kieruje te słowa do Twojej wyobraźni:
są firmy i firmy, maszyny i maszyny, projektanci i projektanci.
Użytkownik który pozjadał wszystkie rozumy nie ma pojecie co pisze, wprowadza Cię w błąd i nakłania do finansowania wydatków (jakieś tam części). Jeśli kupisz u niego maszynę, jesteś pozbawiony gwarancji i serwisu (w brew jego zapewnienia – bo cóż to za serwis w jego wykonaniu).
Ponadto pomysły jakie zarzucił na forum są daleko rozmijające się od sztuki projektowania maszyn.
Przy swoich rozmiarach maszyna musi być bardzo bardzo ciężka, aby tylko pod swoim ciężarem nie wichrowała się (np. w wyniku postawienia na nierówna podłogę) - takie maszyny nie są z gumy i nie można ich przegwalcac w każda stronę.
Przy takich rozmiarach maszyna będzie jechać z jednego końca na drugi około 1.5min. (to jest skandalicznie długo) zanim dojedzie wg wyliczeń przekłamie wymiar o około 0,5mm- w najlepszym wypadku, zakładając ze cześć elektroniczna i napędy będą na wysokim poziomie, w co wątpię aby ojciec rydzyk miał pojecie choćby o zakluceniach w kablach i metodach ich zwalczania (na pewno nie będą one krótkie, i zaklucenia będą spore co doprowadzi do błędów w pozycjonowaniu maszyny).
Zakładając ze upieramy się na silniki krokowe (celem zminimalizowania wydatków) musza być one 5fazowe takie motory w sterowaniu pełnokrokowym dają 500krokow/obrt i posiadaj bardzo dobre parametry (w efekcie 2,5x dokładniejsze niestety 2x droższe), według teorii ojca rydzyka będą to 200 krokowe i 3krotnie słabsze o znacznie gorszej dynamice i kulturze pracy. Oczywiście oba daja się sterować mikrokrokowo. Z tym ze 5fazowe są nieporównywalnie lepsze.
Sam stół roboczy, teowy w iselu (właściwie jedyny dostępny) o rozmiarach 2x1,6m to wydatek około 2k euro (szlifowany z 2 str.).
Niestety aby w tej maszynie zastosować śruby kulowe musza one nieć średnice fi 50 (w skrajnych przypadkach 40- trzeba to bardzo starannie policzyć zakładając max obciążenia, masy bramy prędkości obrotowe, sile skrawania, opory prowadnic, itd) jest to spowodowane nie tyle faktem przeniesienia przeciążeń co wybaczania się śruby na takiej długości - w efekcie spowoduje jej drgania oraz błędy w pozycjonowaniu.
Nadto aby zyskać na dokładności potrzebujesz śrub szlifowanych w wysokich klasach (zakładając ze na kadrze 300mm śruby mamy błąd 0.05 to na 2m wychodzi około 0,4 plus wszystkie inne luzy i niedokładności sumarycznie będzie dużo więcej) jeżeli maszyna będzie musiała przejechać kilkanaście razy tam i z powrotem -mamy już błędy w cm.
Jest jeszcze jeden problem zwany geometria maszyny, jeśli wszystko nie zostanie obrobione z wymagana dokładnością (maszyny konwencjonalne inne gwarantują takiej dokładności, na tych odległościach) wystarczy ułamek mm aby na odcinku 2mm uzyskać kolosalne błędy.
W Twoim wypadku należy dążyć do posowow rzędu 20m/min (nie osiągalne dla krokowcow – nawet 5fazowych, dal nich wykręcisz w okolicach 8m/min- realnie) co w połączeniu z odpowiednim wrzecionem daje szybkość obróbki na odpowiednim poziomie. Oczywiście idealnie było by zastosować serwomotory i 2 sprzężenia zwrotne.
Poza tym są jeszcze przepisy BHP i SEP, dotyczące budowy maszyn o których rydzyk nie ma pojęcia – bo o uprawnieniach nie wspomnę.
