Przerobienie tokarki konwencjonalnej na cnc
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 65
- Rejestracja: 06 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Wrocław
Ja osobiście do oceny mocy silników zabrałbym się od skasowania luzów na łożu następnie
zobaczyłbym z jaką siłę potrzebujemy do poruszania suportem , przemyślenia jaki sposób napędu wybierzemy czy z przekładnią czy bezpośrednią i wtedy do wyników takich pomiarów możemy dobrać moc silnika . Inny sposób to trzeba mieć wyczucie i doświadczenie aby ocenić na oko . Pomiary można wykonać na starych śrubach pociągowych nowe śruby kulowe tylko polepszą dynamikę maszyny a i tak muśmy zawsze trochę przewymiarować silniki żeby mieć spokój .Do pomiarów wystarczy kawałek listewki przyczepionej do korbki i odważnik . Oczywiście można to zrobić w bardziej wyrafinowany sposób ja kiedyś przygotowałem sobie do takich zabaw silnik prądu stałego z przekładnią planetarną zasilacz regulowany z amperomierzem i na podstawie prądu moglem ocenić
dynamicznie jaka moc jest potrzebna zarówno do ruszenia śruby jak i do pracy .
zobaczyłbym z jaką siłę potrzebujemy do poruszania suportem , przemyślenia jaki sposób napędu wybierzemy czy z przekładnią czy bezpośrednią i wtedy do wyników takich pomiarów możemy dobrać moc silnika . Inny sposób to trzeba mieć wyczucie i doświadczenie aby ocenić na oko . Pomiary można wykonać na starych śrubach pociągowych nowe śruby kulowe tylko polepszą dynamikę maszyny a i tak muśmy zawsze trochę przewymiarować silniki żeby mieć spokój .Do pomiarów wystarczy kawałek listewki przyczepionej do korbki i odważnik . Oczywiście można to zrobić w bardziej wyrafinowany sposób ja kiedyś przygotowałem sobie do takich zabaw silnik prądu stałego z przekładnią planetarną zasilacz regulowany z amperomierzem i na podstawie prądu moglem ocenić
dynamicznie jaka moc jest potrzebna zarówno do ruszenia śruby jak i do pracy .
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Ech, teoretycy... Marckomp wam napisał wszystko, co trzeba wiedzieć. Silniki krokowe na taką małą maszynę to od 4 do 8 Nm - im intensywniej chcecie pracować, tym większe. Da się pracować i na silnikach 3,1 Nm, ale to bardziej męczarnia niż praca. Istotne jest napięcie - i ceny sterowników. Można zacząć od silników powiedzmy 6,9 Nm w zetce i 4 Nm w iksie ze sterownikami serii M54x i zasilaniem 50 V. Jak będzie za mało, to zmienić sterowniki i zasilanie na M860 i 80 V.
Jeżeli to maszynka zupełnie amatorska i bardzo sporadycznie wykorzystywana, można dać mniejsze silniki i przełożenie np 1 do 2 albo i więcej. Używałem w osi X silnika 3,1 Nm z przekładnią planetarną od wkrętarki 1 do 8 - dało się przeżyć.
W tej chwili mam w zetce 8,5 Nm, w X 6,9 Nm, a w osi Y 3,1 Nm. Z i Y zasilane 50 V na M545, X z 70 V na M860.
Z i Y na łożyskach liniowych, X na jaskółce.
Kroki zdarza się gubić w osi X - mimo iż duży silnik, wysokie napięcie i skok śruby tylko 1,5 mm.
Jeżeli to maszynka zupełnie amatorska i bardzo sporadycznie wykorzystywana, można dać mniejsze silniki i przełożenie np 1 do 2 albo i więcej. Używałem w osi X silnika 3,1 Nm z przekładnią planetarną od wkrętarki 1 do 8 - dało się przeżyć.
W tej chwili mam w zetce 8,5 Nm, w X 6,9 Nm, a w osi Y 3,1 Nm. Z i Y zasilane 50 V na M545, X z 70 V na M860.
Z i Y na łożyskach liniowych, X na jaskółce.
Kroki zdarza się gubić w osi X - mimo iż duży silnik, wysokie napięcie i skok śruby tylko 1,5 mm.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
MlKl pisze:W tej chwili mam w zetce 8,5 Nm, w X 6,9 Nm, a w osi Y 3,1 Nm. Z i Y zasilane 50 V na M545, X z 70 V na M860.
Z i Y na łożyskach liniowych, X na jaskółce.
Kroki zdarza się gubić w osi X - mimo iż duży silnik, wysokie napięcie i skok śruby tylko 1,5 mm.
a jakie prędkości masz na X?
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
1m/min na śrubie 1.5mm
1000/1.6 /60 = 10.4166666667 obr/sek
więcej niż punkt mocy max dla 6.9Nm/6A/70V (dobry moment dla niego zaczyna się kończyć przy 6.5obr/sek)
chyba lepiej by to chodziło ze śrubą o większym skoku... np. 2..3mm (a i śruba "nie szpilka" pewnie lepiej się toczy)
1000/1.6 /60 = 10.4166666667 obr/sek
więcej niż punkt mocy max dla 6.9Nm/6A/70V (dobry moment dla niego zaczyna się kończyć przy 6.5obr/sek)
chyba lepiej by to chodziło ze śrubą o większym skoku... np. 2..3mm (a i śruba "nie szpilka" pewnie lepiej się toczy)
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Przerobienie tokarki konwencjonalnej na cnc
Informacji o TSA-10 w necie ( tak na szybko ) tyle co kot napłakał.Radny3d pisze:Witam,
Mam stara tokarka TSA 10. Jak w temacie, jest możliwość czy nie warte zachodu?
W internecie sa ponoć gotowe zestawy sterowania (wlacznie z silnikami) co o nich sądzicie?
Silńiki osadzilbym tam gdzie sa korbki do posuwu.
Obroty wrzeciona, jakis enkoder? Soft bedzie miał możliwość sterowania ta wielkością?
Chciałbym sie na niej uczyć programowania za pomocą g-code.
Proszę o opinie i informacje:) dziekuje:p
Patrząc na fotki:



