giełda forexowa

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#61

Post napisał: 251mz » 03 cze 2014, 23:24

trzasu,

Mój kolega gra trochę na giełdzie , ale chyba nie na tym forexie.
W każdym bądź razie jeździ na kursie dolara i euro oraz na interwałach godzinowych.
Można powiedzieć ,że około 1000zł miesięcznie jest do przodu...

Ale tak jak mi mówił ostatnio , to nie tak ,że co miesiąc ten tysiąc.
Tylko w jeden zarobił 10 a w drugi stracił 7 , a w trzeci na zero itp.
W każdym bądź razie trzeba śledzić wszystkie wydarzenia :(



Tagi:


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 49
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#62

Post napisał: trzasu » 03 cze 2014, 23:42

Ja na forexie nie grałem, za to od 2009 grałem na gpw, otrzeźwienie przyszło jakoś pod koniec 2012 roku, na razie stoję z boku i czekam, może wrócę, ale sytuacja póki co nie zachęca ...

Nasz GPW wygląda blado na tle zachodu, doszło ofe które dobija giełdę, kiedyś wyglądało to zdecydować lepiej ...

Tak wygląda wykres W20 na tel indeksu SP500 w stanach, u nich hoss, u nas boczniak-kiszonka, strach myśleć co będzie jak stany się skorekcą :shock: ...

http://stooq.pl/q/?s=^spx&d=20140603&c= ... =0&r=wig20

Kiedyś takich dysproporcji nie było, Polska też kiedyś nie była "zielona wyspą" ...


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#63

Post napisał: mc2kwacz » 04 cze 2014, 00:17

Z giełdą jest podobnie. Wielcy tego świata, który operują miliardami, zarabiają na realnej wartości akcji czyli na dywidendach. Wisi im czy coś tam zdrożało czy akurat staniało, liczy się kondycja przedsiębiorstw.
Pompowanie cen akcji, operacje na różnicach kursowych, to taka sama spekulacja jak każda inna. Giełda z punktu widzenia kursu aukcji to zwykła piramida. "Zarabia się" tylko i wyłącznie na dopływie spekulacyjnego kapitału. Czyli w dobrej sytuacji gospodarczej, kiedy leszcze tracą węch, zaczynają wyciągać zaskórniaki ze skarpet i "inwestować", także w akcje. Pod wpływem znajomych, newsów z kolorowych pisemek i faz Księżyca.
Raz na jakiś czas przychodzi korekta, duzi realizują zyski a leszcze zostają z fujarą w garści i zdziwieniem w wytrzeszczonych oczach. Aż do następnego zaniku pamięci, kiedy powtórzą całą operację za kilka czy kilkanaście lat.
I tak się ten świat kręci od zarania pieniądza :lol:

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 43
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#64

Post napisał: bartuss1 » 04 cze 2014, 12:09

leszcze leszczami ale ja jestem na plusie i korzystam z take profit i stop loss, wiec nie jade w pociągu, tylko co troche wskakuje i wyskakuje aż sprawdzę dobry moment na wejscie, jak go nie ma to sie czeka na sygnał i potwierdzenie.
instrumentów sie nie uczy tylko obserwuje, wystarczy rzucic okiem na wieksze interwały, wyznaczyć sobie pola na wejściai sprawdzić podobienstwa z pozostałymi parami z grupy, a potem już tylko czekac, metoda prosta bez udziwnien, na fora nie zaglądam bo po co, a odnośnie milionów - na wszystko przyjdzie czas.
bardzo duzo ludzi gra bez przygotowania, albo z byle jakim liczac na cuda i po roku się rozczarowujących i potem psy wieszają ze to najlepsze dla leszczy wierzacych w miliony w kilka dni.
na longa akurat czekam na nzd/usd aż cena osiagnie poziom wolny od odbić, jakbym poprzedni poziom zostawił w spokoju, to dzisiaj bylbym juz pare tysiaków do przodu :P
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 49
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#65

Post napisał: trzasu » 04 cze 2014, 13:41

bartuss1 pisze: ... pare tysiaków do przodu :P

Tego Ci życzę, wiem, że się da, te 10% zarabia, znam takich co w 2007 roku zarobili w jeden rok na działkę z domem ale są też tacy których komornik zlicytował.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#66

Post napisał: mc2kwacz » 04 cze 2014, 13:52

Pytanie jest podstawowe: PO CO ?
Przy takim zaangażowaniu i systematyce, jakie są potrzebne żeby unosić się na wierzchu przy operacjach finansowych, spokojnie można zarobić swoje w normalnym biznesie. Bez większego stresu i ryzyka, bez hazardu.

