Układ zamieniający impulsy na wartość napięcia 0-10V

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC
Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#21

Post napisał: tuxcnc » 09 paź 2013, 21:11

A ja się zastanawiam po cholerę ten układ ma być precyzyjny i liniowy ...
Prędkość obrotową zwykle dobiera się eksperymentalnie, do narzędzia, materiału, posuwu i nawet maszyny, bo na innej te same parametry nie muszą dać takiego samego efektu.
Jakie cyferki będzie trzeba wpisać w g-kod to sprawa drugorzędna.

.



Tagi:

Awatar użytkownika

markcomp77
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 3962
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
Lokalizacja: k/w-wy
Kontakt:

#22

Post napisał: markcomp77 » 09 paź 2013, 21:54

tuxcnc pisze:A ja się zastanawiam po cholerę ten układ ma być precyzyjny i liniowy ...

Prędkość obrotową zwykle dobiera się eksperymentalnie, do narzędzia, materiału, posuwu i nawet maszyny, bo na innej te same parametry nie muszą dać takiego samego efektu.

Jakie cyferki będzie trzeba wpisać w g-kod to sprawa drugorzędna.
dokładnie...
ew. niech ustawiona wartość będzie stabilna - czyli duży kondzioł w układzie uśredniania + stabilne (stabilizowane) napięcie zasilania układu...

taki układ (pwm2dc) często pracuje w tokarni w pętli sprzężenia... przy toczeniu gwintów (lub elips, czy prostopadłościanów)... potrzebny jest jeszcze enkoder pozycji wrzeciona

kontroler ruchu zmienia prędkość (przez pwm2dc-falownik-wrzeciono)... enkoder informuje gdzie jest materiał na wrzecionie... i nóż wie kiedy wjechać (a kiedy wyjechać)
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm

Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 19
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#23

Post napisał: noel20 » 09 paź 2013, 22:23

Nie róbcie w kolejnym wątku bałaganu nie na temat, bo powstanie kolejny z 20 stronami a 2 merytoryczne tylko będą.
Układ chciałbym w miarę liniowy, bo od jakiś parametrów trzba wyjsć z tablic czy kalkulatora. I jak wpiszę S10000 to chce być pewien, że wrzeciono się właśnie z taką prędkością kręci.
Nie lepiej zamiast zupełnie w ciemno i na pałę rozpocząć od jakiś sensownych parametrów, przynajmniej obliczonych, choćby się okazały nie do końca trafne i była konieczność korekcji?


marand68
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 82
Rejestracja: 22 sty 2009, 23:07
Lokalizacja: Wrocław

#24

Post napisał: marand68 » 09 paź 2013, 22:32

Podałem Ci wcześniej dwie aplikacje z czego jedną sprawdzoną i działającą na 100% dobrze i drugą, która na oko też rokuje dobrze. Nie są skomplikowane i można je szybko i tanio zmontować. Testowanie wg własnych kryteriów...bezcenne :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 19
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#25

Post napisał: noel20 » 09 paź 2013, 22:37

marand68 pisze:Podałem Ci wcześniej dwie aplikacje z czego jedną sprawdzoną i działającą na 100% dobrze i drugą, która na oko też rokuje dobrze. Nie są skomplikowane i można je szybko i tanio zmontować. Testowanie wg własnych kryteriów...bezcenne :)
Na pewno przynajmniej jedną z nich przetestuje. Tylko zbiegnie mi trochę czasu.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#26

Post napisał: mc2kwacz » 09 paź 2013, 22:59

A czy 9000 zamiast 10000 może być?
Typowy potencjometr też ma 10% liniowość. Czyli na mechanicznym środku skali będziesz miał +/-10% wartości oczekiwanej obrotów.
Nie licz na jakąś rewelacyjna precyzję przy sterowaniu PWM, bo:
- musiałbyś zrobić bardzo precyzyjny układ przetwarzający
- musiałbyś mieć bardzo dokładny i precyzyjnie wysunięty na zewnątrz sterownika PWM
- falownik musiałby bardzo precyzyjnie i liniowo przetwarzać napięcie na obroty.
Jeśli chcesz mieć pewność co do obrotów, że są dokładnie takie jak planowałeś, to musisz je ustawić albo z panelu (jako parametr) albo użyć takiego sterownika który pozwoli na cyfrowe sterowanie falownikiem. Sterując z definicji zgrubnym analogowym PWM-em, zapomnij.
Najważniejsza jest powtarzalność a to prosty układ zapewnia. Referencja jest stabilizowana przez falownik, który na dodatek zwykle umożliwia też uśrednianie tętnień i zakłóceń. Precyzyjna kontrola obrotów/posuwu jest potrzebna tylko przy toczeniu gwintów. W każdym innym przypadku wystarczy wartość +/- oczekiwana oraz powtarzalność. To nie to samo co pozycjonowanie, które musi być maksymalnie precyzyjne.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#27

