Jak się produkuje koła zębate?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A to zależy jakie siły(moc) ma przenieść 1 lub zespół kilku (łukowe) zębów zazębionych ze sobą..
Jeśli jednak siły są nieduże, to od wymiarów jakie wynikają z przełożenia danej konstrukcji.
Na przykład przełożenie 1:2 można uzyskać i w kołach o 20:10 zębów i 100:50 zębów, ale ograniczenie wymiarowe konstrukcji takiej przekładni(średnica kół, odległość osi kół, itd..), oraz większa moc przenoszona, zmusza do zastosowania 20:10 o grubszym zębie (większym module)
To tak w uproszczeniu..
Jeśli jednak siły są nieduże, to od wymiarów jakie wynikają z przełożenia danej konstrukcji.
Na przykład przełożenie 1:2 można uzyskać i w kołach o 20:10 zębów i 100:50 zębów, ale ograniczenie wymiarowe konstrukcji takiej przekładni(średnica kół, odległość osi kół, itd..), oraz większa moc przenoszona, zmusza do zastosowania 20:10 o grubszym zębie (większym module)
To tak w uproszczeniu..
pozdrawiam,
Roman
Roman
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3777
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Jemu raczej chodzi o przypadek jak średnica kół a więc i odległość osi będzie taka sama
Ja się tylko domyślam że mniej zębów o większym module łatwiej wykonać (a więc i taniej).
A więcej zębów o mniejszym module da większą równomierność pracy.
Więcej nie wiem i też chętnie się dowiem.
Gwinty drobnozwojowe mają podobno większą wytrzymałość od zwykłych, to może i koła o mniejszych zębach by miały większą?
Ja się tylko domyślam że mniej zębów o większym module łatwiej wykonać (a więc i taniej).
A więcej zębów o mniejszym module da większą równomierność pracy.
Więcej nie wiem i też chętnie się dowiem.
Gwinty drobnozwojowe mają podobno większą wytrzymałość od zwykłych, to może i koła o mniejszych zębach by miały większą?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Niestety nie macie koledzy racji, mylicie pojęcia. Śruby jako całości na rozciąganie, wyboczenie, zginanie, ścinanie, czy ściskanie tak, ale nie gwintu na jego ścinanie, liczone dla jednakowej danej długości nakrętki (wytrzymałość na ścinanie "grubego" i "drobnego" na danej długości).zdzicho pisze:Gwint drobnozwojny ma większą wytrzymałość z prostego powodu. Jego rdzeń ma wierszy przekrój. Przekrój zaś decyduje o wytrzymałości.
Ileż to zerwanych gwintów drobnozwojnych o dużej średnicy rdzenia widzieliście?
Albo inaczej, który łatwiej zerwać dokręcając kluczem, M12x1,75 czy M12x05?
Nie powiecie chyba, że śruba M60(x5,5) ma taką samą zrywalność gwintu jak M60x1?
Liczy się przekrój nitki, i jej dopuszczalne obciążenie z warunku na ścinanie (zwojów gwintu). Kto chce niech sobie policzy..
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 5273,d.bGQ str. 4
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3777
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Akurat zrywania podczas dokręcania kluczem bym nie stosował jako kryterium, bo gwint drobnozwojny i grubozwojny poza wielkością nitki różnią się też skokiem. Więc przy dokręcaniu tym samym momentem oba wygenerują różne siły dociągające śrubę.
A wytrzymałość gwintu pasowało by oceniać po siłach dociągających a nie momentach dokręcających. No chyba że ktoś chce to przeliczać.
A wytrzymałość gwintu pasowało by oceniać po siłach dociągających a nie momentach dokręcających. No chyba że ktoś chce to przeliczać.
-
- Posty w temacie: 7
. Oj kamarze -to piszesz Ty ,który przerabiasz obwiednówke na CNC ?kamar pisze:. W kole zębatym to się nie sprawdziciągle pracuje jeden ząb,
grubszy albo cieńszy.

Panowie cóż z tego ,że pojedynczy zwój śruby drobnozwojnej,ma mniejsza wytrzymałość na ścinanie ,czy nacisk powierzchniowy ,ale jest ich więcej. Wszystko można wyregulować długością nakrętki. Przekrój rdzenia zaś tylko można skompensować innym ,wytrzymalszym materiałem. Podstawowym obliczaniem śruby(jako elementu łączącego), jest wytrzymałość na rozciąganie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Czasem czy nie zawsze to jak ze szklanką pelną lub pustą do połowyzdzicho pisze: Owszem czasem tak się zdarza,ale nie zawsze. .

Jak jestes tak obeznany to wytłumacz coś takiego - wywloklem ze szlifierki koło stozkowe od podnoszenia stołu. Zęby niby proste ale naciete z przesunięciem osi ok. 10mm - po co ?