Mini tokarka ZUCH-8M

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#11

Post napisał: tuxcnc » 03 lip 2012, 22:02

Kaz_Kaz pisze:Jak wygląda nacinanie gwintów na tokarce CNC, to się dokładnie orientuję. Ja zakładam prędkość obrotową wrzeciona 200 - 400RPM
Załóżmy że przy 400 obr/min wrzeciona chcesz odejść o 1,5 mm (skok śruby pociągowej) na połowie obwodu nacinanego gwintu.
Śruba musi mieć już 800 obr/min, ale przy przełożeniu 1:5 silnik musi zakręcić aż 4000 obr/min.

Ja Ci dam taką radę, żebyś o estetykę martwił się w drugiej kolejności.

.



Tagi:


Autor tematu
Kaz_Kaz
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 22
Posty: 66
Rejestracja: 30 mar 2011, 15:00
Lokalizacja: Tarnów

#12

Post napisał: Kaz_Kaz » 03 lip 2012, 22:15

251mz pisze: Czy one na pewno nie gubią kroków przy obróbce?
Bo mimo wszystko są to BARDZO małe silniczki a do skrawania mimo wszystko potrzeba przyłożyć troche siły , zwłaszcza jeśli prowadzenie jest ślizgowe...
Nie będę się wymądrzał odpowiem... Nie wiem ... nie zauważyłem.
Profilaktycznie zmniejszyłem mikrokrok do 1/8, pomimo że sterownik pozwala sterować 1/16 i wydłużyłem zbocza impulsu CLK do max. Mach 3 pracuje na najniższej częstotliwości. Wydaje mi się że już nic więcej nie mogę dla nich zrobić. Dokładne testy "wymiarowe" pokażą jaka jest prawda.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2012, 22:24 przez Kaz_Kaz, łącznie zmieniany 1 raz.
Kaz_Kaz

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#13

Post napisał: MlKl » 03 lip 2012, 22:16

Ja przy silniku 6,9 Nm zapiętym 1 do 1 na śrubę trapezową 22x4 ledwo mogłem dziergać 120 mm/min przy tulejach ślizgowych, teraz na wózkach liniowych mogę się rozpędzać do 380 mm/min - czyli też żadna rewelacja. Ciekawe, ile wyciągnę na śrubie kulowej. Sterownik M545 zasilany 50 V.


Autor tematu
Kaz_Kaz
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 22
Posty: 66
Rejestracja: 30 mar 2011, 15:00
Lokalizacja: Tarnów

#14

Post napisał: Kaz_Kaz » 03 lip 2012, 22:30

MlKl pisze:Ja przy silniku 6,9 Nm zapiętym 1 do 1 na śrubę trapezową 22x4 ledwo mogłem dziergać 120 mm/min przy tulejach ślizgowych, teraz na wózkach liniowych mogę się rozpędzać do 380 mm/min - czyli też żadna rewelacja. Ciekawe, ile wyciągnę na śrubie kulowej. Sterownik M545 zasilany 50 V.

Odpowiem tak:.. Nie wiem to przerasta moją wyobraźnię. Do zagadnień technicznych podchodzę tak ....najpierw wykonuję ...a dopiero jak zadziała projektuję...i jest mi z tym dobrze.
Kaz_Kaz

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#15

Post napisał: MlKl » 03 lip 2012, 22:46

Twój Zuch jest tylko ciut mniejszy od mojej samoróbki, zbudowanej dokładnie tak, jak on, na wałkach i tulejach ślizgowych. Z silnikiem 0,5 kW sterowanym z falownika tokarka powinna toczyć w stali bez żadnego problemu.

Na tokarce robi się różne różności - np trzeba docisnąć moletkę - i tu silnik 3,1 Nm na śrubie M12x1.5 sobie radzi dopiero z przełożeniem 1 do 8. A ty masz 0,25 Nm z przełożeniem 1 do 5...


