Tokarka do piwnicy w bloku
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Tak to typ mini lathe. Jak postawiłem ją na stole/ biurku to dudniła jak głupia . Teraz czasami wieczorami co robię i nikt nie zwraca mi żadnej uwagi , jest dostatecznie cicho. Przekładnia wrzeciona czy na H czy L nie jest głośna jeżeli ( uzębienie ) jest oryginalne z tworzywa , metalowe jest dużo dużo głośniejsze.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
To prawda, w małych frezarkach np. FWE 16 i podobnych, używa się w przekładni kół z tworzywa w celu wytłumienia pracy i to się sprawdza.rynio_di pisze:Przekładnia wrzeciona czy na H czy L nie jest głośna jeżeli ( uzębienie ) jest oryginalne z tworzywa , metalowe jest dużo dużo głośniejsze.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Prawda, ale też i częściej się sypią (mówię o tych w chinkach) zwłaszcza jak chcesz pogonić.
Myślę, że większym problemem z hałasem dobiegającym z piwnicy jest ten przenoszony przez konstrukcję budynku, np drgania przez podstawę do betonowej podłogi słyszane i na 5 pietrze, niż z tym emitowanym dźwiękowo w powietrze (piwnicę i drzwi można wygłuszyć np płytą paźdź.), bo już z podstawą, zwłaszcza metalową ciężej (poprzez amortyzatory).
Myślę, że większym problemem z hałasem dobiegającym z piwnicy jest ten przenoszony przez konstrukcję budynku, np drgania przez podstawę do betonowej podłogi słyszane i na 5 pietrze, niż z tym emitowanym dźwiękowo w powietrze (piwnicę i drzwi można wygłuszyć np płytą paźdź.), bo już z podstawą, zwłaszcza metalową ciężej (poprzez amortyzatory).
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
a co? taka biurkowa jak md-65 to spokojnie. zresztą frezarka "biurkowa skręcana" tez tam stoi i robi kiedy jest potrzeba. to jest pokój warsztat gdzie nikt oprócz mnie z domowników nie włazi a każdy inny włazi na własne ryzykodasza77 pisze:Zacharius - nie dziwię się sąsiadom, ale ciekawi mnie reakcja domowników na .... tokarkę w pokoju ?

przynajmniej taki stan rzeczy będzie się utrzymywał póki nie mam dzieciaków w wieku szkolnym. potem się okaże.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Bo te w chinkach zrobione są z kawałka plastyku, a powinny być zrobione ze zbrojonego tworzywa. W mojej frezarce pracują od la 60-tych ubiegłego wieku, gonione były na pewno nie raz i nadal są jak noweRomanJ4 pisze:ale też i częściej się sypią (mówię o tych w chinkach) zwłaszcza jak chcesz pogonić.

Może pewnym pomysłem na wyciszenie przekładni w tokarce jest wykonanie co drugiego koła z tworzywa.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