Tokarka domowej roboty

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

ir0nhide
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 30
Posty: 31
Rejestracja: 09 wrz 2008, 23:45
Lokalizacja: Silnowo

#61

Post napisał: ir0nhide » 09 lip 2011, 10:54

tuxcnc pisze:Czy zrozumiesz wreszcie że się porywasz z motyką na słońce ?
Rozumiem, ale nie mam aż kilku czy nawet kilkunastu tysięcy aby kupić tokarkę w sklepie!
tuxcnc pisze:Stracisz czas, pieniądze a być może krzywdę sobie zrobisz.

Proszę Pana, ale to przecież mój czas, moje pieniądze, i moje zdrowie - prawda ?
Nawet jeśli masz dobre intencję to i tak wyrażasz to w przeciwny sposób, zamiast pomóc - to odwodzisz od celu - dlatego jeśli mam być szczery niechętnie biorę sobie do dyńki to co piszesz.
No sorry ale jak skoczyło Ci ego bo myślisz że jeśli nabiłeś ponad 500 postów to jesteś priorytetem na forum i możesz "świeżaka pogonić" to z miejsca apeluje do Ciebie iż daj spokój z takimi zabiegami bo na mnie nie robi to wrażenia.
Forum chyba jednak jest dla ludzi, a nie tylko dla Ciebie. Mogę się założyć iż ty tez nie urodziłeś się z tokarka w głowie...
Twoje posty /odpowiedzi są na tyle konstruktywne że ja pytając o tokarkę dostałem od ciebie odpowiedz abym zrobił sobie karuzele i lepił na niej garnki! :shock: Jeśli nie chcesz mi w jakiś rzeczowy sposób pomóc; to i ja mam dla Ciebie radę - zaprzestań nabijać sobie te "puste" posty :wink:
tuxcnc pisze:A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie brakuje Ci jakiejś tajemnej wiedzy pilnie strzeżonej przez wybranych, tylko wiedzy podstawowej i ogólnie dostępnej.

Z wiedzą Panie tuxcnc jest tak że o ile jest dostępna to w każdej chwili można ją zdobyć ;)
A poza tym czy ja nie wyraźnie napisałem post wcześniej (dzisiaj) że: "Pozostało mi jeszcze oznajmić się z tematem dokładniej..."



Tagi:


bogdan54
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 6
Posty: 93
Rejestracja: 09 maja 2010, 22:13
Lokalizacja: Wrocław

#62

Post napisał: bogdan54 » 09 lip 2011, 11:06

Witam . Zrób sobie tą tokarkę , nie przejmuj się tym co goście pokroju "tuxcnc" wypisują .Tu masz temat o falowniku https://www.cnc.info.pl/topics60/zasila ... t28579.htm :cool:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 9332
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#63

Post napisał: tuxcnc » 09 lip 2011, 11:34

ir0nhide pisze:Z wiedzą Panie tuxcnc jest tak że o ile jest dostępna to w każdej chwili można ją zdobyć ;)
Dokładnie o to mi chodzi, tylko nie wykazujesz ochoty żeby to zrobić.
Chcesz zbudować maszynę nie wiedząc jak ona działa.
To się nazywa ignorancja.
W ten sposób nie dojdziesz do niczego.

Oczywiście zbudowanie tokarki która równocześnie będzie się nadawała do toczenia drewnianych donic fi 400 i mosiężnych wałków fi 50 jest możliwe, ale w warunkach amatorskich kompletnie pozbawione sensu.
Lepiej zbudować dwie maszyny, każda do czego innego.
I to dlatego Ci zaproponowałem karuzelówkę za sto złotych, bo bez silnika w tym budżecie można się zmieścić, żebyś zbudował najpierw coś na czym się podstawowych rzeczy można nauczyć.

.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#64

Post napisał: lukadyop » 09 lip 2011, 12:23

Nie rób tylko łoża na jakichś gównianych wałkach FI ileś tam tylko najtaniej i naj masywniej będzie zrobić to na kątownikach.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#65

Post napisał: MlKl » 09 lip 2011, 12:29

Chcesz zrobić tokarkę, która pociągnie naprawdę solidny materiał. Tokarka uniwersalna, fabryczna, zdolna do pracy z takimi średnicami waży kilka ton. Tuxcnc ma rację - prościej zrobić dwie maszyny, mogą używać jednego silnika i wrzeciennika dla obniżenia kosztów.

Niemniej tanio nie będzie. Na pewno taniej wyjdzie kupić jakąś fabryczną tokarkę i ją doprowadzić do stanu używalności.

Gdybym chciał sam od podstaw zrobić moją samoróbkę, też by mi pękło kilka tysi - ale akurat zdobyłem ją przez handel wymienny za ułamek wartości.

