Frezarka cnc - kosztorys
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 16284
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Ja rozumiem ,że student może nie mieć jeszcze pojęcia jak to działa ale chyba ktoś założenia zatwierdzał ?pasierbo pisze:zrobili taka na uczelni. jeżdżąca brama o długości ok 50-60cm na dwóch wózkach hiwin i napędzana z jednej strony paskiem zębatym. Zetka na jednym wózku. Efekt taki że po za połowa bramy nie da się frezować nic.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Coś w tym stylu? Pomimo tego, że ta frezarka jest 'budżetowa' to działa jak 3ba. Wystarczy przyjrzeć się co autor wykonuje za jej pomocą.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 638
- Rejestracja: 03 lut 2008, 23:24
- Lokalizacja: Lublin
Ta przynajmniej po środku ma śrubę. tamta z jednej strony. tutaj brama jest na 4 wózkach z tego co widzę tam na dwóch, po jednym z każdej strony bramy. Szerokość bramy na oko podobna. Kto zatwierdzał nie wiem. jak widać wykładowcy maja gówniane pojęcie czasami. Zobaczyli pewnie w katalogu że nośność tych wózków jest hoho i pewnie jeszcze się cieszyli że będzie zapas. Najlepsze jest to, że ten projekt wygrał jakiś tam konkurs i dostali kasę na zrobienie tego. Pamiętam wisiało ogłoszenie na drzwiach uczelni. Byłem wtedy na drugim roku, trochę już czytałem forum i za tą kwotę co tam podawali wyobrażałem sobie jakąś dobrą spawaną konstrukcję. Niestety wtedy dopiero uczyłem się jak tworzyć rysunki złożeniowe nie wspominając o projektowaniu przy pomocy komputera.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 9351
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Pewna znana polska firma w początkach swojej działalności sprzedała za coś około czterdziestu tysięcy złotych ploter do plastyku, który miał tylko jedną szynę w osi X.
Po jakimś czasie z własnej inicjatywy dołożyli drugą po kosztach materiału.
Najciekawsze jest to, że jakoś ta jedna szyna dawała sobie radę, a po dołożeniu drugiej specjalnej rewelacji nie było.
Ale tam najtrudniejszym materiałem była plexi 6mm, a frezów używaliśmy najlepszych.
Właśnie narzędzia są niedocenianym elementem całości.
Szczególnie plastyk uważa się za "miękki i łatwy w obróbce", co jest kompletną bzdurą.
Źle dobrany frez będzie topił zamiast ciąć.
Kiedy projektuje się maszynę do konkretnego materiału, to się zaczyna od narzędzia.
Po co dawać wałek fi 50, jak frez będzie fi 3 ?
U mnie na wałkach wiszących 16, Dremel tnie plexi 3mm za jednym przejściem, ale jak się założy inny frez to nie tnie nic.
I tu wcale nie chodzi o jakość czy cenę freza, tylko o kąty.
.
Po jakimś czasie z własnej inicjatywy dołożyli drugą po kosztach materiału.
Najciekawsze jest to, że jakoś ta jedna szyna dawała sobie radę, a po dołożeniu drugiej specjalnej rewelacji nie było.
Ale tam najtrudniejszym materiałem była plexi 6mm, a frezów używaliśmy najlepszych.
Właśnie narzędzia są niedocenianym elementem całości.
Szczególnie plastyk uważa się za "miękki i łatwy w obróbce", co jest kompletną bzdurą.
Źle dobrany frez będzie topił zamiast ciąć.
Kiedy projektuje się maszynę do konkretnego materiału, to się zaczyna od narzędzia.
Po co dawać wałek fi 50, jak frez będzie fi 3 ?
U mnie na wałkach wiszących 16, Dremel tnie plexi 3mm za jednym przejściem, ale jak się założy inny frez to nie tnie nic.
I tu wcale nie chodzi o jakość czy cenę freza, tylko o kąty.
.