Udostępnię bezpłatnie swoją frezarkę CNC

pitsa pisze:Sorry za offtop, ale podziwiam tych dwóch kolesi (zarówno tych z filmu jak i tanie-cnc oraz MIKI-ego)

te dwa "byczki" nawet nauczyły się śpiewać
ale chórzystami raczej nie zostaną..
Kolejne dwa przykłady pominę milczeniem
Optymizmem napawają takie działania
jak tu
https://www.cnc.info.pl/topics60/grawer ... t42631.htm

Ano są takie rodzynki i potrafią coś zmajstrować. Z młodzieżą nie jest tak źle, jak to różni potrafią narzekać.

Ciekawe jak to wypadnie z tym użyczeniem frezarki. Trzeba znaleźć odpowiedni rodzynek i może coś z tego będzie o ile pomysłodawcy nie rozwinie się jakaś nerwica natręctw.

BYDGOST pisze:Proponuję wykonanie urządzenia dydaktycznego dla szkoły z własnych materiałów, całkowicie społecznie. Noszę się z takim zamiarem od jakiegoś czasu. Już dawno powinienem mieć własne CNC, ale przy nawale moich obowiązków jest to na razie niemożliwe. Ustawiam się drugi w kolejce.

Rok temu przed świętami powycinałem z młodzieżą w sposób "publiczny" (instalując stanowisko robocze na korytarzu) spore ilości gwiazdek i bałwanków z żółtego styroduru. Kto chciał ten dostawał taki świąteczny drobiazg. Potem udekorowane były tym choinki, okna w budynku. Zestaw gwiazdek i bałwanków dostało nawet zaprzyjaźnione przedszkole dla którego zbierane są w tym budynku nakrętki. Po prostu trzeba wyjść do ludzi i znaleźć okazję. Jutro jest okazja do wycinania serduszek i za miesiąc będzie również.
Niektóre szkoły są chętne na prezentacje dla młodzieży i można wtedy wybadać czy warto kogoś w tej szkole wesprzeć. Przy takiej prezentacji można "spontanicznie" nawiązać współpracę.
Styroploter jest atrakcyjniejszy od frezarki. Dlaczego? Chodzi o czas i koszty. Można wyciąć w parę minut detal, który można potem rozmnożyć na zwykłej plasterkownicy z gorącego drutu i rozdzielić to na wiele osób. Taki pokaz jest bardzo przyjemny bo między jednym rozdaniem, a drugim upływa mała chwilka. Przy frezarce jest dłuuugie czekanie i szanse na zdobycie wyprodukowanego drobiazgu są dla widowni niewielkie.

i echo sie nie niesie po budce hehe
co do frezarki mozna wycinac gwiazdki z balsy czy sklejki i też nie trwa to dluzej jak minute , tylko ten hałas

Witam ponownie,

Poniższa moja wypowiedź nie jest kierowana do nikogo personalnie.

Alvar4 pisze:Widzę, że powoli zostają ujawniane sekretne komponenty maszyny. Jak będziecie tak dalej naciskać to w końcu kolega wstawi rysunki techniczne z dokładnymi wymiarami.

Proszę bardzo:

W większości małych konstrukcji stosuję wałki 16mm niepodparte, oraz łożyska liniowe:

opis wałków ze strony dystrybutora - m.in sponsora forum i firmy na literę P..... - nie mogę podać strony www, regulamin nie pozwala:

"Precyzyjne wałki prowadzące tworzą wraz z łożyskami liniowymi, niezawodne i ekonomiczne prowadzenia liniowe. Wałki są hartowane indukcyjnie na głębokość od 0,4 do 3,2mm. Obróbka ta zapewnia na powierzchni wałka równomierna twardość"

opis łożysk ze stron w/w:

"Łożyska liniowe są najpopularniejszymi łożyskami wykorzystywanymi w technice ruchu liniowego. Płaszcz zewnętrzny wykonany jest ze stali łożyskowej. Koszyk wykonany z tworzywa sztucznego. Łożyska posiadają obustronne uszczelnienie w postaci nawulkanizowanego pierścienia zbieraka."

Idziemy dalej

W niektórych konstrukcjach z płyty laminowanej stosuję również wałki fi 25mm - gdyż niekiedy, w brew pozorom występują spore ugięcia i mniejsze średnice byłby niezbyt wystarczające. A w niektórych konstrukcjach z płyty wymagane jest zastosowanie wałków całkowicie podpartych - i tak robię.

