tak to byłem ja, trzeba do tego cierpliwości, bo nie można drzeć na chama i nie przejechać żądanej średnicy, mi sie udało z bardzo dobrym skutkiem, maszynka cały czas pracuje, znaczy się prawie, bo jak już została uruchomiona i przetestowana, to wiem że opłaca się projekt zapiąć na ostatni guzik. Upycham elektronikę, żeby z frezarki wychodziły tylko 2 przewody, zasilający i do kompa. Powodzenia z toczeniem i życzę sukcesów, mi się udało zatoczyć wszystkie śruby w dwa popołudniagras107 pisze:PS: Widziałem jak pewien użytkownik toczył w imadle, był to chyba Smouki? Spróbuje na jakieś innej śrubie tego samego.
Frezarka CNC. Tania, prosta w budowie. :)
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1507
- Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
- Lokalizacja: Kristiansund
- Kontakt:
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 297
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
- Lokalizacja: Zagorzyce
Mam do ciebie pytanie. Mocując łożyska na gwincie, gwint się nie uszkodził? Jeśli robiłeś to pilnikiem to pilnik chyba "zbierał" opiłki i się szybko niszczył? Próbowałem, ale niestety na jednym łożysku. Niestety na jednym łożysku wszytko latało. Ja pomyślałem żeby nie uszkodził gwintu kupić większe łożysko i wbić w nie nakrętkę z drugiej strony ją skontrować. Tylko nie wiem czy to zdało by egzamin.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Puki nie masz tokarki to weżyka ogrodowego uzyj jako sprzegło .
Łożyska są w silniku a z drógiej tylko jakaś podpora , jak juz nie wytrzymujesz napiecia:-)
Jak zepsułeś otwory na łozyska , to możesz łożyska zamontowac w mniejszej desce i ją przykrecic do boków bramy, to bedziesz mógł ustawic. Tyle ze silnik bedzie bardziej wystawał.
Łożyska są w silniku a z drógiej tylko jakaś podpora , jak juz nie wytrzymujesz napiecia:-)
Jak zepsułeś otwory na łozyska , to możesz łożyska zamontowac w mniejszej desce i ją przykrecic do boków bramy, to bedziesz mógł ustawic. Tyle ze silnik bedzie bardziej wystawał.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 297
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
- Lokalizacja: Zagorzyce
Pierwsze co. To wszystkim Pomagającym i Obserwującym Serdecznie dziękuje za pomoc i wsparcie! Jeśli coś będę wiedział, a ktoś nie; to pomogę tak jak wy mi!
Na samym dole maszyna działająca już jest. ;d
Udało się spiłować jedną oś. Wyszło nawet całkiem nieźle.
Miałem tylko mały problem z zmierzeniem średnicy bo mam tylko suwmiarkę z dokładnością 0,05mm. A tutaj pod łożysko trzeba lepiej.
Zmontowałem oś Y. Tylko kręci się z lekkim oporem
2 palcami da radę kręcić bez problemu, ale jednak jest jakiś opór.
Łożyska zmontowałem w takim czymś: Tam w środku jest taki jak by wpust w którym łożysko idealnie się układa i osiuje. A po skręceniu trzyma się naprawdę mocno. Mam nadzieję że zda to egzamin.
Edycja:
Udało się tez spiłować oś z. Całkiem fajnie się tak piłuje.
Niestety nie mam zdjęć bo już jest już zmontowana. Postaram się zrobić zdjęcie śruby osi Y. Bo tylko ta została do wykonania.
Przy tej osi też jest wyczuwalny opór. 2 palcami da się bez problemu obrać ale nie wiem czy to wystarczy.
[ Dodano: 2011-09-26, 19:28 ]
Witam!
Tak jak obiecałem podaje zdjęcie jak wygląda piłowanie. Na zdjęciu oś X.
Przepraszam za jakość zdjęć. Musiałem zastosować długi czas naświetlania, bo nie mam wysokiego ISO. A przy lampie wychodzi cały pył i syf z opiłków był straszny.

Wszystkie osie są zmontowane, a wrzeciono jest założone. Z nudów pod jedną z osi założyłem wiertarkę i frezowałem w linii prostej. Może jutro dodam zdjęcia.
Do założenia zostały silniki, niestety gdzieś zgubiłem imbus (chyba 1mm, lub 0,5mm) i nie mam jak odkręcić kół zębatych z silników, więc na razie ich nie zamontuję.
Przyszły dziś płytki od sponsora. Niestety elektronikę dopiero dziś wysłali więc będę miał koło środy.
Wtedy dopiero zacznę ich wykonie (chodzi o stery)!
Zdjęcia:

Wygląd śrub napędowych i montażu łożysk:


I małe frezowanie wiertłem 2mm z napędem "palcami"

