Kopernik by się zdziwił

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Zanixi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 593
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
Lokalizacja: Siedlce

#231

Post napisał: Zanixi » 26 sty 2014, 01:43

Jedyne czego to dowodzi to to, że bogowie i wiara są podyktowani aktualnym stanem świata i polityki. Gdybyśmy znów wrócili do świata wojen mieczem i toporem, światowe bóstwa by się do tego dostosowały - tak jak to było dawniej - ja tam nie miał bym nic do odyna ;).




Autor tematu
diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#232

Post napisał: diodas1 » 26 sty 2014, 03:30

mc2kwacz. Moje dziecię już dawno wyrosło z "zerówki" i usamodzielniło się a następne pokolenie jeszcze nie osiągnęło wieku przedszkolnego więc nie wiem zbyt dobrze co dzisiaj dzieje się w szkołach. Jeżeli faktycznie jest tak jak mówisz z priorytetami w procesie szkolenia podstawowego to masz prawo do zirytowania bo i ja wolałbym żeby młodzi więcej czasu poświęcali naukom ścisłym i przyrodniczym a mniej doktrynom.
Że mnie co podkusiło powiedzieć jego ten sęk. Założyłem wątek o obrotach ciał niebieskich i Koperniku a tymczasem temat zboczył i to znacznie. Niepotrzebnie dałem się unieść nurtowi, chociaż nie mam ciągot kaznodziejskich ani obrazoburczych. Specjalnie umieściłem temat w dziale "POZOSTAŁE » Na luzie" żeby zmniejszyć ciśnienie na jedynie słuszne wypowiedzi i świątobliwe awantury. Nic to nie dało bo tydzień się kończy, ludzie powinni już być skłonni do relaksu a mimo to niektóre manometry mają wciąż wskazówkę na czerwonym polu. Bez sensu.
Nie ja rozpocząłem podgryzanie kostek z pobudek religijnych, nie mam też wewnętrznej potrzeby w ogóle tego wątku kontynuować a szczególnie "rozszerzać temat do takich rozmiarów." o co mnie podejrzewasz. Jako że forum jest techniczne, dla złagodzenia emocji podrzuciłem techniczną wizję duszy. Ot taka sobie akademicka dyskusja. Widzę jednak że wśród ortodoksów spokój i cisza są złym towarem a laicyzowanie niektórych pojęć jest traktowany jako hasło do rozpoczęcia wojny religijnej. Napisałem poprzednio- kto chce niech wierzy w co chce. Nie mam osobistych uprzedzeń i nie będę nikogo nawracał ani wywracał do góry nogami jego świata pojęć. Róbta co chceta. Napisałeś " Po co uderzać w tak abstrakcyjne struny, skoro lud prosty wierzy w "zwykłą" duszę..." A co ma piernik do wiatraka? Nie napisałem Orędzia Do Prostego Ludu tylko swoje luźne zdanie w luźnej dyskusji między paru użytkownikami forum cnc . Nauki ścisłe też są oparte na abstrakcji. Chyba że nie doczytałem dokładnie i luźna dyskusja zmieniła się w uroczystą akademię ku czci lub tajną naradę przeciwko.. a uczestnicy siedzą ponuro w garniturach i klubowych krawatach. Jeżeli tak to mnie tu nie było, jakby co. Zajmę się cichutko i samotnie rozbijaniem kwarków lub marynowaniem decybeli w słoikach półlitrowych po ogórkach bo problemów z silnikami spalinowymi mam powyżej dziurek po tygodniu przyziemnej pracy. Też abstrakcja ale dość pożyteczna. Lubię mieć zapasy na gorszy czas.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 60
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#233

Post napisał: mc2kwacz » 26 sty 2014, 03:59

Chyba za poważnie to potraktowałeś :)
Zapewniam Cię solennie, że mi ciśnienie nie skacze na forach, żadnych. jakkolwiek by to z pozoru nie wyglądało. Jeśli już to czasem jedynie ręce opadają. I nie z powodów ideologicznych tylko z powodu powtarzanych bzdur technicznych, które czasami wyczytuję.
Tak więc - spoko :)

P.S. Co to za dyskusja, jak się czyjaś krew nie poleje ;) Tu nie Czechy ani nie Skandynawia :lol:

Dobra, dajmy już temu spokój. Dziś Dzień Święty, trza iść pasterza wysłuchać, między innymi barany kornie stojąc :razz:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#234

Post napisał: MlKl » 26 sty 2014, 04:24

Jestem raczej agnostykiem niż ateistą. Wychodzę z założenia, że jak ktoś chce wierzyć w Latającego Potwora Spaghetti, to niech sobie wierzy na zdrowie, byle nie próbował mnie na swoją wiarę nawracać.

