Podnośnik dla osoby niepełnosprawnej

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.
Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 20
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#31

Post napisał: noel20 » 06 lut 2014, 11:26

cnccad pisze:Nie widzę tego rozwiązania. Inne czynniki jak np. eksploatacja mogą spowodować jego wytarcie a tym samym brak zadziałania.
Rozwiązanie musi być proste i skuteczne a najważniejsze nie zawodne.
Gdy nie działa, w wycięciach tego klocka przesuwa się profil. Docelowo ma nie ocierać. Trzeba tak to założyć żeby było dobrze.
Najlepiej przetestować. Bez dwóch zdań, tylko takiego klocka z alu nie mogę dorwać.
No właśnie poczekajmy aż autor się wypowie w temacie.



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#32

Post napisał: RomanJ4 » 06 lut 2014, 11:35

Miałem jeszcze pomysł uproszczenia konstrukcji rozpierakowej, i zintegrowania z wózkiem (od bramy z 1 postu),
Obrazek
gdzie zamiast środkowych łożysk byłby mechanizm rozpieraka ze szczękami (z okładzinami)
Jako że wózek ma wahliwe zawieszenie, można by to wykorzystać sprzęgając ruch wahliwy na osi z działaniem rozpieraka.
Otóż przy zawieszeniu platformy na linie (punkt zaczepu nad platformą) i dolnym umieszczeniu wózka(z rolkami prowadzącymi) ciężar platformy utrzymuje całość w pionie i rozpierak jest w pozycji neutralnej.
Przy zerwaniu liny ciężar platformy będzie próbował ją obrócić w osi poziomej (odsuwając od pionu) na wahliwym zawieszeniu wózka, co spowoduje zadziałanie rozpieraka. Im większy ciężar będzie na platformie, tym mocniej będzie działał hamulec.
Ale ze względu na obrót platformy (choć niewielki) w osi poziomej, nadaje się to raczej do platform zewnętrznych z prowadnicami na ścianie po jednej stronie platformy. (podobnie jak pomysł kolegi). Bo przy 4 prowadnicach w szybie nie będzie to możliwe.
To taka wstępna koncepcja do rozwinięcia.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#33

Post napisał: cnccad » 06 lut 2014, 12:03

Panowie , bez urazy ale to nie jest ruch poziomy gdzie można sobie pozwolić na układy rozpierające ale ruch pionowy i to do jazdy z ludźmi :!:

Jak nie będzie kontrolowane naprężenie linki czy pasa , nie będzie prostego skutecznego mechanizmu to robienie wynalazków i testowaniu ich przez ludzi którzy chcą to zbadać w swoich warunkach nie ma sensu.

Chcemy pomóż ok , ale nie zaszkodzić.
to musi być pewne a nie testowane. Według mnie zapadkowy był by bezpieczny. Takie się robi przy podnośnikach samochodowych gdzie podnoszenie jest hydrauliczne.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)


Autor tematu
janbofan
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 24
Posty: 27
Rejestracja: 01 lut 2014, 19:53
Lokalizacja: Polska

#34

Post napisał: janbofan » 06 lut 2014, 13:08

Autor przemówi w końcu :D Witam wszystkich obserwujących i aktywnie debatujących!

Po prostu... Nie wierzę :) Ten temat żyje! Dzięki Wam wszystkim.

Jutro mam egzamin, końcówka sesji, więc muszę trochę się pouczyć, boję się, że mnie temat podnośnika całkowicie pochłonie, a mogę mu na to pozwolić dopiero jutro wieczorem. :)

Ale zbiorę kilka informacji fundamentalnych, których nie zawarłem od początku.

