Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 96
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Sterownik i zasilacz już zamówione. Teraz zastanawiam się nad śrubami. Czy zastosowanie prętów gwintowanych będzie miało jakiś wpływ na dokładność? Z moich rozkmin wynika że jeśli skasuje luz na pręcie to dokładność nie ulegnie pogorszeniu ( nawet się poprawi bo będzie mniejszy skok i rozdzielczość się zwiększy.) Zważywszy na słabe silniki i chęć dłubania w amelinium myślicie że warto zostawić do czasu zmiany silników na większe te pręty gwintowane? Jedyny minus jaki widze to spadek prędkości obróbki ale z czasem zmieniłbym silniki na jakies 3 nm + pręt z gw trapezowym/kulowym.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 38
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 546
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Jeżeli chodzi o dokładność wykonania gwintu to pręty od Tr16x4 mają większą dokładność (w teorii). Tr16x4 pozwala na taką obróbkę aby bez kombinacji zastosować łożyska skośne. Już nawet Tr14x4 ma rdzeń na który nie ma tanich skośnych.. chodź jak wiadomo nawet zwykłe łożysko kulowe przeniesie w ograniczonym zakresie podobne siły jak skośne.
Ja bym z tych dwóch propozycji wybrał Tr12x3 (takie mam i są ok).
Nakrętki z POM-C lub Poliamid. Pomijając własności samosmarujące, są poprostu cichsze. Jeżeli ich nie przegrzejesz to wykazują większą trwałość jak te z brązu. Tylko warto przeszlifować/przepolerować pręt gwintowany, aby nie było jakiś zard czy innych wystających kawałków metalu, które uszkodzą plastikowe nakrętki.
Ja bym z tych dwóch propozycji wybrał Tr12x3 (takie mam i są ok).
Nakrętki z POM-C lub Poliamid. Pomijając własności samosmarujące, są poprostu cichsze. Jeżeli ich nie przegrzejesz to wykazują większą trwałość jak te z brązu. Tylko warto przeszlifować/przepolerować pręt gwintowany, aby nie było jakiś zard czy innych wystających kawałków metalu, które uszkodzą plastikowe nakrętki.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 96
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Kurcze, przy tych małych silniczkach i chęci dłubania w aluminium chyba jednak pójdę w te 10x2, zeby to kroków nie gubiło :/ .pascalPL pisze:Jeżeli chodzi o dokładność wykonania gwintu to pręty od Tr16x4 mają większą dokładność (w teorii). Tr16x4 pozwala na taką obróbkę aby bez kombinacji zastosować łożyska skośne. Już nawet Tr14x4 ma rdzeń na który nie ma tanich skośnych.. chodź jak wiadomo nawet zwykłe łożysko kulowe przeniesie w ograniczonym zakresie podobne siły jak skośne.
Ja bym z tych dwóch propozycji wybrał Tr12x3 (takie mam i są ok).
Nakrętki z POM-C lub Poliamid. Pomijając własności samosmarujące, są poprostu cichsze. Jeżeli ich nie przegrzejesz to wykazują większą trwałość jak te z brązu. Tylko warto przeszlifować/przepolerować pręt gwintowany, aby nie było jakiś zard czy innych wystających kawałków metalu, które uszkodzą plastikowe nakrętki.
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 38
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 96
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Ale przy mniejszym skoku, mogę ustawić mniejsze posuwy i mam pewność że kroki nie wypadną. Nie ma dla mnie różnicy czy element który będę frezował będzie się robił godzinę dwie czy trzy bo nie będę z tego korzystał codziennie. A jak maszyna zgubi kroki i zniszczy jakiś klocek materiału to bedzie spora strata i chciałbym takie ryzyko zminimalizować.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 546
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Powiem tak, bez silnego wrzeciona i dużej sztywności maszyny w alu nie poszalejesz. Jak będziesz frezował frezami 1/8" to i tak prędkość 500mm/min uznaje za duże osiągnięcie, przy niewielkich zagłębieniach.
Nie analizowałem całego Twojego wątku ale z tego co widzę po temacie to maszyna będzie drewniana.
Czy będziesz miał Tr10x2,Tr12x3,Tr14x4 czy Tr16x4, to tak naprawdę zyskasz tylko na prędkości dojazdu. Bo prędkości robocze i tak będziesz miał relatywnie małe.
Ja mam pierwszą maszynkę/zabawkę na M8 która ma skok 1.25mm i udało mi się uzyskać 600mm/min na jakimś 0.5Nm
Takie stoczenie jest jednak bardziej pewne i daje lepsze możliwości mocowania. TR16x4

Nie analizowałem całego Twojego wątku ale z tego co widzę po temacie to maszyna będzie drewniana.
Czy będziesz miał Tr10x2,Tr12x3,Tr14x4 czy Tr16x4, to tak naprawdę zyskasz tylko na prędkości dojazdu. Bo prędkości robocze i tak będziesz miał relatywnie małe.
Ja mam pierwszą maszynkę/zabawkę na M8 która ma skok 1.25mm i udało mi się uzyskać 600mm/min na jakimś 0.5Nm

Takie stoczenie jest jednak bardziej pewne i daje lepsze możliwości mocowania. TR16x4

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 38
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 96
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Znowu mi klina zabijacie... Kupiłbym te 16x4 ale one już będą miały znacznie większą bezwładność i boje się że projekt będę musiał zacząć od zmiany silników
. 12x3 będą ok ? jakie łożysko można osadzić na tym ?, tzn ile grubości ma rdzeń nie nacięty gwintem, orientujecie sie ?
Co myślicie o takich nakrętkach ? Dwie na oś z kasowaniem luzu oczywiscie
http://gazdek.webd.pl/gazdek/zdj/nakret ... retek.html

Co myślicie o takich nakrętkach ? Dwie na oś z kasowaniem luzu oczywiscie

http://gazdek.webd.pl/gazdek/zdj/nakret ... retek.html