Mikrowrzeciono er11 na wałku giętkim

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Autor tematu
Malaxis
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 33
Posty: 663
Rejestracja: 01 lut 2011, 00:31
Lokalizacja: Bolechowice/Kraków

#21

Post napisał: Malaxis » 05 lut 2014, 23:43

Nawet jak bym chciał się poddać to nie mogę :wink:

Narysowałem Twój pomysł i rzeczywiście sensownie to wygląda.
Gdyby luz rzeczywiście był na poziomie setki to by mi wystarczyło.
(Zrobiłem ten rysunek dla łożysk 6001)
Obrazek


Można by było go zrobić na tokarce i potem przeszlifować szlifierką do otworów
ale wtedy obudowa wrzeciona musiała by być okrągła. Dodatkowo Nie dam
rady tego zrobić z żadną sensową dokładnością więc musiał bym zlecić komuś zrobienie
takich obudów od podstaw.
Drugi rozwiązaniem jest zrobienie obudowy od razu w kształcie prostokąta.
Zalety takiego rozwiązania są dwie, nie będę musiał już wykonywać uchwytu do wrzeciona
oraz mógłbym zrobić całą obudowę sam oprócz tego przelotowego otworu.
Pytanie tylko czy ktoś mi potem zrobi w tym odpowiednio precyzyjny otwór?

Znalazłem łożyska które być może by się nadały.

1

2


Łożyska z pierwszego wkleiłem profilaktycznie ale raczej się nie nadadzą bo
z tego co wyczytałem nie mają uszczelniaczy.
Ich specyfikacja
-Klasa ABEC7SP
-max rpm dla smaru w zależności od koszyka - 32k rpm
- 75k rpm
- 86k rpm
-maksymalne bicie 2,5um
-maksymalny luz radialny 3,8um
Więcej danych na podstawie tego oznaczenia nie jestem w stanie znaleźć.
(Oprócz tolerancji średnicy, szerokości itp)

Łożyska z drugiego linka:
-Klasa?
- max rpm dla smaru - 70,833k rpm
- uszczelniacze z obu stron (Flexeal)
-koszyk dwuczęściowy nitowany syntetyczny
-radialny luz k6 (nie wiem ile k6 oznacza)
-specjalne właściwości X1

Co o tych łożyskach myślicie?
Może ktoś umiał by napisać coś o nich więcej?



Tagi:


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#22

Post napisał: Dudi1203 » 06 lut 2014, 00:06

Malaxis pisze:Można by było go zrobić na tokarce i potem przeszlifować szlifierką do otworów
Nie zebym cos sugerowal ale Ty nie robisz ferrari wsrod wrzecion a prostą i skuteczną konstrukjce. To jest do wykonania na tokarce z pręta kwadratowego. Nawet polecialbym to z alu. A jak wyjdą setke za luźno łożyska to kapka loctitea.
Dekielek pod lozysko od strony oprawki zrob grubszy, znacznie grubszy.

U mnie oberg smiga na jednym ceramicznym zwyklym w glowce i jest wszystko w jak najlepszym porządku. Na prawde do grawerek w takim malym wrzecionku nie masz co specjalnie szukac mega wypasionych lozysk.

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#23

Post napisał: noel20 » 07 lut 2014, 07:37

noel20 pisze:W jednym z nich był link do ebaya do fajnego dobrego wrzecionka do grawerki. Na silniku dc i paskach.
http://www.ebay.com/itm/1-8-TB-650-CNC- ... 27dd51422b
Cena tylko mogłaby być lepsza.


Autor tematu
Malaxis
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 33
Posty: 663
Rejestracja: 01 lut 2011, 00:31
Lokalizacja: Bolechowice/Kraków

#24

Post napisał: Malaxis » 09 lut 2014, 21:14

Dudi1203, niestety te wrzeciona mają być przystosowane nie tylko do grawerki.
Łożyska może i nie potrzebuje tak wypasione ale z tego co się orientuję to jedyną
alternatywą są łożyska HV które w tym przypadku wcale nie są znacznie tańsze.


noel20, dzięki za linka, rzeczywiście takie wrzeciono by mogło się ładnie spisać i co ważne jest odpowiednio małe. Niestety cena nie jest zbyt przystępna :sad:
Orientuje się ktoś jakie koła pasowe i paski najbardziej nadawały by się do przeniesienia momentu
na wrzeciono? Może coś takiego jak w tym wrzecionie z ebay'a jeśli da się to gdzieś zdobyć?


Poczytałem sobie katalogi Barden'a i już wiem trochę więcej na temat
łożysk wrzecionowych.

Podjąłem decyzję że użyję jednak te łożyska Barden 101FFTX1K6.
Kasowanie luzu rozwiążę za pomocą sprężyny ale muszę jeszcze ustalić
w jaki sposób dokładnie czyli dokładnie rzecz biorąc jak wykonam wrzeciono.
Dodatkowo muszę poczytać jaką sprężynę wybrać do tego celu.
Także dużo nauki jeszcze przede mną.

Jutro jadę do zakładu ze szlifierką do otworów zapytać się o parę rzeczy i
będę wiedział na czym stoję.