- dom jednorodzinny
- okolica Gniezna
- jedno piętro do pokonania (~3m amplitudy :D )
- podnośnik wewnątrz (strop do przerwania - muszę to omówić z jakimś lokalnym budowniczym)
- masa - stosunkowo duża - wózek elektryczny (~100 kg), ja (~60 kg); z małym zapasem 200 kg (nie uwzględniając masy własnej platformy)
- sterowanie - wymagające jak najmniejszej siły, mam zanik mięśni, sił wystarcza do klepania na klawiaturze i sterowania wózkiem, z sięganiem gdzieś dalej jest już gorzej, najlepsze byłoby jakieś rozwiązanie zdalnie sterowane, dwa równoważne piloty przyczepione do dwóch wózków (bardziej domowy i bardziej terenowy - ale po realizacji tego projektu planuję korzystać na ogół z terenowego) powstaje jednak obawa o stabilność technologii bezprzewodowych :) są jakieś przekaźnikowe moduły zdalnego sterowania, ale nie wiem, na ile stabilne i podatne na zakłócenia; ponadto - krańcówki, żebym nie musiał celować
- zabezpieczenie - tu również liczę na Wasze pomysły
- konstrukcja - najlepiej taka "stojąca", w której ciężar opiera się na stalowych "nogach", tak, jak to jest w pierwszym poście na filmiku

Póki co, najbardziej przemawia do mnie opcja dwóch ceowników bramowych i 4 wózków bramowych.

Chyba, że mnie przekonacie, że jeden C-ownik wystarczy. To miałoby też swoje walory. Wtedy "podpory" mogłyby być pod kątem prostym, więc nie byłoby ich pod platformą, dzięki czemu ta mogłaby osiadać niżej, co zredukowałoby nachylenie zjazdu z platformy w pomieszczeniu na dole.




Jestem wzruszony tym poruszeniem. Dziękuję Wam raz jeszcze! I zapewne nie ostatni :)


freerad
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 218
Rejestracja: 21 lip 2009, 07:55
Lokalizacja: maków podhalański

#35

Post napisał: freerad » 06 lut 2014, 14:23

Gotowe rozwiązanie większość z kolegów ma w swoich warsztatach i się sprawdza – wózek widłowy. Rozwiązania stosowane w maszcie – ja na bardzo podobnych oparł bym konstrukcję podnośnika to samo tyczy się napędu.
Osobiście wolałbym żeby w przypadku awarii, zaniku zasilania, nie utknąć w połowie drogi będąc sam w domu. Z siłownika zawsze można olej spuścić.
Lina jak się urwie to kaplica a hamulec jeśli nawet zadziała to ja zostałbym sam na wózku na platformie i znowu musiałbym liczyć na czyjąś pomoc.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#36

Post napisał: RomanJ4 » 06 lut 2014, 14:59

cnccad pisze:Panowie , bez urazy ale to nie jest ruch poziomy gdzie można sobie pozwolić na układy rozpierające ale ruch pionowy i to do jazdy z ludźmi :!:
cnccad pisze:testowaniu ich przez ludzi którzy chcą to zbadać w swoich warunkach nie ma sensu.
Panu Lucjanowi Łągiewce z Kowar też tak mówili: "gdzie tam w garażu taka fizyka"
A jednak... zrobił prostym sposobem coś, co według fizyków było dotąd niemożliwe. Ktoś musi być pierwszy.. Wiele dobrych wynalazków tak powstało. Zależy od determinacji i środków.. W Aple też nikt nie wierzył..
A testy robi się na manekinach (czy workach z piaskiem), aż do skutku.. i statystyki.
Zresztą zakładamy że taki hamulec nie jest do ciągłego używania, wiec musi w razie czego zadziałać raz, byle skutecznie.
No ale to takie akademickie dywagacje..

P.S. Znacie to powiedzenie: "wielu rzeczy by wcale nie wynaleziono, gdyby ich wynalazcy wiedzieli, że są niemożliwe" ? czy jakoś tak... :mrgreen:
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#37

Post napisał: cnccad » 06 lut 2014, 15:07

ok. Więc testujcie. Ale po co wyważać otwarte drzwi :?:

wiem , wszystko się da ...
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 20
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#38