Dodatkowo w konstrukcjach z płyty laminowanej stosuję niekiedy silniki krokowe o mocy nawet do 2Nm - jeśli zachodzi uzasadniona potrzeba. Oraz śruby trapezowe o skoku 14/4.

Na koniec:

Pozwólcie, że pozostawię sobie trochę informacji dla siebie, bo nic tak nie wpływa na "moją popularność" jak odrobina tajemnicy i wrzawa na tym forum To tak jak z artystami przed wydaniem nowego materiału muzycznego, filmu itp. "grunt że piszą! Dobrze czy źle to nie istotne" Bo jak przestaną pisać to znaczy że nie żyjesz

Co do meritum, a mianowicie udostępnienia konstrukcji.

Długo nad tym myślałem, ale w nowym świetle, niektórych wypowiedzi - jaki to ma sens? Co to ma Komuś z tego forum udowodnić?
Kolejne pytanie: Dlaczego ja muszę coś Komuś z tego forum udowadniać?

Z całym szacunkiem dla użytkowników tego forum, po przeczytaniu niektórych wypowiedzi - nie mam ochoty, ani zamiaru nikomu nic udowadniać.

Mam zrobić z siebie pośmiewisko? jeżdźąc po Polsce z konstrukcją pod pachą i wycinać kółka i kwadraty - przepraszam Kolegę MIKI, że użyłem tych kółek i kwadratów - nijak się to ma do Twojej osoby, a jedynie ma zobrazować to, o czym piszę.

Niech zmiana mojego zdania, będzie kolejną pożywką do dalszych spekulacji na temat moich konstrukcji.

Poza tym, wspomniałem już, że za jakiś czas pobuduję halę produkcyjną/warsztat wraz z częścią ekspozycji i każdy niedowiarek będzie mógł przyjechać i na własne oczy zobaczyć oraz własnoręcznie dotknąć to "coś".

W drugim wątku dokonałem zakończenia innego tematu, a w tym pozwolę sobie wkleić z niego cytat:

źródło: https://www.cnc.info.pl/topics58/konstr ... 663,20.htm

Tanie-CNC pisze:Nie chciałem nikogo urazić, i nie miałem najmniejszych intencji oraz powodów aby swoimi wypowiedziami sprawić komukolwiek przykrość. Życzę wszystkim sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym.
Nie żegnam się, bo mam zamiar czerpać wiedzę merytoryczną z tego forum, wyciągać wnioski, i iść do przodu - wszak tu, na forum są setki fajnych projektów - a mogłoby być ich kilkukrotnie więcej, a czemu nie ma? pisać chyba nie muszę...

Jak wspomniałem wcześniej, mój czas jest dla mnie cenny, i nie mogę pozwolić sobie na spędzanie go przed monitorem i z zapartym tchem czytać posty na swój temat - a ostatnimi czasy, czuję się, jak bym grał jedną z głównych ról w serialu brazylijskim

Nie chciałbym udzielać już odpowiedzi w tym temacie i podobnych, które założyłem, tu na forum, gdyż można by wyciągnąć wnioski, że robię sobie reklamę, lub anty-reklamę.
Pozostałe odpowiedzi skierowane do mnie proszę kierować indywidualnie, drogą email-ową lub telefoniczną.

Pozdrawiam serdecznie,
Tomek.

Pozdrawiam serdecznie,
Tomek.

Przestań się już tak tłumaczyć.

pitsa, trafił w samo sedno. Dwa dni temu uważałem że wypożyczenie maszynki do testów może być korzystne dla wszystkich. Co prawda nadal tak myślę ale ogłoszenie tego akurat na tym forum to drażnienie drapieżników. Kolego tanie-cnc, jeżeli nie dopadł Ciebie grasujący po Polsce seryjny samobójca to przenieś swoją ofertę tam gdzie powitają Ciebie serdeczniej. Na przykład na fora modelarskie o różnych specjalnościach.

tanie-cnc - Zaproponowałeś coś - ja się zgłosiłem. Nie dlatego, żeby coś udowodnić, czy żeby robić sobie z ciebie jaja. Chciałem obiektywnie ocenić twój produkt. Ograniczyłeś warunki testu ze względu na obawy o moją solidność. Z miesiąca swobodnych testów maszyny zostało mi wykonanie jednego elementu według własnych założeń pod twoim osobistym nadzorem. Zgodziłem się, bo przez miesiąc to ja mógłbym co najwyżej testować wytrzymałość tej maszynki na pracę ciągłą, a miesiąca ciągłej pracy to śruby inne niż kulowe by nie przeżyły.

