Chyba za wcześnie się jarałem ze mówimy podobnie
-:)
pracownicy są tylko i wyłącznie kosztem
są kosztem ale tylko z księgowego punktu widzenia
z logicznego i ekonomicznego SA INWESTYCJĄ
a przynajmniej być powinni
czy lepiej ( podkreślę słowo )
zainwestować w pracownika dajmy na to handlowca , który ma układy w każdej firmie która jest targetem na towar produkowany przez właściciela firmy ? ( mniejsza czy to mydło czy nakrętki )
czy lepiej ponosić koszty kolesi w garniturach od matury którzy nie mają pojęcia o branży , nie maja ani kontaktów ani układów w branży ?
czy w pierwszym przypadku będzie to inwestycja czy koszt ?
Koszt oczywiście tez , tyle ze takiemu lepiej dać bardzo dużo niż za mało
Bo kosztem będzie jedynie w rubryce ,,płaca"
a w rubryce przychód ZYSKIEM
Stąd nie wolno jednoznacznie określać pracownika jako jedynie koszt.
Problemem jest jednak fakt, że każdy koleś w garniturze od matury, myśli pewnie, że jest niezastąpiony i to jemu się należy.
Tyle że życie i pracodawcy szybko sprowadzają takich na glebę i pokazują miotłę na której mogą się ćwiczyć zainteresowani. Wtedy są to jedynie koszty i to nieuzasadnione.
s