Podpory a dlugosc walka

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach
Awatar użytkownika

Boni
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 98
Rejestracja: 10 lip 2006, 18:25
Lokalizacja: Grodzisk Maz

#11

Post napisał: Boni » 22 lip 2006, 13:58

Bartuss, o Z czy X to ja się mało martwię, ja się martwię, jak spasuję tylko na podporach wałki Y, odległe od siebie o 1m ;) pomimo że mam dostęp do laserów, mikronowych zegarów i niezłych płyt i przymiarów traserskich. I czy nie trzeba będzie pasować ich na MDF co pół roku :sad:

Kot, rozumiem twoje podejście, ale jest też odwrotne - zrobić pierwszą wystarczająco dobrą maszynę, żeby nią potem robić mniej dokładne i gorsze :lol:



Tagi:

Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#12

Post napisał: Wodzu » 13 sie 2006, 22:32

Ustawienie tych podpór w jednej lini trochę ci zajmie, chyba że wymyślisz jakiś otwór technologiczno- montażowy wtedy to jakoś pójdzie.


Tak mi śię tylko nasuneła refleksja.
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.

Awatar użytkownika

Autor tematu
kot1979
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 533
Rejestracja: 05 lip 2006, 09:01
Lokalizacja: Sulejowek
Kontakt:

#13

Post napisał: kot1979 » 14 sie 2006, 10:43

Myslalem ze w podporze zrobie otwor o 1 mm wiekszy do regulacji. A co do wiercenia walka to uzyje wiertarki stolowej , z ktora bede sie przesowal nad walkiem . Walek zamocuje do czegos prostego na koncach walka. A os w ktorej bede wiercil oswietle dioda laserowa wzdluz. Wtedy poslizg powinien byc w tolerancji 1 mm .:) no coz ale moge sie mylic w sumie to ja jestem elektronikiem a nie mechanikiem:P)
Nauczycielem wszystkiego jest praktyka.
www.galerianastrojow.pl

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#14

Post napisał: kostner » 14 sie 2006, 14:57

jak zrobisz krzywo otwory a walek umiescisz na pryzmie i dociagniesz srubami to ci sie to tak ladnie powygina ze bedziesz musial zastosowac lozyska o numer wieksze zeby sie to wogoole przesuwalo :)
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#15

Post napisał: Wodzu » 14 sie 2006, 15:36

Odpowiedż jes więc prosta pryzma na całej długości wałka. Tylko takie rozwiązanie zapewni wystarczającą dokładność montażu (bo o montażu często projektanci zapominają, tak jak z tymi płytkami pod spodem wahadłowca kosmicznego pomysł genialn ale męczyli się 2 miechy żeby wszystko poprzyklejać na miejsce), jeżeli będziesz miał problem z narysowaniem takiej pryzmy i określeniem tolerancji to daj znać, napisz jaka długość i do jakiej średnicy wałka oraz konkretne wymiary łożyska i jego zabudowy służe pomocą. Nawet jestem gotowy umieścić jakiś sposób montażu i ustawienia.
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.

Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#16

Post napisał: gaspar » 14 sie 2006, 17:08

Trochę informacji wg. własnego doświadczenia.

Wałek fi 20mm o długości 930mm, 8 otworów M6 na głębokość 13mm, powiercone co 100mm. Odległość od 1 do 8 otworu to 700mm. Oczywiście 1 i 8 otwór oddalony od krawędzi wałka o tą samą odległość - 115mm.
Końcówki wałka dodatkowo obsadzone w bramie wykonanej z alu PA11 (15mm gruba) na głębokość 4mm.

Koszt wałka z gwintami - 153zł netto - ISKRA (11zł netto za gwint) - 2 sztuki

Pryzma podpiera wałek centralnie na długości 749mm, (1,5m przecięta na pół kupiona na allegro).
W pryzmie również 8 otworów centralnie o średnicy 6,5mm, i 20 otworów montażowych 5,5mm - po 10 na stronę.

Pryzma - koszt z allegro 200zł + 80zł za zrobienie otworów na wiertarce współrzędnościowej.

Reasumując:
Koszty prowadzenia osi X bez łożysk i oprawek - 653,32zł
Nie jest to tanie rozwiązanie i napewno nie najlepsze, ale jeśli chcemy kupić prowadnice liniowe np 25 to za metr zapłacimy ok 500zł, a firmy THK nawet 2 x więcej.
Do tego wózki 25 po 260zł za sztukę...

Wniosek wyłania się sam: jeśli chcemy dokładnie to musimy za to słono zapłacić :/
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#17

Post napisał: Wodzu » 14 sie 2006, 17:26

Niestety ale się zgadzam.
Po za tym prowadnice nie tylko prowadza ale tez przenosza obciązenia, a więc sa bardzo ważnym elementem. A za ważne elementy trzeba zapłacić, tylko aż tak słono to to chyba nie jest biorac po uwage role jaka spełniaja prowadnice.
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”