ALZ - wykrakales. A mogles sie nie odzywac to by dobrze bylo

Pierwsze: HSD 2.5kW - po kilku tygodniach zaczelo kreslic frezem kolka...
Drugie: HSD 4kW - bo ja wiem, moze miesiac niezbyt intensywnej pracy -
wpada w wibracje, rabie material zamiast ciac. Potem okazalo sie ze gorne
lozysko rozwalone....
Trzecie: GSD 4kW - nowe. Pracuje _wmiare_ ale nie idealnie - wyczuwalne
wibracje przy roznych predkosciach obrotowych. Da sie pracowac.
Czwarte: HSD E330 z ATC. Jakosc podoba jak poprzednie - wyczuwalne
wibracje przy roznych obrotach. Jakos ciacia podobna do poprzedniego,
czyli da sie pracowac ale nie idealnie.
Wracamy do drugiego. Poniewaz wiedza kosztuje postanowilem wrzeciono
wyslac do serwisu i zaplacic po pierwsze za diagnoze po drugie za probe
doprowadzenia go do stanu mozliwie najlepszego.
Diagnoza: dwa dolne lozyska Made in China. Co w sumie nie musi oznaczac
nic zlego, ale daje do myslenia. Gorne lozysko _zwykle_ Made in Poland.
Serwisant stwierdzil ze lozyska bylo za slabo naprezone.
Po serwisie - inny odglos pracy, troche niepokojacy ale podobno tak ma byc
- na niskich obrotach jakby smaru nie bylo

typowe dla pozostalych, powyzej az do 24.000rpm wydaje mi sie ze mniejsze
i co wazne wmiare jednakowe niezaleznie od rpm.
Tnie nie gorzej niz nowe i E300, moze ciut lepiej.
Co dalej? Na HSD majace dosc dobra opinie nie mam raczej miejsca na Z-ce
- przesunelo by mi pole robocze w kierunku -Z. Poza tym jakos chyba juz nie
mam serca do produktow tej firmy...
Czy znaci kogos handlujacego wrzecionami do kogo mozna przyjechac
i posluchac / pomacac wrzeciona podlaczonego do falownika? Nie musi byc
na maszynie, moze lezec na stole

czyli wentylator z wlasnym zasilaniem, nie na wale.
Jak mi sie odglosy spodobaja wyciagam gotowizne i place...
Zaczynam miec dosc wysokoobrotowych wrzecion

q