Mój pierwszy ploter 400x300x250(350)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 88
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Ok.
SILNIK KROKOWY SM60/86-3008B- ten kupiłem x3
Przy ustawieniu równoległym zalecane jest ustawienie prądu szczytowego sterownika(PEAK) na 4.2Ax1.96
Czy to oznacza że sterownik SSK BO3 odpada?? Czy jak bym go zastosował i ustawił niższy prąd przy tej konfiguracji, to tracę na momencie?? Ile?? Czy silnik pobierze tyle ile mu trzeba i mogę doprowadzić do uszkodzenia sterownika?? Napisane jest również, że na tej konfiguracji jest niski moment przy niskich prędkościach. Domyślam się że na wysokich jest 3,1Nm (jak podaje producent). Ile może być na niskich??
Jakie prędkości może osiągnąć ten silniczek??
[ Dodano: 2013-11-14, 14:55 ]
Jakie siły na śrubie (nacisk freza na materiał) mogą się wytworzyć przy tym silniku.
Jaki jest wzór na obliczenie tego?? Przyjmijmy przekładnia 1:1
[ Dodano: 2013-11-14, 15:09 ]
Czy te silniki mogą być mocowane ciałem do powieżchni konstrukcji i dociśnięte do niej, czy raczej powiny być przykręcone czołem, tak jak są przygotowane??
SILNIK KROKOWY SM60/86-3008B- ten kupiłem x3
Przy ustawieniu równoległym zalecane jest ustawienie prądu szczytowego sterownika(PEAK) na 4.2Ax1.96
Czy to oznacza że sterownik SSK BO3 odpada?? Czy jak bym go zastosował i ustawił niższy prąd przy tej konfiguracji, to tracę na momencie?? Ile?? Czy silnik pobierze tyle ile mu trzeba i mogę doprowadzić do uszkodzenia sterownika?? Napisane jest również, że na tej konfiguracji jest niski moment przy niskich prędkościach. Domyślam się że na wysokich jest 3,1Nm (jak podaje producent). Ile może być na niskich??
Jakie prędkości może osiągnąć ten silniczek??
[ Dodano: 2013-11-14, 14:55 ]
Jakie siły na śrubie (nacisk freza na materiał) mogą się wytworzyć przy tym silniku.
Jaki jest wzór na obliczenie tego?? Przyjmijmy przekładnia 1:1
[ Dodano: 2013-11-14, 15:09 ]
Czy te silniki mogą być mocowane ciałem do powieżchni konstrukcji i dociśnięte do niej, czy raczej powiny być przykręcone czołem, tak jak są przygotowane??
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 681
- Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
Mniejszy prąd = mniejszy moment trzymający.
Większa prędkość = mniejszy moment trzymający.
Na wysokich obrotach momentu nie będzie w ogóle - o ile kilka obrotów na sekundę można nazwać wysokimi obrotami, a bez zasilania z wysokiego napięcia więcej niż 10 obrotów na sekundę nie wyciśniesz.
Jak silnik stoi w miejscu to ma wtedy maksymalny moment trzymający.
Mocować możesz dowolnie.
Większa prędkość = mniejszy moment trzymający.
Na wysokich obrotach momentu nie będzie w ogóle - o ile kilka obrotów na sekundę można nazwać wysokimi obrotami, a bez zasilania z wysokiego napięcia więcej niż 10 obrotów na sekundę nie wyciśniesz.
Jak silnik stoi w miejscu to ma wtedy maksymalny moment trzymający.
Mocować możesz dowolnie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 88
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Szybka odpowiedź mi jest potrzebna koledzy. Jest lipa z tymi otworami pod kołki. Coś mi się wydaje że kołki jednak mają 7,99mm, albo wiertło nie było 7,9 tylko większe. Rozwiertak prawie nic nie zebrał. Kołki wkładam palcami. Wyczuwalny jest mały luz, nie wiem może w setkach, ale jest. Czy coś da się jeszcze z tego zrobić?? Są może jakieś kołki ponadwymiarowe, te kilka setek w góre??
[ Dodano: 2013-11-16, 19:30 ]
kupiłem kołki sprężyste. Mam nadzieję, że to załatwi sprawę. Chyba że kołki pełne na otworze wierconym(tylko) bez rozwiercania rozmiar większy. Ale mam nerwy
[ Dodano: 2013-11-16, 19:30 ]
kupiłem kołki sprężyste. Mam nadzieję, że to załatwi sprawę. Chyba że kołki pełne na otworze wierconym(tylko) bez rozwiercania rozmiar większy. Ale mam nerwy

