Co do kolegi - kur..! Daruj sobie AŻ TAKIE oszczędności. Oszczędności mają sens jeśli są uzasadnione, w tym przypadku są nieuzasadnione. Jeśli kogoś nie stać na zrobienie maszynki to niech się nie bierze.
Równie dobrze mogłeś napisać:" Panowie, mam 100zł, chce za to zrobić maszynkę, czy rolki wyciosane ze ściętego drzewa przy ulicy dadzą rade?"
Sory ale nie rób nic, na co nie ma przynajmniej 80% pewności że się uda. Kombinacje z łożyskami wg. mnie to miesiąc zabawy żeby zaoszczędzić 50zł. Masz wątpliwości czy się zawierasz w tych ok. 80%? Przelicz ilosc postów, wylicz procentowo ile jest "ZA" a ile "PRZECIW" i oszacuj swoje szanse na powodzenie.
Jak dla mnie - 4 osoby, jeszcze więcej odpowiedzi na "PRZECIW" daje 100% niepowodzenia. Czyli w przybliżeniu mozna powiedzieć że na 100% wtopisz tę kasę. Zawierając w tym niepewność błędu/obliczeniową czy jak to się zwie daje conajmniej 80% że g**** z tego będzie.
Teraz pytanie - stać Cie na to? Stać Cię na wałki z ksera które są pół tysiąca droższe niż wałki podparte? Nie, dobrze napisałem, conajmniej pół tysiąca - wtopiona kasa plus wałki podparte z prawdziwego zdarzenia.
Zarób, dorób, poszukaj sponsorów u rodziców/rodziny i zrób na niezbędnym minimum.
Z praktyki każdy z przedmówców powinien dopisac że takie suche wyliczenia nijak się mają do praktyki. Więc tak czy tak - i tak zostaniesz z niedokończonym projektem.
Coś z praktyki? Osobiscie ja swój budżet przekroczyłem o.... jedno zero

[ Dodano: 2012-09-12, 18:24 ]
Jeszcze nie zdążyłem napisać swojego posta a kolejny przedmówca to samo.beowolf pisze:Ja również uważam, że takie prowadnice jak na zdjęciach nie zdadzą egzaminu. Osobiście doradzałbym wałki podparte 16mm albo niepodparte 20mm. Przerabiałem temat z prowadnicami z łożysk i wałkiem w środku i niestety ale uważam, że to, za przeproszeniem, gówno warte. Sterowniki silników radziłbym wymienić na te do 4A....
Jeszcze dopowiem jedno - o elektronice zapomnij dopóki nie będziesz miał mechaniki. I tak miedzy czasie wydasz kase, projekt sie przedłuży, moze dorobisz, coś zmienisz a jak skończysz mechanike kupisz sterowniki i silniki adekwatne do maszynki.
Ja w czasach trochę "mechanicznie starszych" kupiłem wałki, łożyska i napęd na jedną oś (w sensie ze sruba i nakrętki) żeby sprawdzić co to warte z polt**u, ale opóźniona budowa, zmiana zawartości portfela i zrobiłem maszynkę na prowadnicach i śrubach kulowych, elektronike i silniki kupiłem POD MASZYNĘ a nie z du** wziętą, po, w miarę rozsądnej kalkulacji sił jakie będą występować oraz z myślami do ewentualnych modyfikacji.