Autor tematu
Kaz_Kaz
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 22
Posty: 66
Rejestracja: 30 mar 2011, 15:00
Lokalizacja: Tarnów

#16

Post napisał: Kaz_Kaz » 03 lip 2012, 22:57

MlKl pisze:
Na tokarce robi się różne różności - np trzeba docisnąć moletkę - i tu silnik 3,1 Nm na śrubie M12x1.5 sobie radzi dopiero z przełożeniem 1 do 8. A ty masz 0,25 Nm z przełożeniem 1 do 5...
I tej prostej matematyki prawdopodobnie nie jestem w stanie przeskoczyć i będę musiał ograniczyć zakres czynności wykonywanych na tej mini tokarce.
Myślę że jej konstruktorzy w lach 80 też przewidywali takie ograniczenia.
Kaz_Kaz

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#17

Post napisał: MlKl » 03 lip 2012, 23:16

Nie odbieraj tego jako złośliwości, tokarynka wygląda fajnie, piszemy tutaj swoje uwagi, bo chcemy pomóc, a nie ze złośliwości.

Wielu z nas już tę drogę przeszło, i warto uczyć się na cudzych błędach :)

Sam se kupiłem na początek dwa silniczki 3,1 Nm. Po założeniu na biegu szukałem przekładni, bo były za słabe. Naprawdę fajnie pracowały z przekłądnią 1 do 40 w X i 1 do 80 w Z. Tylko przejazdy na pusto były równie emocjonujące, jak obserwowanie schnącej farby olejnej...

Potem powywalałem drugi stopień z przekładni planetarnych od wkrętarek, i na jednym stopniu miałem 1 do 8 - i ta wartość w X jako tako mnie zadowalała.

https://www.cnc.info.pl/topics56/tokark ... t35487.htm

Po założeniu na zetce silnika 6,9 Nm, i podniesieniu napięcia zasilania do 50 V mogłem się pokusić o dłutowanie kanałków na klin w kołach zębatych - szerokość kanałka 5 mm

https://www.cnc.info.pl/topics56/dlutow ... t36726.htm

Dlatego nie obrażaj się, ino zbytnio się nie przyzwyczajaj do tych malutkich silniczków, odkłądaj na większe :)


Autor tematu
Kaz_Kaz
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 22
Posty: 66
Rejestracja: 30 mar 2011, 15:00
Lokalizacja: Tarnów

#18

Post napisał: Kaz_Kaz » 04 lip 2012, 06:15

MlKl pisze: Dlatego nie obrażaj się, ino zbytnio się nie przyzwyczajaj do tych malutkich silniczków, odkłądaj na większe :)
Nie należę do grupy ludzi obrażających się z byle powodu ...lubię małe, bo małe jest piękne.
Otwarty jestem też na logiczne argumenty, w końcu sam prosiłem o cenne uwagi. Na razie jestem w fazie przeprowadzania testów dokładności obróbki, bo bardziej zależy mi na uzyskaniu dokładności toczenia 0.05mm, niż na czasie jego trwania. Większe silniki to i większe sterowniki to większy zasilacz (praktycznie robota wszystkiego od początku). Więc w Z już ten na pewno zostanie, jest możliwość wstawienia nieco większego w X (z tą samą średnicą kołnieża). Zuch modernizowany był przy założeniu minimalnych nakładów finansowych, a ma służyć celom szkoleniowym, a nie masowej produkcji.
Kaz_Kaz

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 9340
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#19

Post napisał: tuxcnc » 04 lip 2012, 07:29

Kaz_Kaz pisze:Zuch modernizowany był przy założeniu minimalnych nakładów finansowych, a ma służyć celom szkoleniowym, a nie masowej produkcji.
I tu jest podstawowy błąd, bo nie da rady uczyć się na czymś co nie działa.

.


G3d
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 326
Rejestracja: 02 sty 2009, 18:07
Lokalizacja: Warszawa

#20

Post napisał: G3d » 04 lip 2012, 09:09

MlKl pisze:Ja przy silniku 6,9 Nm zapiętym 1 do 1 na śrubę trapezową 22x4 ledwo mogłem dziergać 120 mm/min przy tulejach ślizgowych, teraz na wózkach liniowych mogę się rozpędzać do 380 mm/min - czyli też żadna rewelacja. Ciekawe, ile wyciągnę na śrubie kulowej. Sterownik M545 zasilany 50 V.
Nie kumam jak to jest mozliwe.
Ja na walkach 16, srubie 12x3 i silniku 3,1Nm, M542 jezdze do 1000mm/m.
Frezarka czy tokarka nie gra roli - wozek to wozek.

Chyba ze mowisz o G01 z jakims zaglebieniem poteznym to inna rozmowa.
Przeciez 7Nm to jest masakra do malej maszyny.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”