
Ale na poważnie to wcale nie było tak łatwo zrobić taki system.
Chodzi o to aby gdy nie ma blachy pod dyszą albo jest w odległości powyżej zadanej wartości odległości dyszy od materiału oś Z poruszała się zgodnie z wartościami zadawanymi przez interpolator.
Jeśli jednak odległość będzie niższa to musi przełączyć się na tryb prazy z regulatora odległości dyszy.
I to byłoby jeszcze proste.
Ale co w sytuacji, w której rozpędzona oś Z jedzie w dół i nagle dysza napotyka blachę?
Jeśli byśmy przełączyli w tym momencie to byłoby już za późno, ponieważ nie mieli byśmy czasu na wyhamowanie głowicy.
W najlepszym razie byśmy walnęli dyszą w blachę, ale często też rozwalili ceramikę.
Trzeba więc punkt przełączania sterować dynamicznie w zależności od stanu kilku czynników.
W wycinarkach laserowych Kimla zostało to dopracowane do perfekcji i przy szybkim zjeździe głowicy w dół napotkanie blachy nie prowadzi do przesterowania i chwilowego zmniejszenia wartości odległości dyszy od materiału poniżej wartości zadanej tak jak to ma miejsce w innych laserach.
Takie chwilowe przytkanie dyszy spowodowanie zbytnim zbliżeniem się do materiału powoduje często uszkodzenie okna zabezpieczającego z powodu zatrzymania przepływu gazu i dostania się odprysków stopionego materiału do wnętrza głowicy.