Stawiam tezę, że każdy kto jest w stanie godziwie żyć z własnej przedsiębiorczości, jest w stanie również godziwie żyć z każdego innego rodzaju działalności. I na odwrót - kto nie jest w stanie ten zawsze i wszędzie dostanie po tyłku, za co by się nie brał.
Sukces ma swoje wymagania i te wymagania są zasadniczo wspólne dla wszelkich form działalności ludzkiej.


Cncuslugi
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 17
Rejestracja: 07 maja 2014, 15:29
Lokalizacja: Warszawa

#67

Post napisał: Cncuslugi » 04 cze 2014, 18:59

Ten tekst znowu napisał mój kuzyn
bartuss1 pisze:.
instrumentów sie nie uczy tylko obserwuje, wystarczy rzucic okiem na wieksze interwały, wyznaczyć sobie pola na wejściai sprawdzić podobienstwa z pozostałymi parami z grupy, a potem już tylko czekac, metoda prosta bez udziwnien, na fora nie zaglądam bo po co, a odnośnie milionów - na wszystko przyjdzie czas.
Obserwujesz wykres, który jest prezentacją instrumentów, jeżeli nie wiesz co wpływa na poszczególne instrumenty to kierujesz się jedynie szczęściem, widzisz historię tego co było kiedyś, i często są to konkretne wydarzenia (poobserwuj cenę podczas konferencji RBA skoro już piszesz o AUD) bo jeśli FED zmieni politykę luzowania ilościowego to ty jako trader powinieneś o tym wiedzieć, jeśli BOJ przestanie prowadzić swój program na JPY to też powinieneś o tym wiedzieć, a co się stanie jak ktoś obniży stopy procentowe? Tak samo z pozostałymi instrumentami czy to OIL czy GOLD ich cena zawsze od czegoś zależy, a jak wiadomo detaliści dowiadują się o tym ostatni i nie ma szansy zwłaszcza w krótkim terminie zarabiać na fx.
Trzasu piszesz o 10% ale to też niestety bujda, taki marketingowy chwyt, który jednak daje wrażenie aż 10% szans na to, że ludzie zarobią ( a większość grających myśli, że przecież jest sprytniejsza niż pozostałe 90%). Nie znam nikogo kto zarabia na fx, bardziej prawdopodobne są rzeczywiście strzały na giełdzie, gdzie jeśli ktoś dobrze trafił to mógł zarobić na dom tak jak napisałeś. Niestety tam też panuje patologia i drenuje się kieszenie detalistów w celu pozyskiwania płynności kapitałowej, mało tego spółki który nie mają nawet siedziby tylko skrytki pocztowe do odbierania korespondencji mają kapitalizację na poziomie kilkudziesięciu milionów zł co jest zwykłym oszustwem w ramach działającego prawa. Obejrzyjcie wykresy polskich spółek jak np. petrolinvest czy IDMSA 5 lata wcześniej i teraz zobaczycie na czym polega "gra" na giełdzie.
Na giełdzie czy fx można grać, ale dla zabawy w ramach zajęć po normalnej pracy, chyba że planujesz karierę bycia drobnym naciągaczem wtedy czeka cię przyszłość "trenera" IB, blogera i podobnych którzy z tego żyją.


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 49
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#68

Post napisał: trzasu » 04 cze 2014, 20:27

Zarabiają, zarabiają, wiem, że komuś kto przegrał walkę na giełdzie trudno uznać iż inni mogą wygrywać, ale są ludzie którzy z giełdy żyją i zarabiają, może nie 10% ale 5% ale są ( i nie chodzi tutaj o instytucje), te 10% to średnia, w 2007 roku każdy zarabiał ...


