Zaklinowany stożek

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 707
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#31

Post napisał: GrafRamolo » 06 sty 2014, 22:29

Wrzeciono dziś oparłem o rurę (akurat idealnie pasowała). Pomiędzy sklejka, w sklejce 4mm wyciąłem otwór tak by idealnie pasował jako podkładka. A to wszystko oparte o podłogę. W środek mosiężna przekładka i pręt stalowy. Kolega trzymał ja waliłem 15 kg kowadłem. Nic.
Druga próba, podgrzałem tak do około 200 stopni.
Nic.

Będę próbował z jakaś śruba i też walił ale to jak nazbieram zapału bo trochę się podirytowałem.



Tagi:


pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 580
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#32

Post napisał: pixes2 » 06 sty 2014, 22:53

Luknij dokładnie - czasem za stożkiem wrzeciona jest próg i ta podkładka przez którą tłukłeś opiera się o ten prożek wrzeciona a nie o wybijaną tulejkę.
U mnie w którejś maszynie tak było, że nominalny przelot był mniejszy niż otwór we wrzecionie (mierzony od tyłu)

Pozdrawiam.
Tomek.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#33

Post napisał: RomanJ4 » 06 sty 2014, 23:14

No nie, no 15 kg (choć to nie młot) to Ziemię z orbity wybije... coś sprężynuje (pewnie sklejka) albo za słabo pukasz.
No chyba, że ta tulejka jest przyspawana.. :mrgreen:
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 707
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#34

Post napisał: GrafRamolo » 06 sty 2014, 23:24

To mi nawet do głowy nie przyszło, ale kto wie, rózne pomysły mają "fachowcy" poświece tam i obejrzę dokładniej.

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#35

Post napisał: panzmiasta » 07 sty 2014, 11:23

Tak jak w reklamie "a mówiłem że mówiłem " :mrgreen: , dzięki temu tematowi w końcu wziąłem się za mój uchwyt wiertarski w którym stożek nie trzymał się jakoś pewnie w tulei konika , tak ze 3 razy uchwyt wyskoczył z trzpieniem podczas wiercenia , nic się nie uszkodziło ale wyjąć zaklinowane wiertło było bardzo trudno , po sprawdzeniu tulei konia okazało się że używany stożek po kilkudziesięciu latach pracy w innym koniu się do niego "przyzwyczaił "...
Niestety moczenia , natłuszczania , pocierania i grzania nic nie dały po roku , szkoda było zniszczyć uchwyt pukaniem czy rozwiercaniem trzpienia od środka. Co zrobiłem ? Zamontowałem uchwyt w tokarce bo był nieprzelotowy trzeba było go przewiercić 6mm wiertłem . Czym można przewiercić ekstremalnie twardy uchwyt wiertarski ? Wiertłem do stali hartowanych :grin: , między "dupką" uchwytu a trzpieniem tak jak przypuszczałem była wolna przestrzeń , jakieś 5mm tak że trzpienia nawet nie dotknąłem , pózniej prasa i najlepiej użyć zaworu , grzybki zaworowe idelanie nadają się do takich podparć ,sam pręt 6mm na 100% wygiąłby się na łbie lewarka i coś mógłby uszkodzić . Wszystko zajęło całe 10 min , uchwyt za kilka stów nawet nie draśnięty a nawet głupi trzpień może zostać wykorzystany w innej obrabiarce w której się lepiej będzie z koniem dogadywał :lol:
Załączniki
tadam.jpg
wyciskanie.jpg
wiercenie.jpg
uchwyt.jpg
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#36

Post napisał: RomanJ4 » 07 sty 2014, 11:32

"Żadneto dla tokarza arkana", jak by powiedział pan Kmicic... :mrgreen:
Ale na pewno się wielu przyda. Niektóre uchwyty, zwłaszcza te na kluczyk, mają dociągającą śrubkę w tym miejscu gdzie kolega wiercił, wiec czasem przed zbijaniem warto tam zerknąć..
pozdrawiam,
Roman


yago44
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 198
Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:43
Lokalizacja: glogów

#37

Post napisał: yago44 » 07 sty 2014, 16:36

pozwolę sobie aby się wtrącić.może trochę nie na temat:uchwyt wcale nie jest taki twardy,szczęki owszem są ale cały "środek" to "zwykły żelaz ".niedawno robiłem tarczę do szlifowania sklejki i wykorzystałem właśnie uchwyt wiertarski.rozbiłem go ,przetoczyłem,obciąłem to co niepotrzebne i szło całkiem gładko.
alkohol niszczy skórę-szczególnie na dłoniach i kolanach.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#38

Post napisał: clipper7 » 07 sty 2014, 18:51

RomanJ4 pisze: Niektóre uchwyty, zwłaszcza te na kluczyk, mają dociągającą śrubkę
Wkręt taki stosuje się w uchwytach mocowanych na gwint, wkręt ma lewy gwint i zabezpiecza uchwyt od odkręcenia się przy lewych obrotach. Tak było w ręcznych wiertarkach Boscha.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#39

Post napisał: RomanJ4 » 07 sty 2014, 18:58

ja trafiłem na taki (z prawym gwintem) na zwykłym krótkim stożku (?!), "no name", kupionym na "kiercelaku",
Dlatego napisałem żeby dla pewności zagladać.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#40

Post napisał: panzmiasta » 07 sty 2014, 20:05

I to są bardzo trafne i łatwo przyswajalne informacje dla kolegi yago 44 , jest bardzo dużo różnych typów uchwytów , jedne są z gównolitu inne nie , mój nie był , ostre wiertła których używam piszczały więc musiałem wziąć wiertła węglowo tytanowe wiercą w stalach do 80hrc ...
tak że czasem warto się zastanowić , poczytać posty , obejrzeć ładne kolorowe zdjęcia itp .

PS: Wiertarek multum jakie rozebrałem to jeśli mają obroty L P i są na gwincie to gwint uchwytu prawy a jak kolega pisał śrubka ma lewy , na stożku to już wsio ryba a wiertarki jedno kierunkowe nie muszą mieć na gwincie zabezpieczenia i sporo jest uchwytów "ślepych".
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”