A czy nie lepiej zamienić te śruby imbusowe na czarne w klasie 12,9 ?
Z całą pewnością te z kwadratowymi łbami nie sa robione w tej klasie.
Oksydowanie stali na zimno nie ma sensu bo trwałość jest żadna. Te oksydy są używane raczej do uzupełnienia startej oksydy.Jeśli nie musisz mieć koniecznie czarnego koloru to na allegro mozna dostać srodek do "parkeryzacji". Jest to jakaś forma fosforanowania która daje powłoki w odcienu ciemno szarym i nasączona olejem jest dość trwała i całkiem fajnie wygląda, a "gotuje" się to poniżej 100 stopni.
imak szybkozmienny
-
GrafRamolo
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
sinmartin
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 66
- Rejestracja: 09 sty 2012, 11:30
- Lokalizacja: Oświęcim
ALZ
Mozna by tak i te imbusowe co sa obecnie mam w kl. 8.8 i po ktoryms tam dokreceniu noza na srubie robi sie poszerzenie od docisku bo nie maja wlasnie tych zakonczen dociskowych,a te kwadratowe maja i sa w kl.8.8.Z czasem moze dojsc do tego ,ze tej sruby nie da sie w ogole ruszyc bo tak napecznieja ,a zwiekszenie na 12.8 nie co wydluzy tylko czas.To chyba dam sobie spokoj z tym oksydowaniem chyba,ze znajde kogos kto ma takie mozliwosci to zrobic na goraco to dam zrobic.
Te gwinty z metra to maja chyba 5.6 ale w sumie tam to wystarczy.
Dzieki za odpowiedzi.
Mozna by tak i te imbusowe co sa obecnie mam w kl. 8.8 i po ktoryms tam dokreceniu noza na srubie robi sie poszerzenie od docisku bo nie maja wlasnie tych zakonczen dociskowych,a te kwadratowe maja i sa w kl.8.8.Z czasem moze dojsc do tego ,ze tej sruby nie da sie w ogole ruszyc bo tak napecznieja ,a zwiekszenie na 12.8 nie co wydluzy tylko czas.To chyba dam sobie spokoj z tym oksydowaniem chyba,ze znajde kogos kto ma takie mozliwosci to zrobic na goraco to dam zrobic.
Te gwinty z metra to maja chyba 5.6 ale w sumie tam to wystarczy.
Dzieki za odpowiedzi.
-
MlKl
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Ludkowie mili - toć gadacie o śrubach do tokarki - łapki wam pourywało, czy boicie się przetoczyć końcówki tych imbusów, żeby się nie kleszczyły? Zapewniam, że się jak najbardziej da, nawet w klasie "12,9" choć moje w klasie "8,8" po dwóch latach nie wykazują jakiegoś wielkiego spęcznienia zatoczonych końcówek. W końcu po to się robi te oprawki szybkozmienne, żeby co pięć minut nie odkręcać i przykręcać do nich noży...
-
ALZ
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Można każdą śrubę podtoczyć tak jak chcesz, tyle tylko że to i tak nie ma sensu. Jesli śruba się spęczni na końcu to po prostu odcinasz koniec i wykręcasz. Dopuki jest dostęp do spęcznionej końcówki śruby to żaden problem, akurat w tym przypadku tak jest.
Tak nawiasem - miedzy 8,8 a 12,9 jet kolosalna różnica.
Tak nawiasem - miedzy 8,8 a 12,9 jet kolosalna różnica.
-
GrafRamolo
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