Co do katolicyzmu, to podobnie jak z socjalizmem - założenia piekne, wykonanie dużo gorsze. Tyle, że temu pierwszemu udało się podbić ładny kawałek świata i swa władzę utrzymać przez dwa tysiąclecia...

Raczcie zauważyć, że nie tykam zupełnie boskiej istoty. Zajmuje mnie jedynie fenomen organizacji, która tą boską istotę reprezentuje na ziemi. Tysiąc lat temu polski władca zrozumiał, że albo zgodzi się podzielić władzą i majątkiem z ową organizacją, albo ci, co to zrobili przed nim przejdą po nim i po Polsce jak walec. Lud raczej nie bardzo był zadowolny z decyzji swego władcy, i jeszcze kilkaset lat mocno stawiał opór nowej wierze.

Nie zastanawia was nigdy, że każdy kościół w Polsce jest eksterytorialną placówką obcego państwa? Że pieniądze, zbierane na tacę są w istocie daniną na finansowanie owego obcego państwa i jego funkcjonariuszy? Że idąc do spowiedzi powierzacie swoje ( i często również państwowe...) tajemnice funkcjonariuszowi Watykanu?

Kościół przetrwał dwa tysiąclecia, bo zawsze szedł ręka w rękę z aktualną władzą, zawsze potrafił się z nią dogadać i dostosować. Nie przypadkiem jedynie w Polsce za komuny przetrwał kościół jako instytucja. W Związku Radzieckim cerkwie przerobiono na magazyny, w protestanckiej Czechosłowacji czy w DDR kościoły nie miały większego znaczenia. Nie stał za nimi Rzym, którego dywizji doliczyć się nie mógł batiuszka Stalin...

Cały czas zostawiając na boku kwestię istnienia bogów - warto się zastanowić nad sensem istnienia wszelkiej maści samozwańczych pośredników między ludem a owymi bogami. Już u ludów pierwotnych nasilniejszy zostawał wodzem, a najsprytniejszy - szamanem. I obaj żyli sobie jak pączki w maśle, ale szaman miał zdecydowanie mniej pracy, a więcej profitów...

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#235

Post napisał: pitsa » 26 sty 2014, 08:12

Takie dyskusje to może i nawet ekologiczne paliwo na zimowe wieczory. Ale czy warto tym hajcować? :mrgreen:
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#236

Post napisał: BYDGOST » 26 sty 2014, 09:41

Kopernik na pewno się dziwi!
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


micro
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 11
Posty: 473
Rejestracja: 20 lut 2005, 12:32
Lokalizacja: Poznań

#237

Post napisał: micro » 26 sty 2014, 11:01

pitsa pisze:Takie dyskusje to może i nawet ekologiczne paliwo na zimowe wieczory. Ale czy warto tym hajcować? :mrgreen:
No cóż, przecież nie samym CNC człowiek żyje :), a sądząc po po tym jak się temat rozwija, potrzebne są i takie dyskusje.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 57
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#238

Post napisał: kamar » 26 sty 2014, 13:30

BYDGOST pisze:Kopernik na pewno się dziwi!
Szczególnie jak wysłuchał wykładu swojego kolegi po fachu, w sejmie, o rurach wydechowych :)


Autor tematu
diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#239

Post napisał: diodas1 » 26 sty 2014, 14:27

Wykład był rewolucyjny i porażający. Kto wie czy niektóre teksty nie zostaną zakotwiczone w podręcznikach szkolnych. Miałem pecha. Relacji z sejmu wysłuchałem na TVN24 w trakcie posiłku.

Rykoszetem. Ktoś włączył telewizor i pooooszło.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 57
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#240

Post napisał: kamar » 26 sty 2014, 15:01

diodas1 pisze: Kto wie czy niektóre teksty nie zostaną zakotwiczone w podręcznikach szkolnych. .
Może do podręczników to przesada ale do mowy potocznej to pewne. Dla mnie od dziś synonimem bezproduktywnej działalności będzie ruch tłoka w rurze wydechowej. :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”