Zanim dotoczę trzpień, wykombinuję, jak toto zamocować i ustawić, będę miał detale odcięte. To nie jest takie straszne, jak się wydaje. Jak miałem 14 lat naciąłem kilka centymetrów gwintu M14 pilnikiem trójkątnym na pręcie, tak, że nakrętka wchodziła bez luzów. Jak się chce, to się da
Tu jeszcze trzeba pamiętać, że z tego mela robię trzy detale, i cięcia nie są od końca do końca materiału. Frezem tarczowym i tak bym tego nie zrobił, albo bym musiał kończyć ręcznie tak czy siak. Mel w dodatku miał zagięte końcówki, więc ciężko by było podchodzić z frezem z drugiej strony, a moja maszynka nie za wielka jest, i manewru zbytniego na niej nie mam.
[ Dodano: 2012-06-23, 22:16 ]
markcomp77 pisze:chłopie --- napisz ile kg się spaliło ?

(w kg/1cm cięcia)
Nie zaobserwowałem, żeby mi portki spadały - chyba jednak nie schudłem
