Frazarka do metalu
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 674
- Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
- Lokalizacja: z sasiedztwa
A co powiecie na przeciecie takiej nakretki i scikaniu jej polowek sprezynami talerzowymi?? Tylko musialyby byc odpowiednio dobrane. Jak znajde chwilke to rozrysuje o co mi chodzi.
[ Dodano: 2007-02-18, 01:24 ]
Oczywiscie nie jako przeniesienie napedu głownego tylko jeszcze jedna nakretka, najlepiej krotka tak aby nie powodowała za duzego tarcia??
[ Dodano: 2007-02-18, 01:24 ]
Oczywiscie nie jako przeniesienie napedu głownego tylko jeszcze jedna nakretka, najlepiej krotka tak aby nie powodowała za duzego tarcia??
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 851
- Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
- Lokalizacja: Bielsko Biała
W tradycyjnych maszynach ktore ja znam problem kasowania luzow odbywa sie w ten sposob ze jedna polowa nakretki pprzenosi obciazenia w jedna strone a druga w dcruga kasowanie luzow nastepuje przez zmiane wzajemnego polzenia wzgledem siebi dwuch wspulpracujacych czesci
[ Dodano: 2007-02-18, 22:20 ]
Przepraszam bo nie wiem czy zrozumieliscie o co mi choddzi jezeli skasowaliscie luz wjedna strone to w druga strone wszystkie obciazenia bedie przenosil ten plasterek tak to wyglada w praktyce
[ Dodano: 2007-02-18, 22:20 ]
Przepraszam bo nie wiem czy zrozumieliscie o co mi choddzi jezeli skasowaliscie luz wjedna strone to w druga strone wszystkie obciazenia bedie przenosil ten plasterek tak to wyglada w praktyce
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 135
- Rejestracja: 30 sty 2007, 10:18
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Witam
W tokarce grubość tego "plastra" to 20mm, wszystko zależy jakie ma siły przenośić, ale faktycznie warto zrobić dwie połówki długości 20 - 30 mm i zamontować je w jednej obudowie, takie rozwiązania widziałem w jakiejś węgierskiej tokarce. W sumie rozwiązanie podobne tylko że dłuższe te naketki i w jednej obudowie.
Kombinuję teraz rozwiązanie łoża, (wersja ściągnięta z tokarki) naszkicuję zademonstruję i poproszę o weryfikację. Wstępnie powiem że chodzi mi po głowie rozwiązanie na płaskownikach zafrezowanych pod kątem 45st, rozwiązanie podobne jak w łożu tokarki.
Pozwolę sobie zadać pytanie.
Czy do obróbki metalu lepiej robić bramówkę czy z ruchomym stołem urządzenie??
Pozdrawiam Marcin
W tokarce grubość tego "plastra" to 20mm, wszystko zależy jakie ma siły przenośić, ale faktycznie warto zrobić dwie połówki długości 20 - 30 mm i zamontować je w jednej obudowie, takie rozwiązania widziałem w jakiejś węgierskiej tokarce. W sumie rozwiązanie podobne tylko że dłuższe te naketki i w jednej obudowie.
Kombinuję teraz rozwiązanie łoża, (wersja ściągnięta z tokarki) naszkicuję zademonstruję i poproszę o weryfikację. Wstępnie powiem że chodzi mi po głowie rozwiązanie na płaskownikach zafrezowanych pod kątem 45st, rozwiązanie podobne jak w łożu tokarki.
Pozwolę sobie zadać pytanie.
Czy do obróbki metalu lepiej robić bramówkę czy z ruchomym stołem urządzenie??
Pozdrawiam Marcin
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
Trike3 pisze: Czy do obróbki metalu lepiej robić bramówkę czy z ruchomym stołem urządzenie??
tak szczerze mowiac, to ani jedno, ani drugie. najbardziej uniwersalna konstrukcja to stol krzyzowy x-y oraz slupek z osia z. jest to typowe rozwiazanie stosowane w normalnych duzych maszynach do obrobki stali. frezarki bramowe stosuje sie tylko do obrobki naprawde wielkich (np 4m dlugosci) i ciezkich detali jka chociazby korpusy innych maszyn.
frezarka bramowa (z brama stojaca lub ruchoma) ma zawsze jedna i ta sama wade: os Z nie moze miec duzego zkresu, bo w swoim bo im nizej jest ona opuszczona tym bardziej traci na sztywnosci. w ukaldzie ze stoelm krzyzowym i slupkiem taka sytuacja nie ma miejsca.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu