Spawanie AL

Spawalnictwo i obróbka cieplna

gumiś
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 21 kwie 2007, 15:28
Lokalizacja: Oświęcim

#31

Post napisał: gumiś » 21 kwie 2007, 15:45

Ze zapytam czy próbował ktoś shermana 200A do al :roll:



Tagi:


bojant
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 5
Rejestracja: 08 maja 2007, 21:00
Lokalizacja: opole

#32

Post napisał: bojant » 08 maja 2007, 21:29

spawanie metoda tig czy mig jest trudne , do tego trzeba miec sprzet i umiec spawac . TIG MUSI BYC inwentorem ktory spawa pradem zmiennym , koszt takiego urzadzenia wacha sie w okolicach 12 tys polecam ASPE ich spawarki robia bardzo ladne przetopy , mig to tez duzy koszt za spawarke w castoramie trzeba dac 3478 plus spoiwo aluminiowe i reduktor ipodgrzewacz i butla i adaptor i teflon i rolka o symbolu a itaka sama koncowka pradowa. Najprostrzym sposobem bedzie podejsc do jakiegos zakladu i fachowcowi zajmie to kilka minut a ty bedziesz mial pewnosc ze zrobil ci porzadny przetop bo w twojej robutce chodzi owytrzymalosc sam tego nie zrobisaz pozatym aluminium przed spawaniem trzeba wyczyscic , taki sposób bedzie tanszy a robota dobrze wykonana.


Alsztorm
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 9
Rejestracja: 07 maja 2007, 13:50
Lokalizacja: Malbork

#33

Post napisał: Alsztorm » 08 maja 2007, 21:49

jezeli chodzi o lutowanie jakis cienkich elemento to moze to dziala,ale najlepszy jest MIG,bo to najwydajniejsza metoda,najwieksza gestosc pradu,no i wymaga mniejszych kwalifikacji jak TIG bo tym to juz trzbea potrafic sie obslugiwac


Kołchoz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 143
Rejestracja: 19 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Wielkopolska

#34

Post napisał: Kołchoz » 09 maja 2007, 20:44

Witam znalazlem 2 spawarki TIG w podobnej cenie i chciałbym zasięgnąć opini fachowców. Która z nich bedzie lepsza do małego warsztatu ślusarskiego do spawania aluminium

http://www.spawacz.pl/index.php?d=produkt&id=32

http://www.spawacz.pl/index.php?d=produkt&id=10

I jeszcze jedno dlaczego gysmi jest o połowe lżejsza i mniejsza od shermana?
Wszelkie porady mile widziane.


rokare
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 162
Rejestracja: 27 gru 2005, 13:19
Lokalizacja: okolice Radomia

#35

Post napisał: rokare » 09 maja 2007, 21:12

z tego porównania sherman wychodzi o niebo lepiej od gysa jest tańszy i ma większe możliwości regulacji nastawów prądu spawana co ma spore plusy jak wiemy jak je wyregulować.

sherman jest cięższy bo jest mocniejszy i ma dłuższe cykle spawania (ale osobiście zanim bym kupił to bym pierw wypróbował bo to co jest w danych katalogowych takich urządzeń często bardzo mija się w osiągach w praktyce jeśli chodzi o czas spawania) poza tym gys ma 180A a sherman200A, choć te 200 A to w przypadku alu nie za wiele jeśli chcemy uzyskać dobre przetopy(jeśli chcemy pospawać coś dłużej o sporej powierzchni i grubszego niż 3mm)_
hmm


Kołchoz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 143
Rejestracja: 19 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Wielkopolska

#36

Post napisał: Kołchoz » 09 maja 2007, 21:17

To bedzie bardziej spawanie remontowo-naprawcze więc musze sie nastawić na spawanie m.i.n karterów i części silników.Więc czy shermann wystarczy?


rokare
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 162
Rejestracja: 27 gru 2005, 13:19
Lokalizacja: okolice Radomia

#37

Post napisał: rokare » 09 maja 2007, 22:37

sherman powinien wystarczyć ale zanim bym kupił wypróbował, miałem stycznośc ze spawarkami kemppi, fronius, i co do tych mógłbym trochę więcej powiedzieć i na pewno są warte swojej ceny ale to już znacznie wyższa półka cenowa. sherman po opisie zapowiada się lepiej od gysa, jak jest naprawdę to nie wiem bo nie maiłem z nimi styczności

a tak na marginesie zapytam czy miałeś kiedyś do czynienia ze spawaniem aluminium bo spawa sie zupełnie inaczej niż stal czy kwasówke
hmm


Kołchoz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 143
Rejestracja: 19 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Wielkopolska

