
Tokarka czeska SN20A
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kiedyś Ci się to zwróci bo nauka pozostanie. Myślisz, że ja tak nie miałem? Też bolało łamanie noży kupionych za pieniądze niewydane na rodzinę i inne potrzeby. A teraz już nie pamiętam kiedy ostatnio nóż połamałem. No, może dlatego, że pamięć już nie ta sama. 

Ostatnio zmieniony 07 sty 2014, 16:40 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 1 raz.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 38
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Wiele węglików wylatywało zaraz po ostrzeniu, zwłaszcza kiedy ostrzono na czerwonych ściernicach (takie były czasy), bo potrafiła się przegrzać miejscowo płytka, i powstawały w niej naprężenia lub (i) mikropęknięcia.
Dlatego nie należy spieków "dusić" do tarczy, choć obecnie można bez problemu dostać ściernicę o takim spoiwie ściernicy, by odpowiednio szybko "wysypało" stępione ziarno, nie narażając płytki na przegrzanie. Ale uważać trzeba.
Dlatego nie należy spieków "dusić" do tarczy, choć obecnie można bez problemu dostać ściernicę o takim spoiwie ściernicy, by odpowiednio szybko "wysypało" stępione ziarno, nie narażając płytki na przegrzanie. Ale uważać trzeba.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 57
- Posty: 943
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Udało się, przecinanie opanowane, 250 obrotów, szybkość wjazdu w materiał proporcjonalna do strachu i poszło.
Mam ponownie pytanie o gwintowanie, a mianowicie, nacinam gwint metryczny, pierwszy przejazd ok, następnie za 2 przejazdem nóż nie chce mi trafić w tę samą bruzdę. Nakrętka dzielona ani śruba pociągowa luzów nie ma. Po 1 przejechaniu, rozłączam nakrętkę, cofam support ręcznie, ustawiam wedle zegara do gwintów, dopiero załączam nakrętkę i nie wychodzi. Nie wiem czemu ostatnio mi to wyszło. Zastanawiam się czy po 1 przejeździe nie rozłączać nakrętki tylko włączyć lewe obroty i wrócić supportem w ten sposób. (oczywiście nóż cofnąć, tak żeby nie skrawał w drodze powrotnej.
Mam ponownie pytanie o gwintowanie, a mianowicie, nacinam gwint metryczny, pierwszy przejazd ok, następnie za 2 przejazdem nóż nie chce mi trafić w tę samą bruzdę. Nakrętka dzielona ani śruba pociągowa luzów nie ma. Po 1 przejechaniu, rozłączam nakrętkę, cofam support ręcznie, ustawiam wedle zegara do gwintów, dopiero załączam nakrętkę i nie wychodzi. Nie wiem czemu ostatnio mi to wyszło. Zastanawiam się czy po 1 przejeździe nie rozłączać nakrętki tylko włączyć lewe obroty i wrócić supportem w ten sposób. (oczywiście nóż cofnąć, tak żeby nie skrawał w drodze powrotnej.