Układ zamieniający impulsy na wartość napięcia 0-10V
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9340
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
A ja się zastanawiam po cholerę ten układ ma być precyzyjny i liniowy ...
Prędkość obrotową zwykle dobiera się eksperymentalnie, do narzędzia, materiału, posuwu i nawet maszyny, bo na innej te same parametry nie muszą dać takiego samego efektu.
Jakie cyferki będzie trzeba wpisać w g-kod to sprawa drugorzędna.
.
Prędkość obrotową zwykle dobiera się eksperymentalnie, do narzędzia, materiału, posuwu i nawet maszyny, bo na innej te same parametry nie muszą dać takiego samego efektu.
Jakie cyferki będzie trzeba wpisać w g-kod to sprawa drugorzędna.
.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
dokładnie...tuxcnc pisze:A ja się zastanawiam po cholerę ten układ ma być precyzyjny i liniowy ...
Prędkość obrotową zwykle dobiera się eksperymentalnie, do narzędzia, materiału, posuwu i nawet maszyny, bo na innej te same parametry nie muszą dać takiego samego efektu.
Jakie cyferki będzie trzeba wpisać w g-kod to sprawa drugorzędna.
ew. niech ustawiona wartość będzie stabilna - czyli duży kondzioł w układzie uśredniania + stabilne (stabilizowane) napięcie zasilania układu...
taki układ (pwm2dc) często pracuje w tokarni w pętli sprzężenia... przy toczeniu gwintów (lub elips, czy prostopadłościanów)... potrzebny jest jeszcze enkoder pozycji wrzeciona
kontroler ruchu zmienia prędkość (przez pwm2dc-falownik-wrzeciono)... enkoder informuje gdzie jest materiał na wrzecionie... i nóż wie kiedy wjechać (a kiedy wyjechać)
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Nie róbcie w kolejnym wątku bałaganu nie na temat, bo powstanie kolejny z 20 stronami a 2 merytoryczne tylko będą.
Układ chciałbym w miarę liniowy, bo od jakiś parametrów trzba wyjsć z tablic czy kalkulatora. I jak wpiszę S10000 to chce być pewien, że wrzeciono się właśnie z taką prędkością kręci.
Nie lepiej zamiast zupełnie w ciemno i na pałę rozpocząć od jakiś sensownych parametrów, przynajmniej obliczonych, choćby się okazały nie do końca trafne i była konieczność korekcji?
Układ chciałbym w miarę liniowy, bo od jakiś parametrów trzba wyjsć z tablic czy kalkulatora. I jak wpiszę S10000 to chce być pewien, że wrzeciono się właśnie z taką prędkością kręci.
Nie lepiej zamiast zupełnie w ciemno i na pałę rozpocząć od jakiś sensownych parametrów, przynajmniej obliczonych, choćby się okazały nie do końca trafne i była konieczność korekcji?
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Na pewno przynajmniej jedną z nich przetestuje. Tylko zbiegnie mi trochę czasu.marand68 pisze:Podałem Ci wcześniej dwie aplikacje z czego jedną sprawdzoną i działającą na 100% dobrze i drugą, która na oko też rokuje dobrze. Nie są skomplikowane i można je szybko i tanio zmontować. Testowanie wg własnych kryteriów...bezcenne
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
A czy 9000 zamiast 10000 może być?
Typowy potencjometr też ma 10% liniowość. Czyli na mechanicznym środku skali będziesz miał +/-10% wartości oczekiwanej obrotów.
Nie licz na jakąś rewelacyjna precyzję przy sterowaniu PWM, bo:
- musiałbyś zrobić bardzo precyzyjny układ przetwarzający
- musiałbyś mieć bardzo dokładny i precyzyjnie wysunięty na zewnątrz sterownika PWM
- falownik musiałby bardzo precyzyjnie i liniowo przetwarzać napięcie na obroty.
