Szukam tokarki do wyrobów jubilerskich

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 23
Posty: 707
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#11

Post napisał: GrafRamolo » 09 gru 2013, 11:40

Jako jubiler polecił bym każdą tokarkę firmy Emco z serii unimat, czyli unimat sl, compact 3,4 a nawet compact 5. To są bardzo precyzyjne tokarki do małych prac, mają dużą ilość przystawek i dodatków. Choć są używane to części i akcesoriów do nich od groma na ebay. Sam taką miałem i pracowałem długo na niej, złego słowa nie powiem. Właśnie sprzedaję bo zmieniłem charakter prac i potrzebuje większą ale do biżuterii ideał.
https://www.google.co.uk/search?q=unima ... 24&bih=537
Tak wyglądają.

Jak byś chciał obejrzeć moją to wpisz unimat pc na www.ebay.co.uk aukcja trwa jeszcze jeden dzień.

A co do zagadki robienie obrączek, to owszem klasyczna metoda jest przez zaginanie i lutowanie ale modele pod odlewy można robić z mosiądzu na tokarce. Poza tym jakieś rowki, otworki, szlaczki itp to szybciej i łatwiej zrobić na maszynie nie rzadko niż siedzieć z rylcem po nocach ;) Ponadto można robić gwinty na maszynie, łączyć obrączki, co tam artyście w duszy zagra więc to nie taki głupi pomysł by kupić tokarkę. A to że wiórek leci, cóż, leci, można go pozbierać albo wliczyć w cenę ;)
Ostatnio zmieniony 09 gru 2013, 11:44 przez GrafRamolo, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#12

Post napisał: Mariuszczs » 09 gru 2013, 11:44

ciekawe gdzie te wióry ze złota przepadną

na pewno nie kupuj tej tokarki bez suportu

skoro są tokarki jubilerskie to już tam dawno wiadomo czy się dobrze czy źle skrawa ale się tak robi i tyle


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#13

Post napisał: Zbych07 » 09 gru 2013, 12:39

GrafRamolo pisze:A co do zagadki robienie obrączek, to owszem klasyczna metoda jest przez zaginanie i lutowanie ale modele pod odlewy można robić z mosiądzu na tokarce. Poza tym jakieś rowki, otworki, szlaczki itp to szybciej i łatwiej zrobić na maszynie nie rzadko niż siedzieć z rylcem po nocach ;) Ponadto można robić gwinty na maszynie, łączyć obrączki, co tam artyście w duszy zagra więc to nie taki głupi pomysł by kupić tokarkę.

A gdy Artyście w duszy będzie coraz bardziej grało, zawsze można zrobić krok dalej : ---> cnc 5 osi do jubilerstwa


Obrazek

:mrgreen:

Awatar użytkownika

GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 23
Posty: 707
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#14

Post napisał: GrafRamolo » 09 gru 2013, 21:50

Zbych 07 łusznie prawisz, fajna zabawka!


Autor tematu
powis
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 19
Posty: 23
Rejestracja: 08 gru 2013, 20:19
Lokalizacja: Ciechocinek
Kontakt:

#15

Post napisał: powis » 11 gru 2013, 01:56

Dzięki za odpowiedzi.
Co do tokarek jubilerskich typowo do obrączek to owszem istnieją ale:
1 kosztują kilkanaście tyś
2 można nimi toczyć np. na zewnątrz natomiast wewnątrz się nie da.
3 czyli trzeba by mieć 2 szt (jedna do wew, druga do zew)

Zwyczajna tokarka natomiast zastąpi całkowicie obydwie funkcje.
Zastanawiam się jednak nad kupnem chinolka. Jak pisał ktoś wcześniej, na moje potrzeby zupełnie wystarczy. Nie zamierzam otwierać linii produkcyjnej tylko ma to być urządzenie pomocnicze przy pracy.
Rozważam
http://www.hafen.pl/produkty/mini-centru...-,53,2,114
lub
http://www.hafen.pl/produkty/tokarka-profi-v-,53,2,120
jednak nie koniecznie firmy bernardo.

