kanałki teowe - pod nakrętki teowe....

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.

Autor tematu
chlop83
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 267
Rejestracja: 19 sty 2008, 07:54
Lokalizacja: Łódź

kanałki teowe - pod nakrętki teowe....

#1

Post napisał: chlop83 » 23 kwie 2014, 19:46

proszę o jakie kolwiek informacje, wasze doświadczenia przy "drążeniu" takich kanałków ... mam sporo tego do zrobienia... jakoś idze jednak kto przyjdzie i zobaczy robotę dokłada swoje 5gr na temat technologi.... jechać palcowym.... ale do dna ?? może ciut głębiej żeby teowy nie zbierał całego dna.... a może tylko do połowy lub na głębokość wąskiej części... żeby ostrza palcowego nie wychodziły z materiału... a może mniejszym frezem z na dwa lub cztery razy... jakiej firmy macie narzędzie, jakie płytki ?? ile 2...3 ?? jakie parametry ??
będę wdzięczny za pomoc, chętnie wymienię doświadczenia....



Tagi:

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#2

Post napisał: adam Fx » 23 kwie 2014, 20:06

patrząc na stoły jakie widziałem w zakładzie większość jest przejechana o ok. 0,3-0,6mm (w zależności od skali rowków) głębiej niż sam rowek T.Według mnie jest to jak najbardziej logiczne posunięcie.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos


Autor tematu
chlop83
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 267
Rejestracja: 19 sty 2008, 07:54
Lokalizacja: Łódź

#3

Post napisał: chlop83 » 23 kwie 2014, 20:43

tak... ale.... przy takiej robocie ostrza wychodzą z materiału... więc jeśli ostrzy jest mało np dwa dla większości frezów składanych, frez jest odpychany na boki... co powoduje zmęczeniowe pękanie :( sprawdzi się to napewno dla frezów HSS naprzemian skośnych z 6-9 zębami...


malpa500000
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 483
Rejestracja: 25 kwie 2010, 22:49
Lokalizacja: rwlk

#4

Post napisał: malpa500000 » 24 kwie 2014, 00:09

jak maja lepsza tehc. niech jedzie ile masz tej roboty? walisz glowiczka górny wymiar az do spodu + jakies 0.1-0.3 na - pozniej frez hhs ze skosnym lub prostym zebem ale srednica trzpienia powinna byc uszlifowana na podobny wymiar co górny wymiar co byl glowiczka frezowany wtedy zapobiega to podciagnieciu freza w jedna strone. bardzo dobre chlodzenie. jak weglik sie zachowuje nie wiem nie mialem strycznosci.


Autor tematu
chlop83
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 267
Rejestracja: 19 sty 2008, 07:54
Lokalizacja: Łódź

#5

Post napisał: chlop83 » 24 kwie 2014, 05:56

robota jest na bierząco... liczyłem średnio ok 1,2m dziennie.
chcemy spróbować takim z oferty WNT:
FREZ DO ROWKÓW WPUST. 90° MASTER-MILL
C NF.20.R.01
z płytką CPMT (W) 060304
nie mam jak podać wewnętrznie chłodzenia :(

oni w katalogu podają metodę z płytkim wjazdem palcowym i cały dół na raz teowym.

macie jakieś inne propozycje narzędzia ?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”