Napęd posuwu - linkowy czy śrubowy??
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! żartowałem ! wiem że rozwiązanie jest pracochłonne - ale nie liczę trudności z toczeniem - sam jestem tokarzem i mam ( mała bo małą -ale jest ) tokarkę . wydaje mi się że spokojnie można zrobić inaczej . a błędy nie będą jakieś powalające . w końcu ma to być do styropianu - więc dycha w tą lub tamtą nie powinna stanowić problemu . jak by to miało być na paskach zębatych to cena będzie dość duża . same kółka trochę wyniosą , plus paski . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
O tym własnie myslałem. Ale tak naprawdę to wiekszość dyskutantów nie wzieła ołówka i nie policzyła tych "strasznych" błedów które wprowadza linka, a szkoda, bo by się okazało że w wyniku odwijania np 3mm linki z bebenka fi 60 bład na prowadnicy na odcinku 2000mm jest OLBRZYMI bo 0,2mm. Rzeczywiscie w styroploterze to dyskwalifikacja. Pozostają tylko sruby kulowe.pukury pisze:sam jestem tokarzem
Kol Tiera też podał rząd wielkości i żadnego odzewu.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 32
- Rejestracja: 30 maja 2007, 14:58
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
a czy nie mozna zamiast linki jakiegos pasa napedowego bez zabkow?? ot taki gladki na gladkich powierzchniach - rozwiazanie proste jak z linkami a trwalosc chyba wieksza
Zabawki: tokarki: 4xFAMOT100CNC (meldas50), 1xCTX310(siemens840), 4xCTX210(fanuc31i), 2xTAKAMAZ(fanuc21i). Centra frezarskie: 1x3osieOMZ(fanuc Oi), 1x3osieDMC635(fanuc32i), CTX210v3(siemens) - napędzane narzędzia, niedługo centrum 5 osi(siemens)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Linka domyslnie utwierdzona jest w bębenku napedowym - tym który narzuca wartość przesunięć i z którego dopiero jest odbierana pod napięciem. Pasek nie da się zamocować i zwijać na bęben - pozostaje tylko przewijanie i nieuniknione przesunięcia. Nie ma co liczyć na duże napięcie które wyeliminuje poślizgi. Stad jeśli pasek to zębaty i przewijanie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
- Lokalizacja: Kraków
Kurcze, może faktycznie dać sobie spokój z napędem linkowym??
W sumie to mam koła zębate pasowe, tyle, że o podziałce calowej MXL i praktycznie te pasy są nieosiągalne
Dzwoniłem już tutaj:http://www.akcesoria.cnc.info.pl i tutaj:http://whm.pli niestety nie mają na tę chwilę takich pasów. Jedynym metrycznym zamiennikiem byłby pas T2 , ale niestety też nie osiągalny. A może ma ktoś takie paski, albo wie gdzie można by takie dostać?? Byłbym wdzięczny za informację, pozdrawiam 



Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt
Demokryt
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Rozwiązaniem problemu zmiany kątów linki jest nakrętka. Na świstku papieru narysowałem to jakiś czas temu ale nie było okazji pokazać. Rysunek może nie jest zbyt czytelny (takie mam narzędzie) ale odpowiem na wszystkie wątpliwości.
Niebieskim kolorem oznaczona jest część nieruchoma danej osi. Układ rysowałem w postaci "okna" by ułatwić przekaz. Sercem rozwiązania jest nakrętka wałka napędowego linki, która umocowana jest nieruchomo względem rolek zdawczych. Pracuje ona w rowkach gwintu linki. Podczas przewijania, zespół silnika przesuwa się względem nakrętki, w ten sposób kąt nawijania i odwijania jest zawsze ten sam. Prowadnica napędu na rysunku jest w postaci szyny i rolek ale oczywiście może być dowolna.
Niebieskim kolorem oznaczona jest część nieruchoma danej osi. Układ rysowałem w postaci "okna" by ułatwić przekaz. Sercem rozwiązania jest nakrętka wałka napędowego linki, która umocowana jest nieruchomo względem rolek zdawczych. Pracuje ona w rowkach gwintu linki. Podczas przewijania, zespół silnika przesuwa się względem nakrętki, w ten sposób kąt nawijania i odwijania jest zawsze ten sam. Prowadnica napędu na rysunku jest w postaci szyny i rolek ale oczywiście może być dowolna.
- Załączniki
-
- LinkaL.jpg (23.34 KiB) Przejrzano 1085 razy
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
- Lokalizacja: Kraków
Bardzo ciekawe i pomysłowe rozwiązanie Leoo, tylko troszkę skomplikowane, gdyż właściwie na jedną oś musiałbym dać dwie osobne prowadnice; jedną do prowadzenia silnika wraz ze śrubą, a druga do prowadzenia mechanizmów osi Z, ale podoba mi się
może razem wspólnymi siłami coś wykombinujemy 
Co do tej firmy, którą podałeś pukury to jutro tam zadzwonię i się dokładnie dowiem, dziękuje za informacje i pozdrawiam. Czekam również na inne propozycje i sugestie


Co do tej firmy, którą podałeś pukury to jutro tam zadzwonię i się dokładnie dowiem, dziękuje za informacje i pozdrawiam. Czekam również na inne propozycje i sugestie

Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt
Demokryt