Odpowiadając na twoje pytanie z początku wątku- nie da się wykonać maszyn na stosownym poziomie za kwotę 25k pln – każdy kto Ci to obieca naciągnie Cię na te pieniądze, dając w zamian konstrukcje garażowa, piwniczna, ala ojciec rydzyk. Oczywiście możesz zaryzykować i sprawdzić, Twoje pieniądze.
Dla twojej informacji przedstawiam cytaty z prywatnej korespondencji z ludzi którzy znają się na rzeczy (w tej konkretnej sprawie):
„ ... widze ze nie zawsze ma sens udowadniania cos na sile (ale coz, czasem emocjie ponosza i wowczas...). nawet jesli ktos porywa sie na dziwaczne eksperymenty to mamy okazje zobaczyc cos czego sami nie zrobimy”
„....... wydaje sie to bez sensu. nie chce byc tutaj absolutnie jakims moralizatorem, ale chyba tak to juz jest ze swiat nie mogly istniec bez takiego ..... czy dzika...
ostatnio wszedlem na ........ i poszukalem pod haslem kaczynski. po tym co zobaczylemto nabralem dzuzo tolerancji dla przecietnych ludzi. najlepszy kawalek to chyba jak prezydent kombinuje jak tu zalozyc sluchawke na ucho (tak wiec jak dziki kombinuje jak tu zrobic maszyne za 25K to przy tym to naprawde wyzsza matematyka) widziales to?
(polecam film -przyp. autor)
„... dzika to jesli nie on to inny sie znajdzie i na dodatek nie bedzie pisal o tym publicznie. inna rzecz czy dziki naprawde dostanie to zlecenie czy jakis cichacz juz przypadkiem nie zaklepal sobie zamowienia slodkim ......nie wiadomo czy czlowiek ktory wyskoczyl z ogloszeniem wie dobrze ile kosztuje maszynka ale probuje podetrzec sie szklem, noz widelec znajdzie sie frajer co mi zrobi maszynke za czapke gruszek.”
„...Co do dzika to ręce mi opadają, czy ludzie nie przestaną oszukiwać innych i wmawiać im rzeczy niebywale by zarobić 300$, przecież to jakis horror jest. Skąd ma ten biedny kupujący to wiedzieć. A taki wykonawca nawet nie wie jak wygląda protokół pomiarowy.
Już widzę serwis u dzikusa. I jego mądrości u klienta, wymyślanie wszystkich innych problemów tylko nie faktycznych.”
taka dokładność jest po za zasięgiem maszyn ojca rydzyka, co w efekcie błędów sumarycznych przy obróbce i późniejszym montażu jest nie osiągalne przez niego.bocek pisze:Nie wiem jak się ma w rzeczywistości ta dokładność do 0,01mm, ale chciałbym w przypadku ustawienia np. kwadratu 13,5x13,5 mm uzyskać taki wymiar.
Wyrobić się do setki nie jest problemem, ale jak pisałem na początku cza posiadać odpowiednie maszyn aby tego dokonać, odpowiednie przyrządy pomiarowe aby to zmierzyć – oczywiście problem narasta przy odcinku 2m
bzdura i dowodzi to ze wżyciu nie widziałeś porządnej maszyny – co najwyżej jakiś chlam.DZIKUS pisze:to ja powiem, ze to jest bardzo duza dokladnosc i zwykle sie takiej nie uzyskuje przy obrobce w jednym przejsciu nawet na duzych, sztwynych i dokladnych FREZARKACH cnc.
kolejna bzdura i kompromitacja.DZIKUS pisze:przy frezowaniu przykladowego kwadratu 125mm realn blad mozliwa do uzyskania na sztywnym ploterze ze sruba o dokladnosci 0.05/300mm to kilka setek po dwoch przejsciach w blachach grubszych i moze po jednym w cienszych.
Zakładając ze ów kwadrat leży na drugim końcu stołu, twoja prowizorka zanim tam dojedzie już jest w błędzie o około 0.5mm wiec o czym ty piszesz- o 50um ? I może to trwać bardzo długo.