Kit - frezarka drewniana
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 76
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
A wiesz smouki to jest przyjemne, ale wolał bym szczerze mówiąc mieć taka gotową i robić na niej elementy do moich gitarek - co jest dla mnie bardziej przyjemne.
Ale jak zsumowałem koszty podstawowe - sklejka, rurki, łożyska do prowadnic to mnie wyszło jakieś 220 -250 zł. Przypuszczam że taki kit to była by cena min 600-700 zł.
A o już jest argument za budową.
Weekend idzie można będzie popracować
Pozdrawiam
Ale jak zsumowałem koszty podstawowe - sklejka, rurki, łożyska do prowadnic to mnie wyszło jakieś 220 -250 zł. Przypuszczam że taki kit to była by cena min 600-700 zł.
A o już jest argument za budową.
Weekend idzie można będzie popracować
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 15:18
- Lokalizacja: Sopot
To naprawdę imponująco tanio, biorąc pod uwagę szczególnie że to nie jest maszyna edukacyjna tylko do pracy. Całkiem możliwe że da radę obrobić aluminium do ewentualnego następcy, co jest świetną możliwością.
Tak sobie myślę, patrząc na ten projekt, że zestawy do budowy drewnianej frezarki mieszczące się w 1500 zł byłyby czymś wspaniałym. Pierwszy raz oznaczałoby to realną dostępność dla każdego komu to potrzebne.
Tak sobie myślę, patrząc na ten projekt, że zestawy do budowy drewnianej frezarki mieszczące się w 1500 zł byłyby czymś wspaniałym. Pierwszy raz oznaczałoby to realną dostępność dla każdego komu to potrzebne.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 76
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
Śmiem twierdzić że najdroższą grupa elementów jest w tym wypadków sterowanie napędy i śruby - koszt pewnie około 1000 zł same silniki 2 NM to koszt 300 zł, tak jak a moim wypadku sterownik zintegrowany z zasilaczem około 350 zł + śruby + sprzęgła + łożyska skośne - resztę myślę można wykonać samemu.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-03-15, 09:54 ]
Dorobiłem tzw. nogi
A tu widać schowane prowadnice
Od spodu widać jeszcze nie zamontowane usztywnienie bramy
[ Dodano: 2011-03-18, 12:04 ]
Kasowanie luzów.
Postanowiłem zastosować uchwyt kolegi kak na nakrętkę główna a kasowanie likwidować za pomocą śrub dystansowych.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, otwory powiercone i pogwintowane, brak mi tylko odpowiednio długich śrub m6
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-03-15, 09:54 ]
Dorobiłem tzw. nogi
A tu widać schowane prowadnice
Od spodu widać jeszcze nie zamontowane usztywnienie bramy
[ Dodano: 2011-03-18, 12:04 ]
Kasowanie luzów.
Postanowiłem zastosować uchwyt kolegi kak na nakrętkę główna a kasowanie likwidować za pomocą śrub dystansowych.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, otwory powiercone i pogwintowane, brak mi tylko odpowiednio długich śrub m6
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 76
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
Wiesz co Kak? Na sucho jeździ to całkiem fajnie, są opory wiadomo, ale generalnie wydaje mi się że jest ok, zresztą chyba rozwiązanie się sprawdziło bo ludzie robią takie bramy.
Ale tak na prawdę przekonam się jak odpalę. Dałem właśnie śruby do przetoczenia, juto pewnie odbiorę i przymierzę się do montażu.
Co do zetki to nie wiem czy nie dałem ciała. Wydaje mi się że zostawiłem za mało miejsca na śrubę. Ale to też żaden kłopot, z wykorzystaniem elementów mogę zrobić na nowo
Kasowanie luzu miałem zamiar zapiąć na x i y - a z zostawić na
jednej nakrętce.
Pozdr
Ale tak na prawdę przekonam się jak odpalę. Dałem właśnie śruby do przetoczenia, juto pewnie odbiorę i przymierzę się do montażu.
Co do zetki to nie wiem czy nie dałem ciała. Wydaje mi się że zostawiłem za mało miejsca na śrubę. Ale to też żaden kłopot, z wykorzystaniem elementów mogę zrobić na nowo
Kasowanie luzu miałem zamiar zapiąć na x i y - a z zostawić na
jednej nakrętce.
Pozdr
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 430
- Rejestracja: 27 lut 2009, 00:05
- Lokalizacja: Stary Sącz
tylko po regulacji luzu kapnij nawet zwykła Kropelką na ta śrube m6 bo się popuści z czasemPostanowiłem zastosować uchwyt kolegi kak na nakrętkę główna a kasowanie likwidować za pomocą śrub dystansowych.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, otwory powiercone i pogwintowane, brak mi tylko odpowiednio długich śrub m6
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2696
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt: