Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1242
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#261

Post napisał: tomcat65 » 14 lut 2012, 13:51

Inżynierem też nie jestem, ino technik, i to z medycznej dziedziny.
Ceny silników może i nie rosną tak mocno, ale dojdą droższe sterowniki i zasilacz. Mniejszy można przez przekładnię na paskach dać.
Ale zmierz, ile potrzeba tej siły na korbie. Załóż metrowy-niewygodnie-, albo półmetrowy kij na korbę, i obciążeniem albo wagą zmierzysz, ile Ci potrzeba mocy.



Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#262

Post napisał: MlKl » 15 lut 2012, 12:03

Nie jestem biednym studentem :) Ja jedynie wychodzę z założenia, że moje hobby powinno się samofinansować - jestem w stanie do swojej maszynki dołożyć tysiąc złotych miesięcznie bez większego bólu dla kieszeni. Na ten miesiąc już limit zużyłem :) Więcej wydałem na mechanikę - jedzie do mnie między innymi wrzeciennik pod uchwyt 160 z przelotem 38 mm - brakowało mi bardzo tego przelotu przy moich pracach - wiatrówki mają korpusy od 20 do 35 mm i miło jest wsadzić to w uchwyt, zamiast kombinować z podpórkami. Zwłaszcza wtedy, gdy nie można uszkodzić oksydy...

Producent sterownika pisze tak:
Silnik 86H118-6008A (86x86mm 8,5Nm 6A 8 przewodowy-połączenie równoległe-6mH).
Ten silnik (i niektóre inne dalekowschodnie 8 przewodowe) ma niemiłą cechę - dołączony do sterownika generującego przy niskich prędkościach
dokładne prądy sinusoidalne bez możliwości korekcji wytwarza ponadprzeciętne wibracje w okolicach 0,8 obr/s.
Po dołączeniu silnika do sterownika z tej aukcji: wibracje przy 1,6 obr.s nieco większe jak w przypadku wspomnianego wyżej M556
albo obecnie produkowanej wersji M880A,
ale wibracje przy 0,8 obr.s po regulacji mogą być znacznie mniejsze. Przy 3,2 obr/s nie ma problemów.
Napięcie zasilania sterownika wyliczone jak powyżej daje wynik 78V, z uwagi na dopuszczalne napięcie zasilania sterownika mozna przyjąć np. 75V.
Z tego wynika, że maksymalny silnik do tego sterownika to 8,5Nm 6A

Drugi przykład to
Na przykład dla silnika 34HS8401B2 (86x86mm, 4 przewodowy, 4,6Nm, 5,5A) podłączonego do sterownika z tej aukcji:
rezonanse/wibracje w okolicach 0,8 obr/s po regulacji (potencjometr) znikome, w okolicah 1,6 obr/s niewielkie, w okolicach 3,2 obr/s znikome
- jest to porównywalne z tym co można uzyskać przy użyciu dalekowschodnich sterowników M556.
Napięcie zasilania sterownika wyliczone według podanej wcześniej zależności daje wynik bliski 60V (indukcyjność uzwojeń około 3mH).
Bardzo przyzwoity silnik.warto go polecić.
Tu wartość byłaby w zakresie polecanym przez kamara, różnice w cenie silników są dla mnie pomijalne. Różnica w cenie toroida, dającego na wyjściu zasilacza 60 V a 75 V również nie jest znacząca. Przy tym to drugie jest o tyle bardziej dla mnie interesujące, że jak kupię toroida z dwoma uzwojeniami wtórnymi, to z jednej połówki będę miał akurat napięcie do zasilenia silniczka od hulajnogi elektrycznej, który chcę sobie adaptować do wiertarki pionowej. Na 30 V też pójdzie, ale będzie słabszy, a ogólnie za mocny nie jest, choć spokojnie po asfalcie moje 150 kg żywej wagi ciągał :)


tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1242
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#263

Post napisał: tomcat65 » 15 lut 2012, 14:42

Ale nie chodzi mi o to, że nie stać, choć ten motyw jest częsty na forum. Bardziej stawiam na adekwatność zainstalowanej mocy do potrzeb. Oczywiście z zapasem bezpieczenstwa. Jakby w pf126 wstawić 300-konny silnik. Można, tylko po co. Przy Twoim "specyficznym" użyciu jak skrobanie z filmu, bez zmierzenia potrzebnej siły raczej się nie obejdzie. Albo przewymiarujesz, albo za mało będzie.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#264

Post napisał: Mariuszczs » 15 lut 2012, 16:39

Faktycznie 300 konny silnik bez sensu - zabawa w maluchu zaczyna się od 500 koni


Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#265

Post napisał: MlKl » 15 lut 2012, 17:07

Biorąc pod uwagę, że moja maszyna jest jedyną maszyną w moim warsztacie, należy brać pod uwagę, że mogę ją w każdej chwili zaprząc np do dłutowania kanałków przy użyciu posuwów. I pod takim kątem rozpatruję wyposażenie jej w silniki krokowe.

W tej chwili jej suport wygląda tak:

Obrazek

Silnik 8 Nm raczej tej jaskółki nie rozniesie, jakoś znacząco zużycia prądu też nie podniesie - toto pracuje max godzinkę dziennie. Bardziej mi chodzi o to, czy wytrzyma ten eksperyment sterownik - choć jego producent twierdzi, że tak.


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#266

Post napisał: mariuszbroda » 16 lut 2012, 00:58

Miki.....
no Miki fajny gość jesteś i wogóle :lol:
ale powiedz Miki ....ten wrzeciennik 38,skąd...za ile,czy to nowy...napisz proszę...

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#267

Post napisał: MlKl » 16 lut 2012, 01:38

Używany, od kolegi z forum, był tylko jeden, więc cena nie gra roli. Była atrakcyjna w każdym razie :)

Obrazek


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#268

Post napisał: mariuszbroda » 16 lut 2012, 23:43

Klasa sprzęt....mocny i sztywny,wiem-tokarki i wszelkie z tym związane patenty,przeróbki i mozliwości padły Ci bardzo mocno na organizm :lol:
a ile tak możesz czasu, po prostu stać i gapić się w tokarkę?
pozdrawiam

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#269

Post napisał: MlKl » 17 lut 2012, 00:05

Zazwyczaj siedzę do niej tyłem :) Wbrew pozorom budowanie tokarki nie jest dla mnie celem samym w sobie. To narzędzie, którego używam - nie przez całą dniówkę, ale bez którego robić tego co robię bym nie mógł. Dostosowuję ją do swoich potrzeb, ale raczej się w niej jeszcze nie zakochałem, i raczej mi to nie grozi w dającej się przewidzieć przyszłości :)

W tej chwili przerabiam ją na CNC, bo potrzebuję osiowo gwintować. Detale do 35 mm średnicy, stąd wrzeciono z przelotem 38. Robię to z tego, co ona wypracowuje na bieżąco - nie dokładam z innej kieszeni. I jeszcze na piwo mi zostaje :)


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#270

Post napisał: mariuszbroda » 17 lut 2012, 01:35

Byłem na broń.iweb-patrzę Miki,stary wątek o C02 :smile: Błonie się zgadza :cool:
takie gwinty to trudna robota....powodzenia

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”