Tokarka CNC do drewna.

no i tak ma być

geometria jest ważna

ja jestem ciekaw jakby taką maszynę pospawał z szyn tramwajowych albo kolejki wąsko torowej , tzn sama ram a nogi z profili

na pewno sztywność była by idealna bo to w końcu podwójny profil T

Śruby kulowe już zamówione w Chinach
Na oś X poszła 16x05 o długości 600mm z nakrętką i blokami BK12 i BF12 (zarobiona), na oś Z 20x10 o długości 1000mm z nakrętką. Bloki łożyskujące dla tej drugiej śruby leżą u mnie na półce już od 3 lat. (BF15 i BK15). Tutaj niestety druga śruba będzie jeszcze musiała zostać zarobiona, bo kontakt mejlowy coś się z Chińczykiem urwał, gdy próbowaliśmy się co do ceny dogadać Ostatecznie trzeba było kupić to co miał w ofercie bo byśmy czekali jeszcze z 2 tygodnie na odpowiedź.

Postępów z tokarką niestety brak, gdyż skończyłem podłączać imadła pneumatyczne w frezarce XMD i dorabiałem posuw automatyczny do frezarki REXON. Pewnie jak skończę tokarkę to przerobie Rexona całkowicie na CNC.

Poniżej kilka fotek jak wyglądała wcześniej i jak teraz. (trochę OT, ale cóż toć to narzędzie niezbędne do wykonania podzespołów do tokarki)

Ucichł temat, jak tam postępy???

Na finiszu posuw automatyczny do Rexona.
Jutro będą podzespoły elektroniczne i frezowanie płytki PCB.
Program do sterownika posuwu w 90% już gotowy.

Urząd celny na jutro powinien wydać EORI i czekamy na paczkę z chin z bajzlami.

TOkarka będzie miała nowego, lepszego konia. Kolega Lukadyop został darczyńcą. (Btw - bardzo miło było spotkać kolejnego forumowicza na żywo).

Co do samej tokarki, to niech Gaspar sam się wypowie. Ja się tylko o tę ramę potykam czasami

Co do samej tokarki, to niech Gaspar sam się wypowie. Ja się tylko o tę ramę potykam czasami

Ehh ja już rzygam od ilości położonych spawów ;> Ciągle babram się z obudową zbiornika na piasek. Waga tokarki bez piasku już wynosi około 100-120kg. Niestety mieliśmy z Zienkiem trochę przestoju więc postęp malutki, ale zawsze do przodu. Również w tym miejscu chciałbym pozdrowić i podziękować koledze Lukadyop za wspaniałego konia do tej tokarki. Wysuw pinoli to 120mm i co najważniejsze pinola nie lata na boki na wysuwie, czego nie mogę powiedzieć o koniku, który miał być wcześniej użyty.

gaspar pisze:Śruby kulowe już zamówione w Chinach

Be optimistic . Ja 1.5 miesiąca temu kupiłem na Alibabie paczkę frezów bo cena była atrakcyjna. Zapłaciłem prędko, tak jak to zawsze robię na Allegro, po czym okazało się że cena z aukcji to nie do tych i nie takich frezów i muszę dopłacić więcej niż 2x tyle . Z tydzień albo 2 bujałem się z decyzją co robić, w końcu stwierdziłem że dopłacę choć trochę zmieniłem zamówienie. Wysłałem drugi przelew a po tygodniu okazało się że znowu zrobiłem to nie tak jak trzeba bo pieniądze nie dotarły . Kolejne 2 albo 3 tygodnie szukali tych moich pieniędzy w Chinach czy też Singapurze, w końcu dziś się znalazły. Mam nadzieję że może za tydzień paczka dojdzie do Polski. Jeszcze tylko odprawa i oby nie okazało się że to nie te frezy które zamawiałem

Cholera zleciało już ponad pół miesiąca a postępy nie za duże. Cały wolny czas spędzam przy tej ramie i oprzyrządowaniu do wykonania reszty detali.
Zdecydowanie ekonomiczniej i szybciej byłoby zakupić korpus tokarki manualnej, ale nie tylko o ekonomię tu chodzi. To takie hobby, mania, praca jak zwał tak zwał, w każdym razie samo budowanie czegoś od zera z pozyskanych i zakupionych gratów jest po prostu wyzwaniem samym w sobie i sprawia wiele satysfakcji.