Maszynka wygląda na gabarytowo zbliżoną do OUS1,
dlatego myślę, że przy jej przeróbce można śmiało wzorować się na wątku --->ous1-cnc-katowicki - jakby co Autor zwykle chętnie coś doradzi lub wyjaśni.
Oprogramowanie - zdecydowanie Linux.
Całe oprogramowanie za free,
komputer za niedużą kaskę,
na forum jest dużo informacji " co i jak", oraz sporo Ludzi którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą gdy jest jakiś problem.
Co do śrubek - zależy w jakim są stanie, jeśli nie są zbytnio zużyte i są zużyte równomiernie na całej długości, na starcie nic bym nie zmieniał - na początek spokojnie stykanie programowa korekcja luzu.
Można docelowo wymienić na nowe trapezowe z nakrętkami z poliamidu lub polować na kulowe ( raczej na witrynach zagranicznych) Z wymianą na kulowe może być podobny problem jak w OUSie - śrubki małe 12/2 i z miejscem kiepsko

ale ostatecznie, na to zawsze jest czas.
Docelowo pomyślałbym o dorobieniu widocznej na ostatnim zdjęciu przystawki do frezowania ( oczywiście w wersji CNC ).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
czemu linux? sam na windzie siedziszZbych07 pisze:Oprogramowanie - zdecydowanie Linux.
Całe oprogramowanie za free,

mach do tokarki nawet demo wystarczy
przeróbka jakiejkolwiek tokarki manualnej na cnc to żaden problem - manulaną z posuwami zwyczajnie sie odchudza o wszelkie przekładnie, no na wrzecionku mozna pozostawić, a wszelkie minitokarki to już z górki, bo zazwyczaj mają albo wiekszośc bebechów na zewnatrz, albo mają tylko gitarę, ostatnimi czasy chinskie plastikowe hehe
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
bartuss1 pisze:czemu linux? sam na windzie siedziszZbych07 pisze:Oprogramowanie - zdecydowanie Linux.
Całe oprogramowanie za free,
mach do tokarki nawet demo wystarczy

W kompie ( za całe 60 zł ) do budowanej maszynki mam linuxa i na nim odpalałem testowo posiadane silniki. Sterownik testowy to niebieski chińczyk

Wspomniałem o Linuxe bo całe oprogramowanie jest za free nawet do celów zarobkowych.
Ponadto na Forum są idealne warunki do nauki obsługi maszynki w tym środowisku, szkoda tego nie wykorzystać.
Faktem jest, że w zapasie mam Della w którym planuje zainstalować dwa oddzielne dyski - jeden z Linuxem drugi z Windą i Machem w wersji demo.
Ponieważ mój cel jest i będzie wyłącznie amatorsko edukacyjny chciałbym nauczyć się pracy w obu środowiskach.
Niebieskiego chińczyka z uwagi na " kulturę pracy"

Ten mix pozwoli mi porównać pracę serv i silnika krokowego.
I... wszystko byłoby ok. tyle, że czasu brak i budowa "mojej pierwszej" idzie wolniej niż krew z nosa.
Mam nadzieje, że Autorowi wątku pójdzie dużo szybciej - fundament pod budowę małej maszynki CNC ma całkiem fajny.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
przyznam sie ze tez mam na drugiej partycji ubuntu - Marek mi instalnął kiedys no i tak zostało, na ubuntu ma sie rozumiec jest emc2 i troche sie tym bawilem, ale nie mialem specjalnie czasu sie tym bawić, jedynie jedną osią sobie kiedys pomyrdalem, jedyna ciekawostka to testy osi - myrdanie tam i z powrotem zmieniając sobie max ustawienia silnikow aż do zgubienia kroku, na duzej maszynie troszku to niebezpieczne, wiec ograniczylem sie tylko do zetki, w koncu ma ten metr zakresu
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign