Nie trzeba nikogo obdarowywać, jeśli sprzęt jest w dobrym stanie to można go sprzedać komuś kto wie co z nim zrobić i komu będzie potrzebny, jak widać tam gdzie teraz jest nie widać by ktoś z niego korzystał, będzie dalej służył i dokładał się do PL PKB.yanek_00 pisze:Udało mi się przypomnieć poprzedni login, więc zamienię się nickiem
RomanJ4, masz rację, to są/były warsztaty szkolne.
BYDGOST, nie wyobrażasz sobie, co do dzisiaj czuję mogąc dotykać te maszyny z myślą, że to wszystko zostanie rozkradzione. Gdyby tak obdarować potrzebujących, młodych, biednych, początkujących...
Dorzucę kolejną porcję.
![]()
![]()
![]()
![]()
Historia pewnego miejsca
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Tak sobie stoję pod Palmiarnią w Łodzi i z nudów czytam ten temat. Koledzy, wypadałoby się na coś zdecydować, albo chcemy komuny albo gospodarki. Tęskniącym za komuną przypomnę że owszem, mieliśmy piękne huty i walcownie , tylko kawałka stali nie szło kupić. Ja jeszcze pamiętam pielgrzymki do hut z krzynką wódki żeby załatwić jakiś przydział. W normalnej gospodarce materiał czy sprzet jest tyle wart ile ktoś za niego zapłaci.
Z jednej strony wylewacie łzy że maszyny stoją bezużyteczne a z drugiej - rozkradli, sprzedali za bezcen. Troszkę konsekwencji.
Z jednej strony wylewacie łzy że maszyny stoją bezużyteczne a z drugiej - rozkradli, sprzedali za bezcen. Troszkę konsekwencji.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Polska to bogaty kraj jak widac a teraz widze jak ludzie sie dorabiali na znajomosciach i cwaniactwie lub braku mozgu.
Teraz juz nie da sie odbudowac szkolnictwa zawodowego ani szkolic fachowcow bo odtworzenie warsztatow to koszty a na to szkol nie stac nie wspominajac o praktykach w zakladach bo takowych nie ma juz.
Do autora tematu.Piekne zdjecia az lezka sie kreci w oku.Maszyny w niezlym stanie a i wyposarzenie spore pewnie tam jest ktore pewnie ktos rozkradnie.W sumie w niektorych zakladach na sporo gorszych maszynach ludzie robia.
Dzis dochodze do wniosku ze SB zamiast zamykac w Arlamowie stropianowcow to powinni wykopac doly w lesie,kompanie zwartych oddzialow ZOMO i sporo workow na zwloki i ..........
Teraz juz nie da sie odbudowac szkolnictwa zawodowego ani szkolic fachowcow bo odtworzenie warsztatow to koszty a na to szkol nie stac nie wspominajac o praktykach w zakladach bo takowych nie ma juz.
Do autora tematu.Piekne zdjecia az lezka sie kreci w oku.Maszyny w niezlym stanie a i wyposarzenie spore pewnie tam jest ktore pewnie ktos rozkradnie.W sumie w niektorych zakladach na sporo gorszych maszynach ludzie robia.
Dzis dochodze do wniosku ze SB zamiast zamykac w Arlamowie stropianowcow to powinni wykopac doly w lesie,kompanie zwartych oddzialow ZOMO i sporo workow na zwloki i ..........
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A co się dzisiaj młodzieży proponuje, jakie wzorce?spol pisze:Tego juz nie ma i nigdy nie wroci. Wszystko zniszczone i rozgrabione. Jak to teraz podobno mówi młodzież - żal
Pamiętacie taki stary film "Daleko od szosy"? Może i głupi, ktoś powie "socjalistyczny etos pracy, robola", ale przecież pokazywał szare życie z jego dobrymi i złymi stronami, oraz to, że poprzez upór i dużą pracę nad sobą samym można wyrwać się z marazmu i zaściankowości, do czegoś dojść. Oczywiście standardy od czasów o których ten film opowiada zmieniły się niepomiernie, i dziś byłyby anachroniczne.
A dzisiaj? Według mediów , które mają duży wpływ na pojmowanie świata przez młodych ludzi, wystarczy załapać się na jakiś casting, trochę pośpiewać, pomachać nogami czy biustem, i już jesteś "gwiazdą" (ciekawe co na to te prawdziwe gwiazdy które latami pracowały na to miano?). I już kasa leci, już sława i pieniądze... pełna iluzja lukrowanego świata, bo nikt nie ostrzeże, że na ten pociąg "załapać" się mogą tylko jednostki z dziesiątków czy setek tysięcy.