Silniki są już zamocowane, lecz nie mam aktualnych zdjęć.
[ Dodano: 2011-10-17, 19:30 ]
Była przerwa może pora coś dodać? Było sporo problemów z elektroniką. Potem z zasilaczem. Ale udało się. I to działa! Na razie jako frez jest wkład długopisu. Ale myślę że da radę z frezem. Miałem problem z mach 3. Tylko 500 linii. Ale klika godzin zabawy i podzieliłem na kilka małych programów i dało radę orzełka zrobić Jak widać na jednym z zdjęć (orzełek), ma takie linie kanciaste. Wydaje mi się że chyba trzeba wszystko mocniej poskręcać, ale to kwestia czasu.
Parę drobnych fotek:




A kable są jeszcze nie poukładane.
Jutro napiszę nieco więcej o całości.
Na samym dole maszyna działająca już jest. ;d
Udało się spiłować jedną oś. Wyszło nawet całkiem nieźle.

Zmontowałem oś Y. Tylko kręci się z lekkim oporem

Łożyska zmontowałem w takim czymś: Tam w środku jest taki jak by wpust w którym łożysko idealnie się układa i osiuje. A po skręceniu trzyma się naprawdę mocno. Mam nadzieję że zda to egzamin.
Edycja:

Udało się tez spiłować oś z. Całkiem fajnie się tak piłuje.

Przy tej osi też jest wyczuwalny opór. 2 palcami da się bez problemu obrać ale nie wiem czy to wystarczy.
[ Dodano: 2011-09-26, 19:28 ]
Witam!
Tak jak obiecałem podaje zdjęcie jak wygląda piłowanie. Na zdjęciu oś X.

Przepraszam za jakość zdjęć. Musiałem zastosować długi czas naświetlania, bo nie mam wysokiego ISO. A przy lampie wychodzi cały pył i syf z opiłków był straszny.

Wszystkie osie są zmontowane, a wrzeciono jest założone. Z nudów pod jedną z osi założyłem wiertarkę i frezowałem w linii prostej. Może jutro dodam zdjęcia.

Do założenia zostały silniki, niestety gdzieś zgubiłem imbus (chyba 1mm, lub 0,5mm) i nie mam jak odkręcić kół zębatych z silników, więc na razie ich nie zamontuję.

Przyszły dziś płytki od sponsora. Niestety elektronikę dopiero dziś wysłali więc będę miał koło środy.

Zdjęcia:

Wygląd śrub napędowych i montażu łożysk:


I małe frezowanie wiertłem 2mm z napędem "palcami"


Silniki są już zamocowane, lecz nie mam aktualnych zdjęć.
[ Dodano: 2011-10-17, 19:30 ]
Była przerwa może pora coś dodać? Było sporo problemów z elektroniką. Potem z zasilaczem. Ale udało się. I to działa! Na razie jako frez jest wkład długopisu. Ale myślę że da radę z frezem. Miałem problem z mach 3. Tylko 500 linii. Ale klika godzin zabawy i podzieliłem na kilka małych programów i dało radę orzełka zrobić Jak widać na jednym z zdjęć (orzełek), ma takie linie kanciaste. Wydaje mi się że chyba trzeba wszystko mocniej poskręcać, ale to kwestia czasu.
Parę drobnych fotek:




A kable są jeszcze nie poukładane.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 546
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Gratuluje udanej pierwszej konstrukcji. Teraz przyszedł czas na poprawki 
W jaki sposób masz przymocowane silniki do konstrukcji frezarki? Bo albo taka perspektywa albo ten od osi Y wisi tak na ukos. Przy takiej konstrukcji sztywność mocowania silnika, bardzo mocno wpływa na dokładność maszyny. Bo to nim ciągniesz/pchasz stoły i bramy.
Zbuduj nastawkę nad wylotem śruby, z kawałków płyty wiórowej (coś w kształcie ceownika) i na "daszku" przymocuj silnik. Będzie miejsca na "sprzęgło" i sztywność wzrośnie.

