Biorąc pod uwagę, że owe 250 zł będzie bezpowrotnie stracone, osobiście odradzam taką inwestycję. Nic z tych zakupionych elementów nie przyda się potem we właściwej maszynce, a wartość edukacyjna takiej zabawki jest niemal zerowa.
Za to warto pochodzić po złomowiskach - idzie na złom coraz więcej maszyn CNC pierwszych generacji. Można za bezdurno wyrwać elementy konstrukcyjne, wręcz całe gotowe osie z wózkami, szynami i śrubami kulowymi. Za 100 zł wyjąłem cztery gotowe osie na wałkach fi 25 mm ze zintegrowanymi obudowami na 4 łożyska liniowe i nakrętkę śruby kulowej NSK 20x5, śruby kulowe oczywiście też były.
Pomozecie chlopaki ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
wcale nie będzie stracone .
za 250 pln zdobędzie się coś czego nie kupisz - DOŚWIADCZENIE .
patrzysz na sprawę inaczej bo już go nabyłeś z latami .
pewnie że na szpilach i prowadnicach do szuflad wiele nie zrobisz.
ale można nauczyć się programu , opanować to i owo.
taką mam koncepcję
pozdrawiam.
wcale nie będzie stracone .
za 250 pln zdobędzie się coś czego nie kupisz - DOŚWIADCZENIE .
patrzysz na sprawę inaczej bo już go nabyłeś z latami .
pewnie że na szpilach i prowadnicach do szuflad wiele nie zrobisz.
ale można nauczyć się programu , opanować to i owo.
taką mam koncepcję

pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 53
- Rejestracja: 09 mar 2015, 17:52
- Lokalizacja: Lodz
Nie rozumiem odpowiedzi kolegi , ktory mowi ze to 
Jescze w temacie
jakie znaczenie ma wielkosc [A] w silnikach krokowych ? Nie hejtuj xd . Prosilabym odpowiedz w "garci" krotko zwiazls i na temat
Pozdrawiam
jak jeszcze bede miala watpliwości sie odezwe chlopcy :*
. Wiem ze te pieniadze nie pojda na marne a dlatego ze ; bede miala frajde z rysowania , lekkie doswiadczenie z mach oraz uporzadkowanie i obeznanie sie w temacje na przyszlosc jak i co dalej zmodifikuje na lepszestrata pieniedzy

Jescze w temacie



-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:


Taki posuw na złomie wart jest 25 zł. Oczywiście - nie leży i nie czeka, trzeba trafić. Żeby go zbudować samemu z zakupionych nowych części tysiąca mało. Podpowiadam drogę, którą sam z powodzeniem przeszedłem. Macha, czy LinuxCNC można się uczyć zupełnie bez maszyny - też to przerabiałem.
Za 250 zł nie da rady zbudować nic działającego. Po dopisaniu zera na końcu tak. Nie ma się co przejmować, że dziś jest tylko 250 zł w kieszeni. Odradzam kupowanie mikrosterowników i mikrosilników, bo nadają się tylko do zabawy, i nie da się ich wykorzystać w docelowej maszynce. Dlatego lepiej zbudować jedną oś docelową i zbierać na kolejne, niż złożyć coś, co się znudzi po dwóch dniach i znowu zaczynać od zera.
Im więcej V i A wytrzymuje zespół silnik krokowy/sterownik, tym więcej można z maszynki wydusić prędkości i przyspieszenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Ojtam. Nie ma potrzeby urządzać stypy nad kwotą 250 zł. Wiedza którą dziwczyna przy okazji łyknie, samodzielnie klecąc jak M`c Gyver ze sznurków i plasteliny, jest więcej warta ,a ksiązki które musiałaby kupić i przestudiować zamiast zabawy z lutownicą i śrubokrętem też swoje kosztują. Kiedy ogarnie temat, to całą zabawkę postawi na honorowym miejscu jako pamiątkę i trofeum zwycięstwa a być może następną maszynę (do obróbki śrub okrętowych) zrobi od podstaw z całkiem innych, nowych podzespołów. Na tym forum wiele nowego można się nauczyć. Nigdy na przykład nie zapraszałem kobiety na szperanie po złomowisku. Jest w tym pomyśle coś szalonego i nowatorskiego. Panie lubią szaleńców więc kto wie czy nie spróbuję. Jestem w każdym razie pod wrażeniem 
anna80, proszę na kolanach, złam zasady i na koniec pomaluj swoje dzieło na różowo i w kwiatki. Jak szaleć to szaleć. To Tobie ma się podobać i dla Ciebie ma rysować ołówkiem a może nawet kolorowymi kredkami. Do takiego zadania nie potrzeba czołgu. Powodzenia.

anna80, proszę na kolanach, złam zasady i na koniec pomaluj swoje dzieło na różowo i w kwiatki. Jak szaleć to szaleć. To Tobie ma się podobać i dla Ciebie ma rysować ołówkiem a może nawet kolorowymi kredkami. Do takiego zadania nie potrzeba czołgu. Powodzenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
To nie moje pieniądze
Ale jak jest ich mało, to tym bardziej warto je racjonalnie wydawać.
Kobieta na tyle szalona, by budować maszyny CNC złomowiska się raczej nie zlęknie. W Łodzi jest Fab-Lab, działa w nim kolega z forum - Alvar z jakąś cyferką na końcu nicka. Radzę się tam wybrać, zapoznać się z jego dokonaniami.

Kobieta na tyle szalona, by budować maszyny CNC złomowiska się raczej nie zlęknie. W Łodzi jest Fab-Lab, działa w nim kolega z forum - Alvar z jakąś cyferką na końcu nicka. Radzę się tam wybrać, zapoznać się z jego dokonaniami.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 311
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
- Lokalizacja: Polska
W sprawie zasilania i StepSticów A4988/DRV8825. Używałem obydwa zamiennie, do napędzania silników 2A. Faktycznie przy potencjometrze wysterowanym na więcej niż połowę (nie mierzyłem prądów) chłodzenie pasywne przestaje wystarczać. Wszystko było zasilane 12V z zasilacza od PC 350W no name. Silniki po 3-4h pracy były ledwo zagrzane 30-35stC. Efektywne prędkości jakie udało mi się uzyskać na szpilkach M10 to 300mm/min.
W sprawie wyrzucania pieniędzy w błoto- a i owszem wywaliłem co najmniej 10xtyle niż koleżanki budżet, maszyna przepracowała może 100h i teraz zagraca pokój- ale było warto
Pozdrawiam i życzę sukcesów
W sprawie wyrzucania pieniędzy w błoto- a i owszem wywaliłem co najmniej 10xtyle niż koleżanki budżet, maszyna przepracowała może 100h i teraz zagraca pokój- ale było warto

Pozdrawiam i życzę sukcesów