Amatorska grawerka na prowadnicach szufladowych i paskach
-
sajgon
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 1012
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
- Lokalizacja: Śląsk
Eeeee chinina najtańsza z możliwych dostępnych na tamten czas. Trafiłem że wałki były proste ( na tyle na ile mogłem to sprawdzić), łożyska się ślizgały bez zacięć i zgrzytów , a śrubkę, a dokładnie nakrętkę rozbierałem myłem i wymieniałem na nowy smar bo mi sie nie podobały dźwięki podczas jej kulania się. Ogólnie jakość wszystkiego co małe żółte rączki stworzyły jest bardzo różna i zależny jak się trafi. 
[ Dodano: 2014-05-15, 21:23 ]
gryzie najwięcej drewna i pochodnych ale i alu też się zdarzy
[ Dodano: 2014-05-15, 21:23 ]
nie kumam , no działatonieon pisze:i w końcu co z cnc ?
gryzie najwięcej drewna i pochodnych ale i alu też się zdarzyPozdrawiam , Michał.
-
tonieon
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 163
- Rejestracja: 12 maja 2014, 19:43
- Lokalizacja: Suwałki
Masz jakieś zastrzeżenia do cnc ? Co mógłbyś doradzić - też planuję zamocować frezarkę górnowrzecionową http://www.megamajster.pl/frezarka-gorn ... alizka.php taką
[ Dodano: 2014-05-15, 21:43 ]
Chodzi mi o twoje spostrzeżenia
[ Dodano: 2014-05-15, 21:43 ]
Chodzi mi o twoje spostrzeżenia
-
sajgon
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 1012
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
- Lokalizacja: Śląsk
tonieon pisze:Masz jakieś zastrzeżenia do cnc ?
nie zaczynaj bo nie będziesz mógł przestać 
Ciężko tak z marszu dzielić sie spostrzeżeniami. Jak zaczynałem to tez miałem wiele pytań dlatego pożerałem forum całymi nocami , efekt był taki że po pewnym czasie już nie wiedziałem co właściwie chce i nie patrząc na nic po prostu zrobiłem mojego cudaka.
Górnowrzecionówki mają podstawowe wady trzeba sie nakombinować z mocowaniem samej maszyny . No i główne utrudnienie to końcówki zaciskowe fi8 i fi6
ale da się z tym żyć 
Na pewno to co pisałem wcześniej zanim coś kupisz, potniesz, powiercisz, poskręcasz weź przynajmniej kartkę w kratkę i narysuj swoje myśli . Wszelkie poprawki na "żywym organizmie" są kłopotliwe.
Ja robiłem na partyzanta
ale teraz nie popełniam tego błędu i od jakiegoś pół roku w przypływie weny rysuję nową maszynkę. Co wyjdzie się zobaczy 
Pozdrawiam , Michał.
-
rynio_di
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Temat to już niezły ,, suchar ,, ale czasami odświeżyć trzeba . Omijałem dalekim łukiem prowadnice szufladowe , bałem się ich ,, niedoskonałości ,, aż .
Zaistniała potrzeba szybkiego wykonania mini, biurkowej do drewna . Dokładności do 0,1 a nawet i troszkę mniej ( płaskorzeźba , dokładnie okładki rewolwerów ) . I z tak zwanych ,, przydasiów ,, nisko budżetówka aby wystrugała taki detal.
I tu po różnych przymiarkach wałków , innych prowadnic wybór padł na szufladowe.
W związku z tym że pole robocze u mnie jest małe zastosowałem , na osi X cztery prowadnice ustawione pod kątem 90* na osi Y na razie dwie ( zastanawiam się na dołożeniem jeszcze dwóch .
Jednak do ustawienia prowadnic tak aby na całej długości pracowały płynnie trzeba kilka razy odkręcić ,troszkę ruszyć pilnikiem/rozwiertakiem i dokręcić .
Moja maszynka będzie to kolumnowa , odlew aluminium , śruby Mx10 ( ułożyskowane w brązie teflonie lub łożyska toczne ) silniki jakieś maleńkie , jednak oś Z spędza mi sen z powiek. Sprawa polna a pomysłu ni ma . Może jutro jakieś fotki ,i liczę na podpowiedź , co z osią Z.
Zaistniała potrzeba szybkiego wykonania mini, biurkowej do drewna . Dokładności do 0,1 a nawet i troszkę mniej ( płaskorzeźba , dokładnie okładki rewolwerów ) . I z tak zwanych ,, przydasiów ,, nisko budżetówka aby wystrugała taki detal.
I tu po różnych przymiarkach wałków , innych prowadnic wybór padł na szufladowe.
W związku z tym że pole robocze u mnie jest małe zastosowałem , na osi X cztery prowadnice ustawione pod kątem 90* na osi Y na razie dwie ( zastanawiam się na dołożeniem jeszcze dwóch .
Jednak do ustawienia prowadnic tak aby na całej długości pracowały płynnie trzeba kilka razy odkręcić ,troszkę ruszyć pilnikiem/rozwiertakiem i dokręcić .
Moja maszynka będzie to kolumnowa , odlew aluminium , śruby Mx10 ( ułożyskowane w brązie teflonie lub łożyska toczne ) silniki jakieś maleńkie , jednak oś Z spędza mi sen z powiek. Sprawa polna a pomysłu ni ma . Może jutro jakieś fotki ,i liczę na podpowiedź , co z osią Z.