Jest szansa, że uda się ominąć ten wałek giętki bo znalazłem silniki BLDC firmy maxon
o odpowiedniej mocy i wymiarach ale mimo to przystosowanych do pracy ciągłej.
Kupiłem wałek ze stożkiem er11 od chińczyków.
Z przeszlifowaniem stożka się liczę, mam tylko nadzieję że trzpień będzie rzeczywiście
zrobiony z dokładnością do setki.


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#25

Post napisał: Dudi1203 » 09 lut 2014, 22:17

Jesli chodzi o kasowanie luzow to moge dac za przyklad znow mojego oberga, bo jest to fajnie rozwiązane.
http://www.spvspintec.se/ritningar/s11-72/s11-72_1.pdf
Kolejno od dolu (tulejki chwytowej) patrząc masz tak
-korpus łozyska nr 5 osadzony suwliwie w obudowie nr 1
-łożysko nr 12 przykręcone śrubką nr 13 do wałka wirnika, osadzone w korpusie 5
-korpus 5 ma rowek na pierścien segera nr 10, pod który zakładany jest zespoł podkładek ze srubką skierowaną ku górze (7, 8, 9, 11)
-obudowa nr 1 ma stopien, na którym opiera sie blaszka nr 4, o nią opiera sie sprężyna 22 wraz z nakrętkami 6 oraz kontrującą 20

Dziala to tak, ze caly korpus nr 5 jest ciągnięty w góre przez sprężyne, co daje wstępne napięcie obu łożysk (gornego i dolnego) ku górze. Proste do wykonania i skuteczne. Nie widac tego na schemacie ale korpus nr 5 jest jeszcze zablokowany przed obrotem srubką wkręcaną w obudowe z przetoczeniem na koncu, ktore osadza sie w rowku korpusu nr 5. W ten sposob zablokowany jest obrót bez blokowania przesuwu. Zasadniczo całą trudnością konstrukcji jest dokładne wykonanie korpusów, aby zachowana była suwliwość bez luzów.


jomat
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 168
Rejestracja: 12 kwie 2013, 19:03
Lokalizacja: Świdnica

#26

Post napisał: jomat » 09 lut 2014, 22:39

Czy możesz podać linka do tego BLDC Maxona ?

Jest jeszcze zamysł wykorzystania pierścieniowych neodymów zamiast sprężyny,
wydaje się nawet prostsze do wykonania ale byłoby to przecieranie szlaku,
nigdzie nie natknąłem się na takie rozwiązanie lub choćby próby wykonania.
Jeden na końcu korpusu wrzeciona, drugi na wałku przed kołem pasowym
(obraca się razem z wałkiem i kołem), odpychają się wzajemnie.
No i nie wiadomo jak w praktyce pole by wpływało na pracę pozostałego żelastwa.

Dudi1203 - pytanie techniczne

Czy wałek z uchwytem C8 ER11 można by uciąć tak aby zostało go np. 3cm
a następnie przewiercić na wylot tak by średnica otworu wynosiła 1/8" - 0,02mm
Np. podgrzewając wałek do kilkuset stopni C i w tej temperaturze wiercić wiertłem 1/8"
W ten sposób po ostudzeniu średnica otworu będzie mniejsza (chyba :grin: )
?
Czy w ogóle wykonanie takiego otworu w takim wałku jest realne?


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#27

Post napisał: Dudi1203 » 09 lut 2014, 23:04

Ogolnie to ja wiercilem w tym walku zwyklym hssem, to jest twarde tylko na powierzchni.
Uzyskanie takiego wymiaru z wiertla to loteria. I na pewno nie wiertlem 3,175 a na przyklad 3,1? Cos rozbije, pytanie ile.


jomat
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 168
Rejestracja: 12 kwie 2013, 19:03
Lokalizacja: Świdnica

#28

Post napisał: jomat » 09 lut 2014, 23:07

Głównie mi chodzi o to by otwór w temperaturze np. 300C był większy niż 3,175
a w temperaturze pokojowej mniejszy niż 3,175
(wałek po podgrzaniu nakładam na oś silnika 3,175mm)


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#29

Post napisał: Dudi1203 » 10 lut 2014, 00:01

Nie podejmuj takiej próby. Sztywnosc osi silnika jest zbyt mała, jak to rozkręcisz dostanie bicia i złamie oś silnika. Chyba, że zrobisz dodatkowe lozyskowanie wałka. Z tym że wtedy jakiekolwiek nieosiowe ustawienie silnika złamie Ci oś na skutek zmęczenia materiału.
Nie prosciej wrzucic jakies sprzegiełko kłowe? Na wirnik tulejka redukująca do montazu malych frezow we wrzecionach 6->3,175, sprzegło kłowe 6/10 i problem z głowy za 40zł :)

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#30

Post napisał: noel20 » 10 lut 2014, 06:54

Też jestem za jakimś sprzęgłem, ale może jakimś bardzo ciasnym wężykiem.
Chodzi o to, żeby masa i średnica łącznika była jak najmniejsza, bo te sprzęgła mogą przy wysokich obrotach wprowadzić duże wibracje na skutek niewyważenia.
Łączenie na sztywno osi silnika z wałkiem ER nie jest dobrym pomysłem. Nie osiowość wystąpi jak w banku. Można w prawdzie elastycznie zamontować silnik, ale od wibracji skutek będzie ten sam co od nie osiowości. I według mnie to nie wał pęknie tylko w kilka dni skończą się łożyska na wirniku silnika. Tak czy inaczej źle.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”