Post napisał: ezbig » 09 paź 2013, 23:09

mc2kwacz pisze:Nie mylę się, bo wiem że wlutowanie elementów jest krótsze niż wlutowanie większej ilości elementów i do tego napisanie choćby najkrótszego programu na kilkanaście linijek.
Jeśli nie masz pod ręką tych elementów to szybciej zrobisz z tych co masz. Ilość elementów będzie porównywalna.
mc2kwacz pisze:W tym problem. Stosujesz uC wszędzie gdzie się da a nie tam gdzie to ma sens i uzasadnienie :grin:
Nie będę ci teraz opisywał gdzie stosuje, ale z pewnością są to uzasadnione miejsca i ekonomia oraz ergonomia wyklucza rozwiązania analogowe. Moje układy są często częścią większych projektów i gdybym przesadzał ze stosowaniem uC to by mnie koledzy współpracujący wyśmiali, tak jak ty to próbujesz zrobić, ale kolega noel20 określił pewne założenia i w nich mój pomysł się broni.
mc2kwacz pisze: I to Jest Twój wybór i Twoja sprawa, ale nie sugeruj takiej metodologii postępowania komukolwiek. O ile trudno nazwać coś jedynie słusznym, to bardzo łatwo jest wskazać coś co jest w technice rozwiązaniem niewłaściwym. Rozwiązanie niewłaściwe to takie, które jest bardziej skomplikowane, bardziej czasochłonne, bardziej awaryjne, droższe, zajmuje więcej miejsca i przy tym wszystkim nie daje żadnych dodatkowych korzyści.
To jest twój punkt widzenia. noel20 chce układ, który będzie precyzyjnie odzwierciedlał stan PWM.
mc2kwacz pisze: Poza tym mikroprocesory to nie elektronika, tylko jej poboczny produkt finalny. Żeby zajmować się uP i uC można o elektronice nie mieć nawet bladego pojęcia. I bardzo często tak właśnie jest.
Jeśli wpychasz kontroler programowalny zamiast kilku elementów dyskretnych, żeby zamienić wypełnienie na napięcie o małej precyzji, to elektronikiem jesteś tylko z nazwy lub z napisu na jakimś tam dokumencie. To moja osobista opinia :cool:
Pewnie fpga to też dla ciebie poboczny produkt "nieelektroniczny". Przeginasz trochę kolego. Wychowałem się na bramkach logicznych, mam wielki szacunek do klasycznych rozwiązań, ale w większości przypadków które dotykam kontroler jest najbardziej ekonomicznie uzasadniony. U mnie mikrokontrolery minimalizują ilość elementów, ale w tym przypadku chodziło o dużą precyzję odwzorowania stanu PWM, żeby to co w komputerze było na wrzecionie.

Proponuje zakończyć te wycieczki, noel20 zrobi jak mu będzie pasować.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#28

Post napisał: mc2kwacz » 10 paź 2013, 00:00

ezbig pisze:Ilość elementów będzie porównywalna.
Jasne :grin:
Nie ważne co gdzie stosujesz gdzie indziej, tylko co robisz w tym wątku.
Tak, owszem, cała technika cyfrowa, w tym układy programowalne i mikroprogramowalne z elektroniką jako taką mają wspólnego bardzo niewiele. Tyle samo co pralka automatyczna wyposażona w elektroniczny programator, mniej więcej.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#29

Post napisał: ezbig » 10 paź 2013, 00:35

mc2kwacz pisze:Tak, owszem, cała technika cyfrowa, w tym układy programowalne i mikroprogramowalne z elektroniką jako taką mają wspólnego bardzo niewiele. Tyle samo co pralka automatyczna wyposażona w elektroniczny programator, mniej więcej.
Jedziesz równo po bandzie :mrgreen: Masz ciekawe podejście. Jesteś zwolennikiem budowy od podstaw z tranzystorów? Mój dziadek też twierdził, że nie ma to jak zaorane konno ;). Kiedyś po kolokwium z elektrotechniki pewna pani dr oceniała prace z każdym studentem osobiście, przy okazji robiąc mały egzamin. Wytknęła mi powtarzający się w całej pracy drobny błąd stylistyczny w zapisach obliczeń na liczbach zespolonych i zapytała gdzie się wcześniej tego uczyłem. Odpowiedziałem, że w technikum elektronicznym, na to ona rzuciła z ironicznym uśmiechem (jako specjalistka od energetyki): "ach ci elektronicy i te ich niskie napięcia". Ty uważasz, że cyfrówka to pikuś, a ona roześmiałby ci się w twarz bo dla niej elektrotechnika to wyższa szkoła jazdy, a elektronika to tylko jej nieistotny odłam dla mięczaków.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#30

Post napisał: mc2kwacz » 10 paź 2013, 01:08

Jestem zwolennikiem rozwiązań optymalnych. Najprostszych możliwych spełniających założenia (trzeba je też umieć poprawnie zdefiniować), najmniejszych, najoszczędniejszych energetycznie, najbardziej niezawodnych.

Mikroprocesory i cała technika cyfrowa kończy romans z elektroniką na etapie opracowania i produkcji struktur. Wykorzystanie tych elementów to już zwykła logika i równie prosta matematyka a nie elektronika. Inaczej to się ma w przypadku układów analogowych.

Elektronika to generalnie równania Maxwella i wszystko co z nich wynika. Czyli fizyka ciała stałego, fizyka kwantowa (uproszczona), teoria pola, równanie Schrodingera, które wzajemnie z siebie wynikają. W większości zagadnień inżynierskich zakres jest bardzo ograniczony i spłycony, ale i tak znacznie (nieporównanie) szerszy niż w elektrotechnice. Nie bez powodu to elektronika i wydział lotniczy były zawsze najtrudniejszymi do przejścia na politechnice a nie elektryczny czy jakikolwiek inny.
Wszystkie mądrości znane elektrotechnice zawierają się w na elektronice w podstawach miernictwa oraz teorii obwodów, na pierwszych 3 semestrach :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”