Podnośnik dla osoby niepełnosprawnej

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.
Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#91

Post napisał: cnccad » 10 lut 2014, 06:36

Panowie , o czym Wy piszecie .... podnoszenie 3m , układaki linowe , atesty na luzowniki .... a docelowo i tak będzie urządzenie bez dopuszczeń , zatwierdzeń projektu i ma być tanie, co jest tu warunkiem.
Jak będzie przeciwwaga , to po cholerę wam układak :?:

róbcie jak chcecie ...


Pozdrawiam robaczki kolorowe :)

Tagi:


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#92

Post napisał: trzasu » 10 lut 2014, 10:12

cnccad pisze:Panowie , o czym Wy piszecie .... podnoszenie 3m , układaki linowe , atesty na luzowniki .... a docelowo i tak będzie urządzenie bez dopuszczeń , zatwierdzeń projektu i ma być tanie, co jest tu warunkiem.
Jak będzie przeciwwaga , to po cholerę wam układak :?:

róbcie jak chcecie ...
Spokojnie, wystarczy wytłumaczyć dlaczego nie musi być i jak kol. cnccad ma zamiar cały napęd linowy rozwiązać.

Moim zdaniem napęd linowy jest bardziej skomplikowany, przynajmniej na tą chwile bo nikt od początku do końca nie przedstawił jak miałby on wyglądać.


wiktorelblag
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 309
Rejestracja: 19 sty 2014, 18:56
Lokalizacja: Elbląg

#93

Post napisał: wiktorelblag » 10 lut 2014, 11:05

Robiłem tak ipodnośnik dla mojego sąsiada.
Zbudowany z masztu od sztaplarki
Zasilanie agregat 3 fazowy hydrailiczny.
Jak bedziesz zainteresowany moge dopomóc. Mam mnóstwo części od wózków widłowych

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 20
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#94

Post napisał: noel20 » 10 lut 2014, 12:29

Ja osobiście do zastosowań wewnątrz na początku budowlaną wciągarkę odrzuciłem z powodu hałasu.
Przez pierwszy tydzień będziesz się cieszył ją, że fajnie jeździ, a po miesiącu będziesz się wkurzał, że całą chatę budzisz.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#95

Post napisał: RomanJ4 » 10 lut 2014, 12:39

A obudować nie można?
pozdrawiam,
Roman


niesubordynowan
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 11
Posty: 75
Rejestracja: 02 sty 2013, 17:46
Lokalizacja: Poznań

#96

Post napisał: niesubordynowan » 10 lut 2014, 12:44

Konstrukcja z dwóch dwuteowników rozstawionych na ok. 100 cm. Po zewnętrznej kabina, w środku przeciwwaga. Po 3 rolki w każdym narożniku kabiny i przeciwwagi. Chyba żeby się udało dostać jakieś idealnie na wymiar, to możnaby po jednym w każdym narożniku i 4 do stabilizacji prawo-lewo. Na górze motoreduktor z kołem.

Pokazałem też najprostszy możliwy do zrobienia układ działania prowizorycznych chwytaczy działających w momencie zerwania liny. Jest to do zrobienia w domowych warunkach. Kiedy kabina wisi na linach, belka zgniata sprężyny (nie narysowałem tego, ale belka musi się lekko łamać w połowie), wtedy między klinami a zębami na prowadnicy tworzy się szczelina i dźwig może jeździć. W przypadku zerwania liny sprężyny rozpychają kliny i spadająca kabina blokuje się na prowadnicy. Coś takiego jest do zrobienia z ogólnodostępnych materiałów i do wystrugania flexem, spawarką i wiertarką.

W przypadku napędu śrubowego trzeba znaleźć tokarza, który obrobi śrubę by ją wpaować w łożyska i motoreduktor. Rozwiązanie ze śrubą ma ten plus, że konstrukcja jest jeszcze prostsza, tyle że nie mam pojęcia jak to jest z wytrzymałością śruby i nakrętki w czasie eksploatacji i czy łatwo da się wykryć zużycie wymagające wymiany.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#97

Post napisał: MlKl » 10 lut 2014, 13:12

Dorabiam takie śruby i nakrętki dla mechaników samochodowych - podnośniki warsztatowe pracują na tej zasadzie. Nakrętki są dwie, jedna napędzana i pracująca, druga jako zabezpieczenie, chodzi po gwincie luźno, sprzęgnięta z drugą dwoma bolcami pasowanymi luźno suwliwie. Skręca się to tak, żeby była szczelina ok 5 mm między nakrętkami. Ściera się nakrętka pracująca - jak w niej puści gwint, niknie szczelina między nakrętkami, i pracować zaczyna nakrętka zabezpieczająca. Wtedy wiadomo, że trzeba wymienić cały komplet.