Dzisiaj np. postanowiłem, że tokarka będzie miała oś C. Silnik krokowy osi C będzie prawdopodobnie dociskany ze swoim uchwytem (coś a la napinacz) poprzez siłownik pneumatyczny festo. Czyli będzie albo klasyczna praca tokarki na osiach X,Z albo będzie się przełączać tryb pracy z napędu wrzeciona silnikiem indukcyjnym na obrót kątowy za pomocą silnika krokowego. Dodatkowo na wyposażeniu suportu narzędziowego będzie zamontowany kress 1050. Wrzeciennik od Mikiego ma po drugiej stronie możliwość zamontowania dużego koła zębatego HTD, nawet jest gotowy gwint i nakrętki więc dużo roboty z tym nie będę miał a głupio by było nie wykorzystać tej możliwości.

Na dzień dzisiejszy waga netto korpusu tokarki (bez piasku wewnątrz zbiornika) wynosi około 150kg. Z wszystkimi osiami i piaskiem dojdę spokojnie do 450kg. Wystarczająco jak na pracę z drewnem. Zwiększyłem trochę średnicę toczenia do 400mm nad suportem. Chodzi mi o wykonywanie krótkich elementów o dużej średnicy.

Ten kawałek schaba, który widać na łożu będzie częścią suportu. Rozwiązanie suportu to klasyczny krzyżak, czyli prowadnice i śruba osi X schowane pod płytą suportu narzędziowego.

Śruba osi Z będzie chroniona przez osłonę harmonijkową.

Już dawno przyszły z chin wszystkie niezbędne elementy. Do pełni szczęścia brakuje tylko dwóch silników (osi Z i C) oraz kilku drobnych gratów.

Po świętach wiozę korpus do piaskowania i malowania proszkowego a potem na wytaczarkę. Wyprowadzam bazy pod prowadnice osi Z, wrzeciennik, bloki śruby kulowej osi Z i dwie małe bazy prostopadłe do użycia w przyszłości...

Przy korpusie już w sumie została tylko zabawa z obudowaniem miejsca gdzie będzie silnik napędu wrzeciona i obudowy przy samym wrzecienniku wraz z podstawowym panelem operatora. Bardzo istotny jest fakt, że tokarka będzie toczyć na lewych obrotach, stąd ten zsyp na wióry. Do zsypu będzie podłączony wyciąg przy samym dole. Cały ten zsyp/parawan jest przykręcany do korpusu na 8 śrub M8 by można było ją normalnie na wytaczarkę bokiem położyć.









Z ciekawostek dość dla mnie istotnych, to mój Rexon ma Autofeeder v1.0 zaprojektowany i zaprogramowany przez kol. Zienka.

Od części elektrycznej i mechanicznej byłem ja, a programowaniem i elektroniką zajął się Zienek. Posuw automatyczny napędza silniczek 1,8Nm. Maksymalna prędkość frezowania w osi ustawiona na 600mm/min (przy większej nie wyrabia procesor z taktowaniem)
Zakres pracy od 1mm do 600mm/min. Posiada również możliwość przesuwania osią o wprowadzony wymiar i zmianę kierunku pracy.
W skrzynce dolnej są zasilacze, zabezpieczenia i sterownik. Jest też miejsce na dwa dodatkowe sterowniki wiec po tokarce pewnie z cncujemy rexona, ale korby zostaną!

Tylko czy ja dobrze widzę że wrzeciennik jest przyspawany do konstrukcji? I po co toczyć na lewych obrotach, może wióry nie sypią w oczy, ale mocowanie narzędzi strasznie daleko...

Źle widzisz On jest przykręcany szpilkami przez podstawę - ścianki są z blachy 20 mm, otwory na szpilki M10