Obsługa, Programowanie i Budowa Maszyn Numerycznych
To może bądż łaskaw nie wp.... między tych, dla których wzajemna, bezinteresowna pomoc coś znaczy. Rola forumowego trolla jest dobra dla przedszkolaków.mc2kwacz pisze: 8. nie zrzeszam się, nie zaprzyjaźniam na forach, nie uczestniczę w klubach poparcia, opozycji ani ich nie próbuję tworzyć. Fora (z jednym wyjątkiem, ale to nie jest forum CNC) mają dla mnie znikome znaczenie,
Takich jak Ty właścicieli warsztatów mniejszych i (raczej) większych, tylko w mojej mieścinie 15-tysięcznej jest ponad ok. 10-ciu (!), o tylu wiem. Co Ty w ogóle o sobie wyobrażasz, zejdź na ziemię człowieku! Osiadł kowal na hobbystycznym forum i kolekcjonuje wyrazy uwielbienia... 
Oj chyba się kolega zagalopował. I gdyby to było pytanie to by uszło ale to jest stwierdzenie. Sęk w tym że ja miałem z nim kontakt na żywo i nie odniosłem wrażenia aby się wywyższał. A wcześniej wielokrotnie się z nim spierałem na różne tematy i niestety muszę przyznać że miał trochę racji. Co nie przeszkadza mi się dalej spierać.mc2kwacz pisze: Co Ty w ogóle o sobie wyobrażasz, zejdź na ziemię człowieku! Osiadł kowal na hobbystycznym forum i kolekcjonuje wyrazy uwielbienia...
To że ktoś ma swoje zdanie to super, ale zdolność uczenia sie to także zadawanie pytań, a te też zadaje.Jedna uwaga, najprościej napisze tak: Kiedyś były książki-teraz jest forum.mc2kwacz pisze: 8. I tak samo jak nie pochwaliłem się zakupioną tokarką, tak samo nie będę pokazywał nic innego czy tym bardziej publikował zdjęć innych niż w danej chwili sam uznam za przydatne. Jeśli to wpływa na moją wiarygodność, bo nie pasuje do schematu, to problem tych co marnują czas na jej roztrząsanie.
I tak jak większość ludzi czerpalo sporą część wiedzy z książek tak teraz czerpie z internetu. podejście takie że ja nie powiem, ja nie pokażę jest błędne, bo jakby wszyscy tak postępowali to nie byłoby czego szukać w internecie. Pokazanie tu czegokolwiek nie jest jakimś tam chwaleniem się a wymianą doświadczeń. Czego oczekujesz, tego że ktoś pokaże obudowaną maszynę z osłonami, a jak coś się zepsuje to już nie bo trzeba będzie zdjąć osłony i okaże się że maszyna pod nimi jest brudna? Największe smaczki to maszyna w trakcie pracy, rzucająca wiórami i chlodziwem a nie posprzątana i gotowa do sesji.
W stu procentach zgadzam się z Przedmówcą - Kamar, szkoda pary...Andrzej_kw pisze:Witam dyskutantów.
Przejrzałem całe jedenaście stron dyskusji, a w zasadzie ... pyskówki nie na temat.
Do: Kamar.... Ukłon w Twoją stronę i rada (jeżeli można) spróbuj tak jak zrobił to Bernard Shaw w starej anegdocie. Szło to mniej więcej tak:
Spotkał swojego zajadłego krytyka na bardzo wąskiej ścieżce prowadzącej przez jakąś kałużę. Na okrzyk przeciwnika -nie ustępuję drogi durniom, spokojnie odpowiedział -a ja robię tak zawsze; następnie spokojnie wkroczył w błocko.
Po prostu szkoda pary....
pozdrawiam
Andrzej
PP