Autor tematu
janbofan
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 24
Posty: 27
Rejestracja: 01 lut 2014, 19:53
Lokalizacja: Polska

#98

Post napisał: janbofan » 10 lut 2014, 13:51

Najpierw moje niezbyt chyba udane pomysły, potem się odniosę do dzisiejszych postów:

Co do liny - czy jej nieprawidłowe układanie się może wywołać jakieś większe problemy, niż małe szarpnięcia?

Inny pomysł - gdyby bęben był tylko na szerokość liny i nawijał ją warstwa po warstwie? Może przekombinowałem :D Ale zobaczcie. Jeśli dobrze myślę - to wyglądałoby to tak:

Obrazek

Tylko nie wiem, czy łatwo uzyskać taki układ na wyjściu: ~10 obr/min, 400Nm.

Prędkość trochę zmienna, ale...

-----------

Co do hałasu - jest niepożądany, ale trochę hałasować musi. Którego rozwiązania byśmy nie wybrali - jest silnik, a on chyba najwięcej krzyczy. Czy da się tego uniknąć? Chociaż we wciągarkach jest jeszcze hamulec, który głośno klika.



Co do przeciwwagi. Czy dobrze myślę, że gdyby platforma miała metr szerokości i stanąłbym sobie po środku, to mniej więcej 0,5 m od punktu zaczepienia byłby środek ciężkości, wtedy dla planowanych 3000 N udźwigu iloczyn masy i oddalenia musiałby wynosić 1500Nm? Gdyby była oddalona, np. o 10 cm musiałaby ważyć... 1,5T? :)

Czy pominąłem jakieś fundamentalne prawo fizyki? :D Może przegiąłem z 10 cm, ale... są ograniczenia.



Śruba, śruba. Ciągle wraca jak bumerang. Może ma coś w sobie, może na nią powinien paść wybór.



Hydrauliczny pomysł - nie wiem...

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 20
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#99

Post napisał: noel20 » 10 lut 2014, 14:44

janbofan pisze: gdyby bęben był tylko na szerokość liny i nawijał ją warstwa po warstwie? Może przekombinowałem
I to mocno. Nie wnikając w szczegóły jest to niewykonalne.
Lina jak się źle nawija to dodatkowo mocno ociera i szybciej się zużywa. Szybciej pękają pojedyncze druty i w efekcie szybciej się zrywa.

Najbardziej oprócz klikania hałasuje przekładnia. Silnik sam w sobie jest bardzo cichy.
janbofan pisze:Czy dobrze myślę, że gdyby platforma miała metr szerokości i stanąłbym sobie po środku, to mniej więcej 0,5 m od punktu zaczepienia byłby środek ciężkości, wtedy dla planowanych 3000 N udźwigu iloczyn masy i oddalenia musiałby wynosić 1500Nm?
Z grubsza tak.
janbofan pisze:Hydrauliczny pomysł - nie wiem...
Kilka jedynie agregatów hydraulicznych słyszałem w życiu, ale żaden nie pracował ciszej od wciągarki z marketu.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#100

Post napisał: MlKl » 10 lut 2014, 14:48

Wciągarki budowlane są hałaśliwe - głośno pracują w nich przekładnie i hamulce. Rozwiązanie z wykorzystaniem masztu od widlaka i agregatu hydraulicznego jest dość ciekawe, oczywiście pod warunkiem pozyskania owego masztu z hydrauliką na złomie. Śruba jest najprostsza i najbezpieczniejsza sama w sobie - wystarczy obserwować, czy nakrętki się nie zetknęły, a widać to za każdym wjazdem czy zjazdem. Lina wymaga chwytaków dla bezpieczeństwa, wykonanie ich tak, by zadziałały bez żadnej możliwości przepuszczenia jest wykonalne, ale wcale nie takie proste.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”