym. Nie ma nic wspólnego z produkcja rhino jak i jego dystrybycją..
Chyba troche mylisz sytuacje. Jeżeli rysujesz bryłe i zrobisz tzw. czeski błąd to od razu się zorientujesz ponieważ pracujesz na siatkach wymiarowych a co najważniesze możesz wymiary wpisywać z klawiatury numerycznej. Wiec nie możliwe jest aby człowiek znający rhino mógł tego nie dostrzec - no chyba, że ma potężną wade wzroku. W przypadku CAM-a chodzi nie projektowanie elementu a ustawianiu procesu obróbki dla już zaprojektowanego elementu. Nie mieszaj pojęć ani funkcji. Jeżeli wybierzeż z banku narzędzi większy frez od np. otworu który chcesz frezować program zwróci Ci na to uwagę. W taki sposób CAM znajduje błędu przy konfiguracji obróbki. Jak również wybierzesz błędną operacje technologiiczną program cie o tym poinformuje. A więc zaprogramowanie kolizji (nawet celowe) jest nie możliwe - prorgam o tym poinforuje.Pneumokok pisze:Mówiłeś, że w CAM wyłapuje niektóre błędy - tak to fakt, ale jak spier#$dolisz bryłę podczas rysowania (zrobisz czeski błąd, zamiast wymiaru 19,95, będzie 19,59) to i CAM nie pomoże, więc programowanie na komputerze także obarczone jest błędami.
Pneumokok pisze:Ja muszę tylko NARYSOWAĆ kontur na panelu. Oczywiście także mogę popełnić błąd. Jeśli obaj popełnimy błąd przy rysowaniu, mój błąd szybciej sie niweluje, bo zmieniam tylko jeden wymiar na panelu, a Ty musisz znowu biec do komputera, zmienić bryłę CAD i program w CAM. Oczywiście niektóre CAMy potrafią automatycznie aktualizować model, no ale plik z programem trzeba znowu wygenerować
A ja musze wcisnąć klawisz funckji i podac wymiar. Jeżeli coś zrobie źle w przypadku wymiarów od razu to widać na siatce wymiarowej to tak jakbym miał aktywna suwmiarke podczas funkcji. A ponoć w nowszej wersji można aktywować autumatyczne wymiarowanie po narysowaniu każdego elementu bryły lub całej bryły.
Ale nie posiada niektórych funckji w tworzeniu bryły. Jak zdążyłem się doczytać jest to kooperacja dwóch firm od obrabiarek i CAD/CAM-ów. Niestety z powodu przeznaczenia danej obrabiarki wszystkich tych funkcji nie umieszczono. Dlatego wole używać osobnego stanowiska do CAD/CAM niż używać kombajnów do obsługi paru operacji technologicznych. Z regułu na wieszkości CAD/CAM-ów można tworzyć pliki do różnych obrabiarek takich jak frezaki 2-3-4 lub 5-cio osiowych, laserów,i innych. To wszystko zależy od wersji rhinocam(w moim przypadku)Pneumokok pisze:Możesz wierzyć lub nie, ale na współczesnych panelach także się rysuje (Maszyna na której pracowałem była z 2006 roku). Wiem, ze burzy to Twój cały światopogląd nt. cykli z panelu. Myslisz, że cykl to ciąg literek i cyferek? NEIN. Naturalnie same parametry , np. posuw, predkość skrawania, itp., to tak ale reszta to rysunek. W SHOPTURN'ie jest chyba podobnie.
A widzisz, ja nie muszę oszukiwać maszyny. Jak chce żeby mi zrobiła walec to jej rysuje walec, jak chce stożek to jej rysuje stożek. A tak na marginesie to zreguły wszystkie CAD-y maja funkcje rysowania takich brył i to nie od wczoraj - i cały czas pisze o frezowaniu. Od czasu windowasa, linuxa czy unixa te systemy posidaja bardzo bogate biblioteki brył jaki podzielone biblioteki opracji skrawania.Pneumokok pisze:Poza tym, to, że w programie jest zadana średnica 19,95, nie znaczy, że maszyna rzeczywiście taki wymiar zrobi, a uwierz mi, że w niektórych przpadkach nie wszystko da się skorygować korekcją narzędzia. Czasem trzeba maszynę oszukać i wprowadzić inny wymiar, żeby zrobiła dobry detal. Czasem, żeby zrobiła walec, trzeba narzucić stożek. Wszystkie takie poprawki znacznie szybciej wprowadza się na panelu.
Wiesz o tym, że najmniej jest wążny program sterujący obrabiarką. Od takiego programu wymaga się aby sterował obrabiarką według g-codów. Czy myślisz, że te z którymi Ty masz stycznośc mają "jądra systemowe" inaczej napisene. Ona mają jądra systemowe napisane przez inna osobe i co są lepsze - bzdura one są tylko droższe.Pneumokok pisze:Z tego co pisałeś wcześniej masz styczność tylko z machem, linuxem i step2cnc. Mam nadzieję, że pewnego dnia trafisz do innej firmy i tam otworzą Ci oczy. Skoro wszyscy powtarzają Ci, ze nie masz racji to może nalezy się zastanowić czy przypadkiem nie mówią prawdy, a nie upierać się ślepo przy swoim . Nikt nie robi Ci na złość. Ja oczywiście nie upieram się, że pisanie z panelu to super sprawa na CAM to złooooooooo Czasem korzystam z jednego z czasem z drugiego. Wszystko zależy od sytuacji.
To żadna tajemnica. ja też sie uczyłem i ucze CAD/CAM-a - a jednocześnie mam praktyke. Przy czym twierdze, że mniej mi to zajmuje czasu niz osobie która to robi z pulpitu. a twierdze to na podstawie praktycznej. I jeszcze w moim przypadku jestem pewien, że plik jest poprawny i zgodny wymiarami. Dlatego mam odwrotne zdanie niz Twoje i tez mogę Ci powiedzieć "nie pouczaj" bo Ty czasami musisz oszukać maszyne a ja nie. Ja jestem pewien, że to co narysowałem to takie wyjdzie i do tego zgodne z wymiarami. A to pzreciez o to chodzi.Pneumokok pisze:Z resztą wystarczy sięgnąć do historii Twoich postów. Koncówka roku 2011 i jak sam piszesz 'jestem laikiem jesli chodzi o CAD/CAM/CNC". Ja wiem, że przez 4 lata mozna się wiele nauczyć... ale ja na twoim miejscu bym nikogo nie pouczałNo ale to twoja decyzja.
A jak już to ja chyba pisałem, że robie dla mach i stepa. Jeżeli napisałem coś o linuxie to albo nie ja albo jakiś błąd
I to jest racja bo dzisiejszy pracodawca uważa, że czas to kasa. A co ma w zusie powiedzieć, że spóżnił sie z wykonaniem zlecania i haracz zapłaci trzy dni później?WZÓR pisze: Czasami nie jest to kwestia opłacalności , ale braku czasu.
robert