380 ~ 220V
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
biorąc pod uwagę cene silnika nowego a cene falownika chyba lepiej kupić silnik na 220V oczywiście nie wiem do czego ma służyć owy silnik bo autor postu nie napisał ..duzo elektroniki lepiej kupic falownik nie ma problemów z uruchomieniem
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 102
- Rejestracja: 02 wrz 2005, 19:53
- Lokalizacja: Grudzi?dz
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 468
- Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
- Lokalizacja: P?ock
Do czego ma być ten silnik? Jeżeli jest niezbędna regulacja obrotów to falownik jest idealnym rozwiazaniem . Półtora KW z jednej fazy to nie jest wielkie obciążenie. Jeżeli obroty stałe a wymagana jest moc to lepiej kupuić nowy silnik jednofazowy - a ten sperzedać. Jeszcze jest problem obrótów. A może go niema!
[ Dodano: 2006-09-11, 11:55 ]
Pozostaje jescze kwestia napięcia 220/380 V/. Obecnie w sieci jest 230/400. Jeżeli silnik jest starszej daty może powodować problemy z przegrzewaniem się. Falownik eliminuje i ten problem , gdyż ma możliwość regulacji napięcia zasilania silnika.
[ Dodano: 2006-09-11, 11:55 ]
Pozostaje jescze kwestia napięcia 220/380 V/. Obecnie w sieci jest 230/400. Jeżeli silnik jest starszej daty może powodować problemy z przegrzewaniem się. Falownik eliminuje i ten problem , gdyż ma możliwość regulacji napięcia zasilania silnika.
Pozdrawiam
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
niestety ten schemat i rozwiązanie nie jest najlepsze.
Po pierwsze masz połączenie silnika w gwiazdę i już na starcie tracisz..Moment obrotowy w tym wypadku jest 3 krotnie mniejszy niż przy połączeniu w trójkąt (zauważ jakie napięcie masz na jednej fazie.
Nawiasem mówiąc ile masz wyprowadzeń na tym silniku?
Po drugie - może sie myle - włączenie kondensatora w jedna gałąź to nie to samo co przy silniku 1- fazowym (a właściwie dwufazowym podłączanym do sieci 1-faz), które znamy
Czy któryś z kolegów próbował tak podłączyć silnik 3 faz? Jakie wrażenia?
Kiedyś słyszałem o wypadku jak pod wpływem niesymetrii faz silnik o wadze tony wyleciał przez ściane nośną
Po pierwsze masz połączenie silnika w gwiazdę i już na starcie tracisz..Moment obrotowy w tym wypadku jest 3 krotnie mniejszy niż przy połączeniu w trójkąt (zauważ jakie napięcie masz na jednej fazie.
Nawiasem mówiąc ile masz wyprowadzeń na tym silniku?
Po drugie - może sie myle - włączenie kondensatora w jedna gałąź to nie to samo co przy silniku 1- fazowym (a właściwie dwufazowym podłączanym do sieci 1-faz), które znamy
Czy któryś z kolegów próbował tak podłączyć silnik 3 faz? Jakie wrażenia?
Kiedyś słyszałem o wypadku jak pod wpływem niesymetrii faz silnik o wadze tony wyleciał przez ściane nośną
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej