Pomiar śrub wyścigowych

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
propeller
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 06 sty 2011, 14:39
Lokalizacja: Warszawa

#31

Post napisał: propeller » 08 sty 2011, 17:06

mike217 pisze:moje śruby kręcą się od 28 tyś do 33. Też nam zależy na powtarzalności, bo jak zgole śrube na wyścigu to nową z odlewu ( stal) trzeba obrobić samemu. U nas obróbka jest prostsza bo piłuje śrube tak aby model po daniu gazu " odchodził jak kopnięty" a jednocześnie starczało prądu na 6 minut biegu. Obróbka polega na szlifowaniu śruby, ale u nas jest naddatek po odlewie. Mam proste przyżądy do pomiaru grubości łopat w każdym dowolnym miejscu. Jednak przy średnicu 45mm wszystko wydaje sie proste :wink: Wyważanie po obróbce robimy na statycznych wyważarkach magnetycznych.
W moim przypadku wyważarki magnetycznej nie mogę zastosować bo moje śmigła są odrobinę za ciężkie, też używam wyważarki statycznej ale łożyskowanej . Dobór śruby zależy od trasy, trzeba wybrać pomiędzy prędkością, a przyśpieszeniem.

[ Dodano: 2011-01-08, 17:15 ]
pukury pisze:witam.
też myślałem o systemie david - ale nie chciałem się " wychylać " .
robiłem tylko dla jednego kol. taki przesuw lasera ( góra - dół ) do polepszenia jakości .
działa to jako tako ?
może by sobie coś takiego " zrychtować " :shock:
w sumie całość jest boleśnie prosta .
ozdrawiam .
Popatrzyłem na DAVID-a i rzeczywiście może on być uzupełnieniem tego o co mi chodzi i kto wie czy kiedyś się na to nie skusze. Ale chyba nie do końca mi o to chodzi. Bardzo zachęcająca jest cena, szczególnie w porównaniu do podobnych profesjonalnych systemów ...

[ Dodano: 2011-01-08, 17:44 ]
Mariuszczs pisze:http://allegro.pl/suwmiarka-elektronicz ... 24700.html

jeśli to ma wyjscie na kompa to będzie już wyglądało lepiej niż typowa suwmiara ( tylko że to chiny )

bez problemu ludzie z forum wykonają ci taki sprzęt i ta krókówka była by chyna milutkim ułatwieniem pomiarów
Tak jak pisałem wysłałem zapytanie do sprzedawcy, w odpowiedzi otrzymałem pełną ofertę.

[ Dodano: 2011-01-09, 08:16 ]
Jeden kolega z forum zaoferował mi pomoc przy zaprojektowaniu przyrządu, padło na liniały magnetyczne. O postępach będę informował.

Pozdrawiam
Załączniki
Przyrządy pomiarowe - gotowe.doc
oferta z allegro
(2.18 MiB) Pobrany 527 razy



Tagi:

Awatar użytkownika

FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#32

Post napisał: FDSA » 31 sty 2011, 15:40

Wszytko pięknie panowie tylko zapominacie o jednym - zbudowanie takiej maszyny za 1500 zł jest niewykonalne. No chyba że ma stać i ładnie wyglądać.

Skoki śrub wyścigowych są dosyć spore tak wiec powierzchnia do mierzenia jest mocno "górzysta". Nie bierzecie poprawki na to ze punkt pomiaru zmienia się w zależności od stromości mierzonego zbocza. Im stromsze zbocze tym większy błąd... który na domiar złego zwiększa sie po kole anie liniowo i korekcja musi być robiona po X i Y pomiaru (kącie i wysokości).

Do tego jakoś na podstawie zebranych pomiarów trzeba określać jaką tą poprawkę wprowadzić żeby końcowe wyniki miały sens...


Pominę już wprowadzanie korekcji wynikającej z odkrzywiania ramienia pomiarowego przez śrubę które zależy od aktualnej wysokości jak i aktualnie mierzonego skoku śruby.

Wszystko do zrobienia ale na pewno nie jest to tak proste jak się Wam wydaje no chyba że bład pomiaru rzędu 2-3 mm przy rolce o średnicy 10 mm którą widziałem na zdjęciu nie jest problemem. Jeżeli można zamiast tego zastosować dużo mniejsza rolkę to i błąd się zmniejszy być może poniżej dopuszczalnego.

Grunt to najpierw określić założenia dotyczące dokładności pomiaru - potem można kombinować.

Pozdrawiam
FDSA


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#33

Post napisał: Mariuszczs » 31 sty 2011, 16:08

A czy czasem błąd się nie zniesie tzn na dwu śrubach będzie identyczny czyli śruba skopiowana wyjdzie tak jak orginał ? Bo ja tu rozumiem że to ma służyc do skopiowania jakiejś profesjonalnej śruby.