Post napisał: noel20 » 06 lut 2014, 17:58

Przede wszystkim według mnie całość musi być prosta. Jak to tylko możliwe. Żeby się nie psuło i było proste w serwisowaniu, albo go w ogóle nie wymagało.
Po drugie musi się składać z ogólnie dostępnych części. Nie będzie przecież kolega ściągał profesjonalnej włoskiej maszynowni dźwigowej.
Po trzecie musi to być możliwie tanie. Rozumiem, że na pewnych rzeczach nie można oszczędzać, ale już za 25kzł można sobie taką windę kupić.
Ja osobiście sprawdziłem konstrukcję na profilu bramowym i wózkach (nie jako pierwszy z resztą) i to jest ok. Dalsza część konstrukcji jest do opracowania i zespawania/skręcenia z odpowiednich materiałów.
Zostaje napęd i zabezpieczenie.
Jako napęd śruba mi się na prawdę podoba. Ze wolno jeździ... a co to, wyścigi?
Tylko taka wciągarka to o wiele prostsza instalacja całości.
A zabezpieczenie to przede wszystkim jak ja nad swoim myślałem to przyjąłem założenia.
Najlepiej żeby zabezpieczenie badało naciąg liny i zakleszczało się na prowadnicy. Założenie jest zgodne z pracami i obejmuje to, że profil jest o wiele bardziej wytrzymały niż potrzeba i solidnie zamocowany, więc właśnie zabezpieczenie platformę musi zakleszczyć z profilem.
Kolejna sprawa to szybkość zadziałania. Taka masa swobodnie opadająca już nawet po przebyciu bardzo krótkiej drogi w dół ma ogromną energię. Zapadkowy mechanizm musi tą energię pochłonąć. Musi więc być bardzo wytrzymały, co za tym idzie duży i ciężki. Do tego takie hamowanie wprowadza ogromne przeciążenia całej platformy.
Według mnie mechanizm ze sprężyną jak się lina zluzuje musi zaklinować się na profilu.
Utknięcie pomiędzy piętrami jak coś się stanie i zadziała zabezpieczenie to wg mnie nie problem. Całość musi być od czasu do czasu kontrolowana, zapewniając bezawaryjność. Zabezpieczenie tak na prawdę nigdy nie powinno zadziałać. Ono jest na wszelki wypadek.
Jeżeli regularnie zabezpieczenie będzie nam tyłek ratować to całość trzeba zmodyfikować bezdyskusyjnie. Nie można z zabezpieczenia korzystać. Nie ma przecież zabezpieczenia zabezpieczenia.


Autor tematu
janbofan
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 24
Posty: 27
Rejestracja: 01 lut 2014, 19:53
Lokalizacja: Polska

#39

Post napisał: janbofan » 06 lut 2014, 18:37

Mi też śruba się podobała. Ale odradził mi ją ktoś, kto produkuje dedykowane niepełnosprawnym platformy. Powiedział, że jak już idę po kosztach i na własną rękę, to najlepsza będzie wciągarka. Śruba ponoć wymaga bardzo dużej precyzji. Mała niewspółosiowość będzie powodować skrawanie śruby/nakrętki. Tylko cytuję, oceńcie sami. :)

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#40

Post napisał: cnccad » 06 lut 2014, 18:42

kontrola naciągu liny lub pasa to nie problem.
śruba musi mieć dwie nakrętki.
Nie po to by kasować luz ale po to że to jest element ścierający się. Ale w przypadku starcia jednej pozostaje druga. Najlepiej to kulowa , ale cena powali na nogi.
Więc trapezowa. Średnica to ok 50...60mm. Więc 0,5 tony to żaden dla niej problem.
Podejrzewam że częstotliwość użytkowania nie będzie za duża więc żywotność będzie stosunkowo wysoka.
prowadnicę można zrobić z dwuteownika o przekroju 200 x 100. I on stanie się automatycznie prowadnicą.
Ale jeszcze lepiej to dwa ceowniki w odległości od siebie ok 500mm i połączone sobą.
Na ich bokach listwa z zębami jednokierunkowymi które to postawią bardzo skuteczny opór w przypadku zjazdu w dół jak by była zastosowana lina. ( zapadkowy układ zabezpieczający )
Ale zawsze można dać dwie liny a za prowadnicą przeciwwagę.
Ja tyle podpowiedziałem ... ze sprawdzonych metod.

Podnośniki samochodowe są też na śrubach ...
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”