#38

Post napisał: Kołchoz » 10 maja 2007, 20:53

rokare pisze:a tak na marginesie zapytam czy miałeś kiedyś do czynienia ze spawaniem aluminium bo spawa sie zupełnie inaczej niż stal czy kwasówke
Dopiero się w to wkręcamy. Jak bardzo się to różni?


vv3k70r
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 420
Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
Lokalizacja: trelleborg

#39

Post napisał: vv3k70r » 01 lip 2007, 18:20

polecam ESABa, Aristotig jest dobry, z Kempi to wlasciwie wsyzstko co nei jest przenosne,

do spawania aluminium MIG wymaga bardzo duzo wprawy (takie mam przynajmniej wrazenie jak patrze na ludzi z rocznym doswiadczeniem), spawanie rurek rowerowych w pozycji montazowej przez osobe niedoswiadczona to raczej odradzam,
lacze zrobione MIGiem ma gorsze parametry od podobnego zlacza zrobionego TIGiem, poza tym to polowanie z armata na muche :) rurki, anwet duze leci sie TIGiem...

jesli ktos nie spawa aluminium od rana do wieczora to tylko i wylacznie prad zmienny,
bez problemu mozna pospawac cienkie blachy na (+) ale kosztuje to przeciazenie elektrod i wymaga cierpliwej reki, spawanie na (-) tylko po zdarciu warstwy wierzchniej BARDZO DOKLADNIE,

i najwazniejsze, jak ktos siada do aluminium to po pierwsze: wentylacja, po drugie, maska z wtryskiem powietrza, samobojstwo tlenkiem glinu, trojtlenkiem dwuitru, tlenkiem toru, tlenkiem lantanu i tlenkiem cezu to dosc bolesna metoda... bo trwa wiele lat...

edit:
prad zmeinny jest po to zeby bylo czyszczenie katodowe w trakcie spawania, czyli zeby warstwa tlenkow byla zrywana z powierzchni pasywnej aluminium, bo te tlenki to sa z takich slabo topiacych sie :)

spawanie aluminium od stali i od neirdzewki rozni sie zasadniczo:
elektroda musi byc grubsza (bedzie przeciazana), warto miec sterowanie natezeniem w pedale, poki czlowiek sie nie nauczy reki, nei wolno machac lapami bo elektrode szlak trafi bez argonu (po prostu zniknie w oczach bo jest zanieczyszczana w trakcie spawania zjonizowanym glinem),
dotkneicie materialu robi syf ze az oczy bola, nalezy wtedy przerwac prace, odpalic elektrode nad jakims smieciowym kawalkiem stali i poczekac az zejdzie syf z niej (najwyzej 2 sekundy),
elektroda musi byc plaska lub kulsita na koncu (i tak zaraz sie zrobi kulista),
wysuniecie elektrody z palnika musi byc nieznaczne lub ujemne, wyjatkiem jest spawanie pachwinowe, gdzie mozna wysunac wiecej, im dalej wysunieta elektroda tym wiecej smiecia, tym wieksze natezenie pradu w zwiazku z potrzeba wiekszego przeplywu argonu,

na poczatku nalezy poczekac w jednym miejscu az material zacznie sie podgrzewac, za chwile przesunac obok zeby nagrzac drugie miejsce, potem wrocic do pierwszego i polozyc spoine miedzy nimi, nastepnie chwile potrzymac palnik na spoinie zeby przez nai cieplo rozeszlo sie po calym detalu (przewodnosc cieplna aluminium jest kilkukrotnei wieksza nzi stali) i wtedy jzu mozna zaczac spawac dalej, po wylaczeniu palnika nalezy grzecznie potrzymac lapke w miejscu wylaczenia zeby zapewnic oslone argonu dla stygnacego materialu i schlodzic elektrode,

najczesciej uzywa sie rurek 3 mm (te w rowerach), dla pradu zmiennego z maksymalnym przesunieciem na (-) potrzeba 90-110A, czestotliwosc dobiera sie "na ucho";
bumeluję


guuma
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 26
Rejestracja: 25 cze 2007, 12:48
Lokalizacja: lubuskie

#40

Post napisał: guuma » 11 lip 2007, 00:12

Witam , ja mam ta spawarke gysmi ac/dc i jestem z niej zadowolony , jesli chodzi o spawanie alu to ma ona taka fajna funkcje jak ( ac easy ) jest to ustawienie dla mniej zawansowanych ( takich własnie jak ja ) gdzie automatyczne dobierane jest balans , czestotliwosc , puls itp. rzeczy . Przy tym autom. ustawieniu łatwiej mi sie spawa - słychac jak czestotliwosc najpierw jest wysoka a potem jak materiał sie troche nagrzeje i oczysci z tlenków czestotliwosc spada -
nie nadązam tylko podawac druta bo kupiłem do blachy 2mm drut 1,6mm i jest on troche za cieki musze pobróbowac na 2,4mm :lol:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”