Do tego dochodzi jeszcze wielki edukacyjny blef, propagujący wizję, że aby być kimś w życiu i mieć dobry start w wyścigu do dobrych zarobków, trzeba koniecznie mieć papierek wyższej uczelni, nie ważne jakiej (często o pożal się Boże poziomie). Rośnie ambicja "A co, ja po studiach mam siedzieć przy pocztowym okienku, albo machać pilnikiem ?" A potem przychodzi rozczarowanie, że niestety nikt nie chce zatrudnić "kierowników"... natomiast chętnie dobrego ślusarza, i to nieraz za całkiem dobre pieniądze.. Tylko, że temu młodemu człowiekowi nikt przed podjęciem decyzji co dalej ma zrobić ze swoim życiem nie pokazywał, że ślusarz, piekarz, hydraulik, kolejarz czy murarz, ma taki sam szacunek społeczeństwa jak gwiazda popu, choć zapewne nie będzie go "na szkle".. Nie szanuje się, niezależnie od jego zawodu, ciężko i sumiennie pracującego człowieka, liczy się tylko "gwiazda" (choć nie odmawiam im wielekroć ciężkiej pracy).
Starsi koledzy zapewne pamiętają czasy kiedy listonosz czy kolejarz to był prestiż, to był "ktoś". Ktoś powszechnie szanowany, ale i nad wyraz sumienny i obowiązkowy, dla którego to nie była praca tylko "służba".
Jest nawet o tym etosie wartościowy stary film "Człowiek na torze" z Kazimierzem Opalińskim jako starym maszynistą "z zasadami", niepodatnymi na nową socjalistyczną propagandę

który kolegom polecam, bo warto go obejrzeć, obejrzeć etos porządnego człowieka, którego w dzisiejszej "kulturalnej sieczce" niestety brakuje.
A szkoda, bo tracimy na tym wszyscy.. I nie chodzi o żadną ideologię, ani czerwoną, ani w innym kolorze..
No, trochę się zagadałem, ale czy nie mam choć cienia racji?
prawda, choć dzisiaj stali "skolko ugodno", tyle, że nie ma co z nią zrobić, bo pracować nie ma gdzie... ponieważ nie mamy już majątku, sprzedanego w dodatku za psie grosze. Nawet pieniędzy zainwestować nie ma w co, bo wszystko "nie nasze".kamar pisze:owszem, mieliśmy piękne huty i walcownie , tylko kawałka stali nie szło kupić.
Piękne drogi, telekomunikacja, czy infrastruktura, bez własnego przemysłu na porządnym poziomie bogatymi nas niestety nie uczynią. I wcale nie chodzi o powrót do komuny, bo to niemożliwe, tylko o porządną gospodarkę.
Ale jak dajesz za mało to nie kupisz, prawdakamar pisze:W normalnej gospodarce materiał czy sprzet jest tyle wart ile ktoś za niego zapłaci.

A u nas co? Sprzedano huty, choć było wiadomo, że idzie światowa koniunktura na stal, sprzedano cementownie, choć było wiadomo, że będziemy sami dużo budować, sprzedano najnowocześniejszą w Europie walcownię rur... za wartość gruntu pod nią!
I to mamy nazwać dobrą gospodarką?
Ostatnio zmieniony 09 lis 2013, 11:31 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 2 razy.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 131
- Rejestracja: 08 sty 2006, 23:02
- Lokalizacja: Polska
To ja też coś dorzucę tylko że zza wschodniej granicy:
1. http://englishrussia.com/2013/05/24/wel ... y-of-kiev/
2. http://englishrussia.com/2011/12/02/ope ... in-moscow/
oraz cały zbiór tego typu fotoreportaży:
http://englishrussia.com/page/4/?s=aban ... ry&x=0&y=0
miłego oglądania
1. http://englishrussia.com/2013/05/24/wel ... y-of-kiev/
2. http://englishrussia.com/2011/12/02/ope ... in-moscow/
oraz cały zbiór tego typu fotoreportaży:
http://englishrussia.com/page/4/?s=aban ... ry&x=0&y=0
miłego oglądania

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Mylisz gospodarkę państwową z gospodarką. Naszym problemem jest nie to, że państwo pozbyło się deficytowych zakładów. Problemem jest pazerność tegoż państwa, które morduje polską przedsiębiorczość, zanim ta się zdąży rozwinąć i okrzepnąć. Starcie z takim państwem wytrzymują jedynie międzynarodowe koncerny, które państwu polskiemu mogą w każdej chwili powiedzieć papa.RomanJ4 pisze:
prawda, choć dzisiaj stali "skolko ugodno", tyle, że nie ma co z nią zrobić, bo pracować nie ma gdzie... ponieważ nie mamy już majątku, sprzedanego w dodatku za psie grosze. Nawet pieniędzy zainwestować nie ma w co, bo wszystko "nie nasze".