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 19
Posty: 6356
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#69

Post napisał: oprawcafotografii » 04 cze 2014, 20:42

A ile dawaly banki w 2007? Przypadkiem nie wiecej?
Po cholere zawracac sobie glowe gielda czy innym Forexem ryzykujac dorobek?

Teraz mam w banku 3% brutto. Niby malo, ale nie trace czasu na myslenie
o tym i nie ryzykuje, chyba ze jakas wojna czy cos sie trafii...

q

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 43
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#70

Post napisał: bartuss1 » 04 cze 2014, 20:56

odnosnie par walutowych - mam 6 par wzajemnie na siebie oddzialywujących - podobne i ich przeciwienstwa, mam średnie logarytmiczne okreslające trend i potwierdzenie trendu, mam puknty pivot i numery psycho i to wszystko, reszta to zasady obserwacji synchronizacji par walutowych a takze ich historii, aha, mam jeszcze kalendarz ekonomiczny z waznymi wydarzeniami o okreslonej godzinie w ktorej nic się nie robi.
wykresy swiecowe bardziej przejrzyste od liniowych czy slupkowcyh.
metoda wejscia polega na zdobyciu 10 punktów na 1 trada, a ile sie postawi to kwestia zasobności portfela, tak żeby przy ewentualnej stracie nie utopic wiecej niz te 5 procent depozytu, czesciej się wygrywa, czasami coś nie wychodzi, ale to juz strata wliczona w zysk, ktorym się gra, depozyt daje nam psychiczną gwarancję że mozemy dac wiekszego lota i kapital wymagany mniejszy przy dzwigni 1:500
przykladowo jesli na 1 trada postawiam 1 lota czyli 10 dolców i zdobedę 10 punktow mam 100 dolców, czasem w 5 minut czasem w godzinę, ale mam.
aud/usd jest bardzo mulowatym wykresem o dośc powolnej reakcji w przeciwienstwie do eur/usd, rownież nieco flegmatyczny jest gbp/usd, na egzotykach nie gram.
jesli chodzi o indexy to dow jones, dax, ftse i cac 40, ropka, zlotko, sreberko i na longa ładny ostatnio spadek jest na nzd/usd, zas na usd/rub coś sie zagielo a ladnie szły spadki rubla (to akurat egzotyk, ale z małym spreedem), więc co mnie obchodzą jakies sensacje ze swiata, skoro moje marne 10 punktow na trada to raptem chwila wykresowa, na longach tak jak na akcjach predzej mozna sie spodziewać załamania i odbicia stratnego, ale znowuż na longi daje sie minimalne stawki, najczesciej wtedy gdy pary walutowe napierdzielają w trendzie bocznym w krotkim kilkudniowym okresie,
nie tak dawno byly silne wzrosty gbp/usd do decyzji pana od ECB po ktorym nastąpiły gwaltowne spadki, tak czy siak zgarnąlem wtedy prawie 150 punktów zarówno na wczesniejszym wzroscie jak i na spadku, reszta historyjek o leszczach dla niegrzecznych dzieci i przestrzeganie przed wieksza kasą.
odnosnie pracy realnej w firmie - nie jest tak kolorowo, zobaczcie sobie statystyki co sie dzieje z naszym przemysłem zarówno tym duzym jak i mikro i ile ludzi juz wyjechało w poszukiwaniu pracy, mi nie w smak wyjezdac dokądkolwiek, zmienily sie niedawno wymagania odnośnie CE jakies cuda na kiju, wiec nie robie juz maszyn, lapie czasem jakies zlecenie na frezowanie czy coś, ale poki gielda pozwala mi zarabiac tyle samo co bym sie napieprzyl w firmie to w zasadzie nie ma sie co szczypac.
pół roku na koncie live jakos mnie nie zniechęca, ale z czasem moge sie pobawic w nauczyciela i zgarnąc dodatkową kase na depozyt celem zwiekszenia wartosci lotów, czemu by nie.
nasz kochany sponsor tegoż forum rownież polknąl bakcyla hehe, cos pierdylił ostatnio na szajsbuku na ten temat.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”