NIe. Jestem zwykłym, statystycznym Kowalskim który coś tam sobie główkuje, no a z racji, że nie jestem mechanikiem to z tym nie mogę sobię poradzić.Zagadnienie teoretycznie "rzucił" wykładowca czy fizyczne urządzenie do zbudowania?
Problem jak najbardziej praktyczny a nie tylko teoretyczny.
Jak już pisałem, rysunek-rzut ma tylko pokazać i przybliżyć ideę o co mi chodzi. Czyli mam do dyspozycji dwa wejściowe momenty napędowe i chciałbym go zamienić na jeden, jak najefektywnijszy moment wyjściowy. Co do sposobu konstrukcji to się nie upieram jak to ułożyć i rozwiązać. Dodam tylko, że mam do dyspozycji właśnie takie momenty napędowe jak są zobrazowane na rzucie.Tylko, że tak jak jest na rysunku to nie będzie działać jak kolega by chciał.
No i jeszcze może dodam po co mi to.
Do tego celu posłużę się przykładem. Jest to coś innego, ale idea podstawowa wspólna.
http://www.greenengineers.ca/REMLab/P4b ... urbine.htm
Turbina wiatrowa o podwójnym przeciwbieżnym momencie obrotowym.
Tylko, że tutaj problemów niema. Zarówno jeden jak i drugi może być na sztywno połączony. Jedem na wirnik drugi na stojan. A rotacja przeciwbieżna zrobi swoje.
U mnie nie da się tego tak rozwiązać.
Więc inaczej to muszę rozwiązać uwzględniając podstawowe założenia:
1 - dwa niezależne napędowe momenty wejściowe
2 - jeden moment wyjściowy który najefektywniej by wykorzystał te dwa momenty wejściowe
No i dlatego założylem ten wątek chcąc się dowiedzieć jak to można najefektywniej zrobić i czy da się niejako "zsumować" dwa momenty wejściowe.
pozdrawiam
bilibil