Jeśli chcesz mieć pewność co do obrotów, że są dokładnie takie jak planowałeś, to musisz je ustawić albo z panelu (jako parametr) albo użyć takiego sterownika który pozwoli na cyfrowe sterowanie falownikiem. Sterując z definicji zgrubnym analogowym PWM-em, zapomnij.
Najważniejsza jest powtarzalność a to prosty układ zapewnia. Referencja jest stabilizowana przez falownik, który na dodatek zwykle umożliwia też uśrednianie tętnień i zakłóceń. Precyzyjna kontrola obrotów/posuwu jest potrzebna tylko przy toczeniu gwintów. W każdym innym przypadku wystarczy wartość +/- oczekiwana oraz powtarzalność. To nie to samo co pozycjonowanie, które musi być maksymalnie precyzyjne.
Typowy potencjometr też ma 10% liniowość. Czyli na mechanicznym środku skali będziesz miał +/-10% wartości oczekiwanej obrotów.
Nie licz na jakąś rewelacyjna precyzję przy sterowaniu PWM, bo:
- musiałbyś zrobić bardzo precyzyjny układ przetwarzający
- musiałbyś mieć bardzo dokładny i precyzyjnie wysunięty na zewnątrz sterownika PWM
- falownik musiałby bardzo precyzyjnie i liniowo przetwarzać napięcie na obroty.
Jeśli chcesz mieć pewność co do obrotów, że są dokładnie takie jak planowałeś, to musisz je ustawić albo z panelu (jako parametr) albo użyć takiego sterownika który pozwoli na cyfrowe sterowanie falownikiem. Sterując z definicji zgrubnym analogowym PWM-em, zapomnij.
Najważniejsza jest powtarzalność a to prosty układ zapewnia. Referencja jest stabilizowana przez falownik, który na dodatek zwykle umożliwia też uśrednianie tętnień i zakłóceń. Precyzyjna kontrola obrotów/posuwu jest potrzebna tylko przy toczeniu gwintów. W każdym innym przypadku wystarczy wartość +/- oczekiwana oraz powtarzalność. To nie to samo co pozycjonowanie, które musi być maksymalnie precyzyjne.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Jeśli nie masz pod ręką tych elementów to szybciej zrobisz z tych co masz. Ilość elementów będzie porównywalna.mc2kwacz pisze:Nie mylę się, bo wiem że wlutowanie elementów jest krótsze niż wlutowanie większej ilości elementów i do tego napisanie choćby najkrótszego programu na kilkanaście linijek.
Nie będę ci teraz opisywał gdzie stosuje, ale z pewnością są to uzasadnione miejsca i ekonomia oraz ergonomia wyklucza rozwiązania analogowe. Moje układy są często częścią większych projektów i gdybym przesadzał ze stosowaniem uC to by mnie koledzy współpracujący wyśmiali, tak jak ty to próbujesz zrobić, ale kolega noel20 określił pewne założenia i w nich mój pomysł się broni.mc2kwacz pisze:W tym problem. Stosujesz uC wszędzie gdzie się da a nie tam gdzie to ma sens i uzasadnienie![]()
To jest twój punkt widzenia. noel20 chce układ, który będzie precyzyjnie odzwierciedlał stan PWM.mc2kwacz pisze: I to Jest Twój wybór i Twoja sprawa, ale nie sugeruj takiej metodologii postępowania komukolwiek. O ile trudno nazwać coś jedynie słusznym, to bardzo łatwo jest wskazać coś co jest w technice rozwiązaniem niewłaściwym. Rozwiązanie niewłaściwe to takie, które jest bardziej skomplikowane, bardziej czasochłonne, bardziej awaryjne, droższe, zajmuje więcej miejsca i przy tym wszystkim nie daje żadnych dodatkowych korzyści.
