dobre hehe, jakby nie mógł wziac holajzy od razu ze sobą, pan z "usterki" chyba jakis, ale ogolnie dobry dowcip Tuwima z przekorą w tleRomanJ4 pisze:Rzeczywicie. Nie zauważyłem, że na uberlaufie jest kajla. W takim razie zwracam honor: bez holajzy ani rusz.
I poszedł po holajzę. Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywicie robiony był na szoner, nie za krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.
a wichajster to taki tam anszlag hehe