Falownik służy do napędzania i regulacji obrotów silników trzyfazowych. Do silników jednofazowych są regulatory obrotów.


ir0nhide
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 30
Posty: 31
Rejestracja: 09 wrz 2008, 23:45
Lokalizacja: Silnowo

#66

Post napisał: ir0nhide » 09 lip 2011, 17:22

No dobrze zacznijmy więc raz jeszcze:
Chciał bym sam wykonać tokarkę do drewna (nie musi toczyć też metali, po prostu myślałem że jak coś jest w stanie toczyć drewno to i małe elementy z metalu na odpowiednich obrotach także da się toczyć - jeśli się nie da no to trudno - cel to tokarka do drewna)
Marzy mi się ( :smile: ) żeby tokarka była na tyle mocna by była w stanie toczyć drewniane kawałki o max. średnicy 400mm.
Myślałem by zbudować ja z takich podzespołów:
Silnik 2,2kW ~2800obr/min. (jedno faz.) np:
http://allegro.pl/silnik-jednofazowy-2- ... 28115.html
Do tego uchwyt tokarski 80-125mm np:
http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... nge_view=1
Do tego wałek i koła pasowe (wytoczył bym lub zlecił), pasek/ki klinowy/e, łożyska (w oprawach - http://www.akcesoria.cnc.info.pl/lozyska_zeliwne.htm)
Do tego Stół (łoże itd.) zespawał bym sobie, (lukadyop oczywiście np. na kątownikach ;)) konika tez bym sobie jakoś zrobił i resztę itd.
Pozostaje tylko kwestia jakiejś regulacji obrotów myślałem by kupić lub być może zlecić znajomemu wykonanie falownika (o ile by miał chęć)
Ale nie wiedziałem (dopóki MIKI mi nie napisał) że falowniki są przeznaczone tylko do silników 3faz.
To teraz ośmielam się uprzejmie prosić o doinformowanie mnie; czym regulować obroty silnika 1faz. ? triakiem przecież raczej się nie da, gdyż to silnik bez szczotkowy, tak ?
Tak sobie wymyśliłem swoją tokarkę do drewna, teraz jak już przedstawiłem swój plan możesz tuxcnc "nakrzyczeć" na mnie :razz: co jeszcze jest nie tak jak być powinno ?
Moja tokarka miała by przypominać tą, tego forumowicza:
https://www.cnc.info.pl/topics56/tokark ... t27674.htm

BTW: dłuta tokarskie mam ;)


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#67

Post napisał: lukadyop » 09 lip 2011, 17:48

Zobacz tą tokarkę http://allegro.pl/tokarka-uniwersalna-i1703651638.html

zadzwoń może się dogadacie, a jeżeli chodzi o kątownik zamiast wałków to ja kiedyś miałem tokarkę samoróbkę, na teownikach położony (przyspawany) kątownik jako pryzma i obłożone to było 2 kątownikami i powiem ci że spełniało swoje zadanie doskonale, niestety tokarka poszła na złom, był tam sinik 2 biegowy co dawało 6 prędkości dzięki przekładni pasowej, mam jeszcze po niej konik jak by cię interesował.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 9332
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#68

Post napisał: tuxcnc » 09 lip 2011, 19:42

ir0nhide pisze:Tak sobie wymyśliłem swoją tokarkę do drewna, teraz jak już przedstawiłem swój plan możesz tuxcnc "nakrzyczeć" na mnie :razz: co jeszcze jest nie tak jak być powinno ?
Ja wcale żadnej przyjemności z tego nie mam że czasem kogoś bujającego w obłokach dość brutalnie stawiam na ziemię, ale 90% nowych wpisów zaczyna się od słów "będę obrabiał drewno, plastiki może aluminium a czasem stal ...".
I każdemu trzeba tłumaczyć, że się nie da na maszynie do drewna obrabiać stali bo tylko czasami i milimetr na godzinę.

Tokarka do drewna specjalnie precyzyjna być nie musi, ale sztywna to już tak.
Żadna przyjemność balem fi 400 zarobić w ryj, a obroty muszą być żeby toczyć a nie szarpać.
O ile przy tralce fi 50 za łoże wystarczy dwucalowa rura, to donice lepiej toczyć na solidnej karuzelówce.
Podobnie z uchwytem, przy małych średnicach wystarczy kieł i zabierak, ale przy większych to już porządna planszajba i mocowanie przedmiotu śrubami.

Widzę taki błąd, że chcesz jedną maszyną zastąpić dwie.
W sumie to taka maszyna musi być w stanie toczyć wałek fi 400 i 1000 długi, więc ją chyba w beton będziesz musiał zalać.
Silnik musi się nadawać do fi 400, bo to nie prawda że można zmniejszyć obroty i będzie dobrze, bo jest pewna prędkość skrawania poniżej której zejść się nie da.
Nie wiem czy 2 kW wystarczą, bo drewnianych donic nie toczę, ale na pewno 2 kW z obrotami przyciętymi falownikiem do 10% będzie za mało.
Tak więc nie dość że wyjdzie Ci monstrum, to jeszcze mechanicznych przełożeń w stosunku 1:10 nie unikniesz nawet jak dasz falownik.

Dobrze że już toczenie metalu sobie darowałeś, bo wystarczy tona żelastwa zamiast dziesięciu.

.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#69

Post napisał: pitsa » 09 lip 2011, 20:07

Masz rację. Na przykład ten film to potwierdza: ;-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#70

Post napisał: MlKl » 09 lip 2011, 20:22

Ja do malych średnic w metalu mam mechanicznie właśnie ok 1 do 10 w planach, i dopiero będzie dobrze. W tej chwili mam 1 do 6 i muszę na falowniku właśnie skręcać na minimum - i jeszcze jest za szybko. A rozmawiamy o średnicach poniżej 3 cm.

Przy średnicy 400 mm potrzeba kilkadziesiąt obrotów na minutę by toczyć, a na początku to i tak będzie za dużo - dopóki jako tako masa się nie wyważy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”