Awatar użytkownika

GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 23
Posty: 707
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#16

Post napisał: GrafRamolo » 11 gru 2013, 02:18

Osobiście szczerze odradzam, ja jestem jubilerem i nie kupił bym nigdy. Miałem emco unimat, do biżu super, teraz mam tos mn 80 bo robię większe rzeczy, z dopłatą bym nie wymienił na chinola. Wolał bym już kupić jakąś zegarmistrzowską. A jeśli mówimy o nowych to polecam niemieckie Wabeco. Albo upolować cowell'a z brytyjskiego ebay, to jest piękna maszyna.


Autor tematu
powis
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 19
Posty: 23
Rejestracja: 08 gru 2013, 20:19
Lokalizacja: Ciechocinek
Kontakt:

#17

Post napisał: powis » 11 gru 2013, 10:19

Ok. ale wydaje mi się, ze zegarmistrzowskie są bardzo skromne, konstrukcja ich jest banalna.
A chinol jest bardziej uniwersalny.
Poza tym pozostaje temat sprawdzenia danej tokarki. Nie potrafię ocenić czy jest ona sprawna i czy nadaje się do użytku.
Gdybym miał kupować używkę to wolał bym zakupić TSB20
http://allegro.pl/tokarnia-tsb-20-i3776512199.html

Tak naprawdę to chodzi mi ona po głowie :razz:

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#18

Post napisał: panzmiasta » 11 gru 2013, 10:43

A to ty obrączki chcesz dla słoni robić ? :shock: Pamiętaj że tsb20 tak z 99% pracowały ciężko na swoje utrzymanie i do bardzo precyzyjnych robótek się nie nadają bez remontu a laik jest idealnym kupcem na taką wysłużoną tokarkę ...
A dlaczego do jazdy nie chcesz kupić chińskiego auta , przecież to tylko na dojazdy do pracy , firmy transportowej nie będziesz chciał przecież otwierać :lol: . Często widzę w tych tematach że już w pierwszym poście trzeba autora utwierdzić w jego wyborze bo on już wie i szuka popleczników swojego wyboru . Warto czasem posłuchać kogoś kto już od lat siedzi w biznesie .
GrafRamolo napisał : Osobiście szczerze odradzam, ja jestem jubilerem i nie kupił bym nigdy.
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


Autor tematu
powis
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 19
Posty: 23
Rejestracja: 08 gru 2013, 20:19
Lokalizacja: Ciechocinek
Kontakt:

#19

Post napisał: powis » 11 gru 2013, 12:53

Zgadza się. Jak już coś kupuję to zawsze chcę mięć to najlepsze.
Od razu przeszło mi przez myśl, że może się do czegoś innego przydać :)
Kupując samochód nie patrze na cenę ani na przebieg. Zawsze płace kilka tyś więcej za stan i kupuję z bratem który jest kontrolerem jakości przy produkcji karetek :)
Jest tak szczegółowy, że jeździmy miesiąc zanim coś zatwierdzi :???:
Dlatego korci mnie TSB20, kolega jubiler używa takiej i sobie chwali.


karol75
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 64
Rejestracja: 03 paź 2007, 13:13
Lokalizacja: Polska

#20

Post napisał: karol75 » 11 gru 2013, 15:22

Każdy chińczyk się nada przy odpowiednim przyżądach i dopieszczeniu. Mam LD250 i jak się da obsadzać łożyska to i obrączkę da się wytoczyć. TSB20 to kilkaset kg ze stołem, zegarmistrzoska to maleństwo. Wybór możliwości masz ogromny. Mała, im więcej zapłacisz za to samo tym dokładniej wykonana (firma), mam porównanie między T.I.P., a LD250 (miałem i to i to). Jedynie przy zakupie nowej spójrz czy ma koła gitary plastikowe czy metalowe. Dorobić taki suport jak ma ta do obrączek, zamontować na tej i jazda.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”