Pewnie fpga to też dla ciebie poboczny produkt "nieelektroniczny". Przeginasz trochę kolego. Wychowałem się na bramkach logicznych, mam wielki szacunek do klasycznych rozwiązań, ale w większości przypadków które dotykam kontroler jest najbardziej ekonomicznie uzasadniony. U mnie mikrokontrolery minimalizują ilość elementów, ale w tym przypadku chodziło o dużą precyzję odwzorowania stanu PWM, żeby to co w komputerze było na wrzecionie.mc2kwacz pisze: Poza tym mikroprocesory to nie elektronika, tylko jej poboczny produkt finalny. Żeby zajmować się uP i uC można o elektronice nie mieć nawet bladego pojęcia. I bardzo często tak właśnie jest.
Jeśli wpychasz kontroler programowalny zamiast kilku elementów dyskretnych, żeby zamienić wypełnienie na napięcie o małej precyzji, to elektronikiem jesteś tylko z nazwy lub z napisu na jakimś tam dokumencie. To moja osobista opinia
Proponuje zakończyć te wycieczki, noel20 zrobi jak mu będzie pasować.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Jasneezbig pisze:Ilość elementów będzie porównywalna.

Nie ważne co gdzie stosujesz gdzie indziej, tylko co robisz w tym wątku.
Tak, owszem, cała technika cyfrowa, w tym układy programowalne i mikroprogramowalne z elektroniką jako taką mają wspólnego bardzo niewiele. Tyle samo co pralka automatyczna wyposażona w elektroniczny programator, mniej więcej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Jedziesz równo po bandziemc2kwacz pisze:Tak, owszem, cała technika cyfrowa, w tym układy programowalne i mikroprogramowalne z elektroniką jako taką mają wspólnego bardzo niewiele. Tyle samo co pralka automatyczna wyposażona w elektroniczny programator, mniej więcej.


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Jestem zwolennikiem rozwiązań optymalnych. Najprostszych możliwych spełniających założenia (trzeba je też umieć poprawnie zdefiniować), najmniejszych, najoszczędniejszych energetycznie, najbardziej niezawodnych.
Mikroprocesory i cała technika cyfrowa kończy romans z elektroniką na etapie opracowania i produkcji struktur. Wykorzystanie tych elementów to już zwykła logika i równie prosta matematyka a nie elektronika. Inaczej to się ma w przypadku układów analogowych.
Elektronika to generalnie równania Maxwella i wszystko co z nich wynika. Czyli fizyka ciała stałego, fizyka kwantowa (uproszczona), teoria pola, równanie Schrodingera, które wzajemnie z siebie wynikają. W większości zagadnień inżynierskich zakres jest bardzo ograniczony i spłycony, ale i tak znacznie (nieporównanie) szerszy niż w elektrotechnice. Nie bez powodu to elektronika i wydział lotniczy były zawsze najtrudniejszymi do przejścia na politechnice a nie elektryczny czy jakikolwiek inny.
Wszystkie mądrości znane elektrotechnice zawierają się w na elektronice w podstawach miernictwa oraz teorii obwodów, na pierwszych 3 semestrach
Mikroprocesory i cała technika cyfrowa kończy romans z elektroniką na etapie opracowania i produkcji struktur. Wykorzystanie tych elementów to już zwykła logika i równie prosta matematyka a nie elektronika. Inaczej to się ma w przypadku układów analogowych.
Elektronika to generalnie równania Maxwella i wszystko co z nich wynika. Czyli fizyka ciała stałego, fizyka kwantowa (uproszczona), teoria pola, równanie Schrodingera, które wzajemnie z siebie wynikają. W większości zagadnień inżynierskich zakres jest bardzo ograniczony i spłycony, ale i tak znacznie (nieporównanie) szerszy niż w elektrotechnice. Nie bez powodu to elektronika i wydział lotniczy były zawsze najtrudniejszymi do przejścia na politechnice a nie elektryczny czy jakikolwiek inny.
Wszystkie mądrości znane elektrotechnice zawierają się w na elektronice w podstawach miernictwa oraz teorii obwodów, na pierwszych 3 semestrach