Nie zostałeś postawiony przed faktem dokonanym, uprzedziłem, co będę chciał wykonać. Jeżeli uważasz, że to zadanie jest dla twojej maszyny niewykonalne - po prostu to napisz. Ja naprawdę nie muszę nic testować - taka maszynka nigdy nie będzie w polu moich zainteresowań, w podobnych pieniądzach zbuduję swoją ze stali. Produkować takich maszynek nigdy nie będę, tajemnic wielkich w środku się nie spodziewam, więc do zaglądania w bebechy twojej się specjalnie nigdy nie paliłem.

Ale nie gniewaj się, jak następnym razem ktoś tutaj o twoje maszynki zapyta, i zostanie poinformowany, że do niczego innego, niz artystyczne wycinanki się nie bardzo nadają... Oczywiście - jak się z testu wycofasz.

Kolejne pytanie: Dlaczego ja muszę coś Komuś z tego forum udowadniać?

Nie musisz, ale mogłeś pokazać, że "to zbudowałem Ja i nie jest to Moje ostatnie słowo. Tą maszyną przecieram oczy niedowiarkom".
A tak co z tego wychodzi ?. Przestraszyłeś się testów?.Z tego co pisałeś nie powinieneś, chyba ,że....? .
Wybacz ale odnoszę wrażenie, że zachowujesz się jak rozkapryszona dziewica, " i chciałabym i boję się..."
Chcę jeszcze raz podkreślić iż nie jestem producentem maszyn, ale właśnie chciałem takową kupić, w kicie do samodzielnego montażu.
Twoje zachowanie coś mnie powstrzymuje od tego zamiaru.Odnoszę wrażenie, że obrażasz się o byle co.Nieważne, że wielu ludzi pisało pozytywnie, wystarczy, że ktoś napisze coś nieprzychylnego i tych innych można olać.
Tylko się nie obraź, to jest moje subiektywne odczucie z drugiej strony monitora, możliwe, że mylące, ale tak to odbieram.

diodas1 pisze:[ grasujący po Polsce seryjny samobójca .

Najlepsze w tym wątku

Jakiś czas temu zbudowałem maszynkę na wałkach wiszących ø16 pod wrzeciono marki Dremel (nie mylić z tandetną chińszczyzną).
Rama stalowa.
Konstrukcja, jak to już u mnie bywa, bardzo dobrze przemyślana, założenia realne, właśnie wycinanie otworów w plastikowych obudowach, płytki PCB, itp. lekkie prace.
O żadnej obróbce metali nawet nie myślałem.
Efekt dokładnie odpowiadał założeniom, mogę powiedzieć że budowa zakończyła się pełnym sukcesem.
Czyli zasadniczo można z takich elementów zbudować funkcjonalną i użyteczną maszynę.
Ostatnio rzadko jej używam.
Powód ?
Zachciało mi się śrub o większym skoku i wymieniłem szpilki M8 na M14.
Jedna jest krzywa.
Te M8 też proste nie były, ale cienkie, więc się poddawały.
M14 mają średnicę porównywalną z wałkami i suport X jedzie wężykiem.
Tak łatwo jest spieprzyć dobrą konstrukcję.
Ja nawet mam śruby Tr10x2, nawet mam taki gwintownik, mam pręt z poliamidu, mam i z brązu, tylko mi się już nie chce więcej pracy w tą konstrukcję wkładać.
Nigdy więcej niczego na wiszących wałkach ø16.
Być może zbuduję sobie podobną konstrukcję, tej samej wielkości, tylko wałki będą ø30, a rama z profila o trzy razy grubszej ściance.

Ile może być warta frezarka z dykty ?
Zapewne do czegoś tam okaże się wystarczająca, np. do wycięcia kółka w sklejce.
Może komuś akurat na wycinaniu kółek w sklejce zależy.
Jeśli producent uczciwie przedstawi parametry i możliwości swojej maszyny, to sobie może za nią żądać ile zechce.
Wolny rynek.

Niestety wszystko wskazuje na to, że kolega tanie-cnc ma problemy z głową, a w takim przypadku lepiej interesów z nim nie robić.

.