Piękne drogi, telekomunikacja, czy infrastruktura, bez własnego przemysłu na porządnym poziomie bogatymi nas niestety nie uczynią. I wcale nie chodzi o powrót do komuny, bo to niemożliwe, tylko o porządną gospodarkę.
Ale jak dajesz za mało to nie kupisz, prawdakamar pisze:W normalnej gospodarce materiał czy sprzet jest tyle wart ile ktoś za niego zapłaci..
A u nas co? Sprzedano huty, choć było wiadomo, że idzie światowa koniunktura na stal, sprzedano cementownie, choć było wiadomo, że będziemy sami dużo budować, sprzedano najnowocześniejszą w Europie walcownię rur... za wartość gruntu pod nią!
I to mamy nazwać dobrą gospodarką?
Polak z natury jest przedsiębiorczy, ale jak mu się rabuje większość przychodu z działalności, to on nie będzie się zabijał.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Maslo maslane MIKI....Wlasnie problemem jest pozbycie sie tych zakladow bo to one placily podatki i je bylo stac na nie a pazernosc wziela sie z tego ze panstwo chcialo by pobierac podatki a nie ma od kogo wiec dowala wieksze tym co zostali lub zakladaja firmy a ich juz nie stac na te wydumane podatki.Te 30 lat rzadow solidaruchow i innych to bylo defacto zycie na kredyt i przejadanie tego co zbudowano po wojnie.A teraz juz nie ma co sprzedawac i co przejadac.Mylisz gospodarkę państwową z gospodarką. Naszym problemem jest nie to, że państwo pozbyło się deficytowych zakładów. Problemem jest pazerność tegoż państwa,
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A czy koniecznie "państwowa" musi być gorsza, albo negatywnie wpływająca na tę drugą, jak to niestety bywa u nas?MlKl pisze:Mylisz gospodarkę państwową z gospodarką
Mały przykładzik: "zakaz handlu w niedzielę" (poza właścicielem w sklepie),
albo zakaz sprzedaży tego czy owego na stacjach benzynowych (w dużej mierze prywatnych przecież)?? Co ma państwo do moich układów z pracownikami? Owszem niech pilnuje żebym właściwie za to płacił, od tego jest, ale dyktować kiedy i co mam (legalnie) sprzedawać? A podatki to by chciało ode mnie jak największe.
Ale już praca po12 godzin w Biedronce (płatne za 8 ) jakoś państwu nie bardzo przeszkadza? Inspekcjami nie nęka, daje jeszcze fory. Bo obcy?
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Niemcy za roboczogodzinę dostają średnio 144 zł, Francuzi 125 zł, w Singapurze pracownik otrzymuje 76 zł, a w Polsce tylko 25 zł. Pod tym względem wyprzedzamy jedynie Filipiny
Ot tak na poprawienie humorku....
Fakt panstwowe nie oznacza gorsze ale latwiejsze do rozkradzenia .Nie wiem tez skad sie wzial mit ze za komuny w zakladach mozna bylo sie op***dalac i ze drogo produkowalismy.
Jedno jest pewne ze nikt wtedy nikogo nie traktowal jak smiecia a ludzie byli bardziej sobie przyjazni.
Ot tak na poprawienie humorku....
Fakt panstwowe nie oznacza gorsze ale latwiejsze do rozkradzenia .Nie wiem tez skad sie wzial mit ze za komuny w zakladach mozna bylo sie op***dalac i ze drogo produkowalismy.
Jedno jest pewne ze nikt wtedy nikogo nie traktowal jak smiecia a ludzie byli bardziej sobie przyjazni.
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-