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
majkel1987 pisze:Czy te silniki mogą być mocowane ciałem do powieżchni konstrukcji i dociśnięte do niej, czy raczej powiny być przykręcone czołem, tak jak są przygotowane??
Jak kurna dowolnie?! Z tego co mi google pokazują to jest to zwykły krokowiec z kołnierzem (chyba że zły wyszukałem). Tak więc jest jeden prawidłowy sposób montażu - łapanie za kołnierz. Broń Panie Boże mysleć o bazowaniu do brzegu flanszy - masakryczne tolerancje. Po to w silnikach jest występ centrujący - to on powinien prawidłowo ustawiać oś. Jak nie na nim to się ustawia na otworach do czoła - tak robi większość ludzi.Raven pisze:Mocować możesz dowolnie.
Ostatnio miałem do chwycenia krokowiec za 8 koła (ok. 5Nm) - i musze powiedzieć że na wymiarze kołnierza była rekordowo mała odchyłka (chyba niecała dycha) ale podejrzewam że w silniku za tyle kasy wypadało zrobić to przyzwoicie. A osie powinny być z większą dokładnością ustawione niż dycha...
Łapanie za ciało jest niezalecane, zwłaszcza do stalowych elementów gdyż zamykają obwód magnetyczny a co za tym idzie robi się "elektromagnetyczne zwarcie" (nie pamiętam jak to się fachowo zwie) to raz, a dwa zamyka się na zewnątrz silnika obwód magnetyczny zamiast w całości na rotorze. Efekt - gorsze parametry silnika.
Łap za kołnierz i nie rób sobie następnych niespodzianek

-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 88
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Ogólnie, znów robiłem bez pomyślunku. Zamiast zobaczyć jak to wyjdzie na osobnym kawałku stali to ja, jak tępy świeżak, od razu w podstawie na gotowo. Zasugerowałem się tym postem https://www.cnc.info.pl/topics13/kolkowanie-vt8374.htm i myślałem że tak będzie na 100% prawidłowo. Wina moja oczywiście bo nie zrobiłem testu więc nie mam do nikogo pretensji. Na drugi raz wezmę wiertło o 3 dychy mniejsze. Poczekam na te kołki sprężyste. Mam nadzieję że jakoś to ustawię i będzie się trzymać, tylko otwór nie ma ładnego wykończenia i to mnie boli. Najchętniej zrobiłbym na kołek 10mm. Rozwiercić i mieć wszystko jak trzeba. Muszę jeszcze to przemyśleć i zrobić rachunek sumienia.
Też do takiego wniosku doszedłem, że krzywo to może być jak zrobię inaczej.
Muszę się trochę odstresować po dzisiejszej wpadce. Miałem coś więcej dziś porobić przy maszynce, ale nie wytrzymałem. Rama też jeszcze nie obrobiona......
Jak na takich pierdołach mam problemy, to ja się boję co będzie później.

Tak zrobię.Skrzydlaty pisze:Łap za kołnierz i nie rób sobie następnych niespodzianek
Też do takiego wniosku doszedłem, że krzywo to może być jak zrobię inaczej.
Muszę się trochę odstresować po dzisiejszej wpadce. Miałem coś więcej dziś porobić przy maszynce, ale nie wytrzymałem. Rama też jeszcze nie obrobiona......
Jak na takich pierdołach mam problemy, to ja się boję co będzie później.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 88
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 88
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Będę bardziej precyzował pytania na przyszłość
Ogólnie wiem, że konstrukcja pozostawia wiele do życzenia i wielu by tak nie robiło jak ja, ale ile ludzi tyle pomysłów. Mimo wszystko chciałbym aby wszystko pracowało, w miarę możliwości, jak najlepiej. Nie chcę budować czegoś na od.......el. Biorąc pod uwagę plusy i minusy danej części itp, chciałbym wybierać te lepsze konfiguracje, bo maszynka ma mi sprawiać przyjemność w pracy i nie chce się martwić, że coś tam nie tak zostało zamontowane i tylko czekać kiedy odpadnie. Z technicznego punktu widzenia nie trzeba też obrabiać powierzchni bazowych, za czym idzie mniejsza dokładność i szybsze zużywanie się części, a tego nie chcemy

Ogólnie wiem, że konstrukcja pozostawia wiele do życzenia i wielu by tak nie robiło jak ja, ale ile ludzi tyle pomysłów. Mimo wszystko chciałbym aby wszystko pracowało, w miarę możliwości, jak najlepiej. Nie chcę budować czegoś na od.......el. Biorąc pod uwagę plusy i minusy danej części itp, chciałbym wybierać te lepsze konfiguracje, bo maszynka ma mi sprawiać przyjemność w pracy i nie chce się martwić, że coś tam nie tak zostało zamontowane i tylko czekać kiedy odpadnie. Z technicznego punktu widzenia nie trzeba też obrabiać powierzchni bazowych, za czym idzie mniejsza dokładność i szybsze zużywanie się części, a tego nie chcemy