W jaki sposób masz przymocowane silniki do konstrukcji frezarki? Bo albo taka perspektywa albo ten od osi Y wisi tak na ukos. Przy takiej konstrukcji sztywność mocowania silnika, bardzo mocno wpływa na dokładność maszyny. Bo to nim ciągniesz/pchasz stoły i bramy.
Zbuduj nastawkę nad wylotem śruby, z kawałków płyty wiórowej (coś w kształcie ceownika) i na "daszku" przymocuj silnik. Będzie miejsca na "sprzęgło" i sztywność wzrośnie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 297
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 14:37
- Lokalizacja: Zagorzyce
[ Dodano: 2011-12-12, 17:42 ]
[ Dodano: 2011-12-12, 17:42 ]
Prawie aktualne fotki.
Może komuś się podobać a komuś może nie!. Ale ja jestem zadowolony z rezultatu.
Na zdjęciach brakuje oświetlających diod Led.
Dziś dorobiłem odpowiednie regulowane podkładki dla śrub do mocowania materiału. Do tej pory były to zwykłe okrągłe podkładki.
Trochę danych:
Posuw max. 550mm/min ( zapewne da się lepszy przy odpowiednich kablach i odpowiednim ich ułożeniu.
Pole robocze wyszło znacznie mniejsze niż zakładane ok 320x300x50. Ale jak na razie jest w pełni wystarczające.
Odciąg wiór z odkurzaczem w innym pomieszczeniu podpiętym pod przekaźnik.
Jakieś sugestie pytanie, bardzo proszę. Może jutro dodam, zdjęcia jakiś prac. A trochę ich się uzbierało, trochę już trafiło do innych osób.
fotki:

Dopiero dziś udało mi się uruchomić ponownie frezarkę ( po 1,5 miesięcznej przerwie).
Cięgle było coś nie tak. A dziś ruszyła wszystkimi osiami. Wieczorem opiszę co i jak.
Tak, silnik jest trochę na ukos. A do tego ma spore luzy właśnie na mocowaniu. Muszę to zmienić i to w wszystkich 3 osiach. Silniki mają podobno 0,5Nm tylko mi się wydaje że są silniejsze. Nie da się ich zatrzymać 2 palcami, nawet ściskając mocno. Otwory w drewnie wierci aż tralala i to z sporą prędkością. Frez ( wiertło 1,5mm) na głębokości frezowania ok 0,3-0,4mm idzie w drewnie z prędkością 350mm/min, a silniki są tylko lekko ciepłe.![]()
Co ciekawiej mają 1,4A, natomiast ja je zasilam 1,2A. A to z tego powodu że używam zasilacza impulsowego który się wyłącza dostając tak duże obciążenie. Może da się zrobić jakiś układ, aby się nie wyłączał.
Tutaj jest co nieco o moim zasilaniu, a także o silnikach:
https://www.cnc.info.pl/topics12/pytani ... t30742.htm
Ogólnie z silników jestem zadowolony, natomiast z ich zamocowania NIE! Mają 2 otwory gwintowane M3. I to tylko nimi da się przymocować silnik. U mnie są to 2 gwoździe ucięte i nagwintowane obustronnie. Trzeba to jak najszybciej zmienić, na coś solidnego.![]()
[ Dodano: 2011-12-12, 17:42 ]
Dopiero dziś udało mi się uruchomić ponownie frezarkę ( po 1,5 miesięcznej przerwie).
Cięgle było coś nie tak. A dziś ruszyła wszystkimi osiami. Wieczorem opiszę co i jak.
Tak, silnik jest trochę na ukos. A do tego ma spore luzy właśnie na mocowaniu. Muszę to zmienić i to w wszystkich 3 osiach. Silniki mają podobno 0,5Nm tylko mi się wydaje że są silniejsze. Nie da się ich zatrzymać 2 palcami, nawet ściskając mocno. Otwory w drewnie wierci aż tralala i to z sporą prędkością. Frez ( wiertło 1,5mm) na głębokości frezowania ok 0,3-0,4mm idzie w drewnie z prędkością 350mm/min, a silniki są tylko lekko ciepłe.![]()
Co ciekawiej mają 1,4A, natomiast ja je zasilam 1,2A. A to z tego powodu że używam zasilacza impulsowego który się wyłącza dostając tak duże obciążenie. Może da się zrobić jakiś układ, aby się nie wyłączał.
Tutaj jest co nieco o moim zasilaniu, a także o silnikach:
https://www.cnc.info.pl/topics12/pytani ... t30742.htm
Ogólnie z silników jestem zadowolony, natomiast z ich zamocowania NIE! Mają 2 otwory gwintowane M3. I to tylko nimi da się przymocować silnik. U mnie są to 2 gwoździe ucięte i nagwintowane obustronnie. Trzeba to jak najszybciej zmienić, na coś solidnego.![]()
Prawie aktualne fotki.


Dziś dorobiłem odpowiednie regulowane podkładki dla śrub do mocowania materiału. Do tej pory były to zwykłe okrągłe podkładki.

Trochę danych:
Posuw max. 550mm/min ( zapewne da się lepszy przy odpowiednich kablach i odpowiednim ich ułożeniu.
Pole robocze wyszło znacznie mniejsze niż zakładane ok 320x300x50. Ale jak na razie jest w pełni wystarczające.
Odciąg wiór z odkurzaczem w innym pomieszczeniu podpiętym pod przekaźnik.
Jakieś sugestie pytanie, bardzo proszę. Może jutro dodam, zdjęcia jakiś prac. A trochę ich się uzbierało, trochę już trafiło do innych osób.

fotki:

