Konstrukcja frezarki CNC, stół krzyżowy
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Właśnie przyszedł do mnie sterownik od zelpra na 3 osie...
Bardzo solidnie wykonany, mam jednak parę pytań bo nie chcę dziada upalić przez nieuwagę... mimo że wszystko pasuje do schematu.
podłączone będą 3 silniki krokowe 1.8 Nm 3A;
maksymalne napięcie zasilające 50V
z obliczeń wykonanych wg. porad doboru transformatora, wychodzi dokładnie to co w opisie aukcji, że odpowiedni będzie transformator 200VA 230/32V, czy do takiego transformatora będę potrzebował układu softstart?
Sterownik posiada zworki ustawiające prądy silników na 2,75A; czy mogę to ustawienie zostawić, czy powinienem zmniejszyć na np 2,5A?
Bardzo solidnie wykonany, mam jednak parę pytań bo nie chcę dziada upalić przez nieuwagę... mimo że wszystko pasuje do schematu.
podłączone będą 3 silniki krokowe 1.8 Nm 3A;
maksymalne napięcie zasilające 50V
z obliczeń wykonanych wg. porad doboru transformatora, wychodzi dokładnie to co w opisie aukcji, że odpowiedni będzie transformator 200VA 230/32V, czy do takiego transformatora będę potrzebował układu softstart?
Sterownik posiada zworki ustawiające prądy silników na 2,75A; czy mogę to ustawienie zostawić, czy powinienem zmniejszyć na np 2,5A?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 9337
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Holding Torque to znamionowy moment trzymający przy znamionowym prądzie.fiuzi pisze:A jeszcze jedna sprawa, znalazłem dokumentację do swoich silników i tam jest: Holding Torque (N.cm Min) -180 i Detent Torque (N.cm Max) - 6. Co oznacza druga wartość?
Detent Torque to moment trzymający silnika nie zasilanego, wynika z samej konstrukcji i odpowiada za niego przyciąganie namagnesowanego wirnika do ferromagnetycznego stojana.
.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Dziękuję za odpowiedzi. O tej pierwszej wartości wiedziałem, tylko druga mnie zastanawiała.
Decyzja podjęta: jutro zamawiam trafo, nad softstartem się jeszcze zastanowie.
[ Dodano: 2012-11-20, 18:09 ]
Decyzja podjęta: jutro zamawiam trafo, nad softstartem się jeszcze zastanowie.
[ Dodano: 2012-11-20, 18:09 ]
Właśnie w dokumentacji nie ma tego napisane czy do silnika o prądzie znamionowym 3A mogę tyle dać, czy muszę sobie zostawić jakąś rezerwę...jarekk pisze:Co do tego 2.75A - powinno być w instrukcji, ale na 99% możesz zostawić.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Trafo jeszcze mi nie przyszło, więc zabrałem się do montażu silników. Zauważyłem niepokojący fakt. Ja widać na obrazkach poniżej, mocowanie śruby trapezowej na łożyskach mam zrobione w taki sposób że 2 łożyska są wciśnięte w oprawę, a te są ściskane dwiema nakrętkami samo-kontrującymi i podkładkami, rozwiązanie bardzo często spotykane tutaj na forum



Problem w tym, że po skręceniu łożysk śrubami, na końcówce mocowania sprzęgła, powstają cholernie duże bicia... Zdaje sobie sprawę że śruba idealnie prosta nie jest, ale dopóki nie skręcę łożysk to problem się nie pojawia... Zapinając wkrętarkę, bicie jest, ale minimalne.
Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to fakt, że łożyska dobrze nie osiadają na gwincie. I pod nimi owinąłem gwint solidną warstwą teflonu, żeby wchodziły na wcisk. Na jednej osi pomogło; częściowo i nie za pierwszym skręceniem, bicia dalej są ale już znacznie mniejsze. Jutro będę walczył z drugą oską...
Ma ktoś pomysł co z tym jeszcze można zrobić?
Czy tylko ja taki jestem przewrażliwiony?



Problem w tym, że po skręceniu łożysk śrubami, na końcówce mocowania sprzęgła, powstają cholernie duże bicia... Zdaje sobie sprawę że śruba idealnie prosta nie jest, ale dopóki nie skręcę łożysk to problem się nie pojawia... Zapinając wkrętarkę, bicie jest, ale minimalne.
Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to fakt, że łożyska dobrze nie osiadają na gwincie. I pod nimi owinąłem gwint solidną warstwą teflonu, żeby wchodziły na wcisk. Na jednej osi pomogło; częściowo i nie za pierwszym skręceniem, bicia dalej są ale już znacznie mniejsze. Jutro będę walczył z drugą oską...
Ma ktoś pomysł co z tym jeszcze można zrobić?
Czy tylko ja taki jestem przewrażliwiony?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiem, ale niestety pierwsze rozwiązanie jakie mi przyszło do głowy: od jednej strony nakrętka M10, od drugiej M8, a między nimi gładkie fi8 na plusie; nie da rady zrealizować na Tr14x4 bo po zdjęciu trapezu zostaje 8,80mm...
Więc jakby nie patrzeć to sam to tak spieprzyłem... ale jak patrzę po innych konstrukcjach to takie rozwiązanie jest szeroko stosowane.
Więc jakby nie patrzeć to sam to tak spieprzyłem... ale jak patrzę po innych konstrukcjach to takie rozwiązanie jest szeroko stosowane.