Autor tematu
propeller
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 06 sty 2011, 14:39
Lokalizacja: Warszawa

#34

Post napisał: propeller » 31 sty 2011, 20:27

Witam,
już wiem że trafiłem pod właściwy adres bo projekt całkiem szybko się rozwija. Tak zgadza się, zbudowanie takiego urządzenia za 1500 zł nie jest możliwe ale myślę że i tak wyjdzie ono kilka-kilkanaście razy taniej niż komercyjne ( i Dobre bo Polskie ! ). Ja jestem tylko pomysłodawcą i nie chciałbym tutaj wychodzić przed kolegę, który projektuje to urządzenie ale :
- myślę że zastosowany enkoder obrotu będzie miał na tyle gęsto punktów pomiarowych że nawet przy stromym zboczu odczyt będzie wystarczająco dokładny,
- pionowe ramię pomiarowe będzie grawitacyjnie opadało przy obrocie śruby, mam nadzieję że przy dobraniu odpowiedniego oporu możliwie delikatnie będzie się ono opierało o powierzchnię łopaty i dzięki czemu uda się uniknąć dużego naprężenia, które by je odkształcało, niemniej jednak dziękuję bo to cenna uwaga !
- tak, rolka na pewno musi być mniejsza, może nawet zastąpiona kulką

Awatar użytkownika

FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#35

Post napisał: FDSA » 31 sty 2011, 22:00

Ponieważ rozmawiałem z Twoim wykonawcą na temat urządzenia bo jeśli się zdecydujecie to będę wykonawcą elektroniki i oprogramowania a że mam kilka przemyśleń to moje proste pytanie dla sprecyzowania abym mógł się jakoś przygotować do dalszych rozmów - jaka ma być dokładność ? Urządzenie fabryczne które pokazałeś ma około 0.01 (+- 0.004) co satysfakcjonuje Ciebie??


Pozdrawiam
FDSA


Mrozik
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 748
Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#36

Post napisał: Mrozik » 01 lut 2011, 10:37

Witam, coś mam problemy z pm'ami na forum dlatego wrzucam tutaj:

Witam, w urządzeniu znajdują się dwa enkodery inkrementalne.
Program musi odczytać pozycję enkodera liniowego w zależności od kątu obrotu enkodera obrotowego. Enkoder liniowy ma rozdzielczość 0,005mm i maksymalną prędkość pomiaru 1m/s.
Enkoder obrotowy ma 1024 impulsy na obrót. Program powinien zawierać( podstawowo):

- wykres mierzonych łopat z możliwością ich porównania miedzy sobą ( maks 5) ( nałożenie wykresów na siebie ? ) + możliwość porównania do założonego pierwowzoru ( wyciągnięty z bazy ).
- zapisywanie pomiarów w bazie i możliwość ich wczytania z niej w celu porównania z aktualnie mierzoną śrubą, bądź innymi zapisanymi wynikami
- przeliczanie profilu łopaty na skok, który jest podstawowym parametrem śruby ( jaki jest na to wzór prześlę )
I coś co przyszło mi do głowy po lekturze książki o projektowaniu śrub napędowych, grubość i przekrój łopaty. Ten pomiar oczywiście możliwy po odwróceniu śruby o 180° i ponownym pomiarze.
Plus oczywiście każda mierzona śruba powinna dać się zapisać we wspomnianej wcześniej bazie danych ( z jej podstawowymi parametrami ).

Dokładnośc pomiaru góra-dół +-0,05mm

W załączniku skromne noty katalogowe enkoderów.

Link do filmu z pomiarem na podobnym urządzeniu. Myślę, że zastosowanie końcówki pomiarowej z hartowaną kulką (nieobrotową) na końcu będzie pozwalało na zminimalizowanie błędu.
http://www.halepropeller.com/MOV10.mpg

Jak widac pomiar odbywa się z górki co zapobiega zginaniu pręta pomiarowego. Prawdopodobnie zastosujemy jeszcze dodatkowy pręt prowadzący aby zapobiec obracaniu pręta indukcyjnego.
Załączniki
enkodery.rar
(259.78 KiB) Pobrany 199 razy

Awatar użytkownika

FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#37

Post napisał: FDSA » 01 lut 2011, 10:56

Wg mnie to zbyt duża dokładność aby nie prowadzać korekcji grubości igły pomiarowej. Zwłaszcza jeśli pomiar nie ma określić tylko krzywej powierzchniowej ale i ma mieć opcję trójwymiarowego składania śruby (górnej i dolnej strony).

Kulka o której mówisz jest dobrym rozwiązaniem ale aby nie wprowadzać korekcji musiała by mieć średnicę w granicach dokładności :) co chyba jest trochę niewykonalne :)



Sprawa się komplikuje - i powstaje fajne urządzenie sesese :)

Zresztą wyłożyłem Ci to kolego Mrozik przez telefon. Jak będziesz miał jakieś konkrety kolejne to czekam na kontakt.

Że tak jeszcze zapytam... jaki jest koszt gotowego urządzenia? bo może nie warto wyważać otwartych drzwi??

Pozdrawiam
FDSA


Autor tematu
propeller
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 06 sty 2011, 14:39
Lokalizacja: Warszawa

#38

Post napisał: propeller » 01 lut 2011, 16:15

Koszt gotowego urządzenia to kilkanaście tysięcy $. Grubo poza moim budżetem...
Nie wierzę w dokładność, którą producent podaje na swojej stronie, te 0,004 cala to co najwyżej dokładność liniału, który został tam wykorzystany. Ale jak wspominałem to nawet 0,1 to naprawdę była by rewelacja. Łopaty poddawane są ręcznej obróbce i zachowanie przy tym takiej tolerancji byłoby ciężkie do uzyskania. Podejrzewam ( ale nie będę wiedział póki tego sam nie zmierzę ) że wykonywane one są z tolerancją zbliżoną do +- 1mm. Ok już wiemy że 0,01 jest nie osiągalne ale ja tego wcale nie oczekiwałem i z góry zakładałem że jest to zbędne. 0,1 także wydaje się że jest na wyrost ale nie można tej granicy rozszerzać w nieskończoność bo zaraz dojdziemy do +- 0,5 cm i przestanie to mieć sens, chyba że przerzucę się na śruby okrętowe. Kolego FDSA wydaje się że masz pojecie o czym piszesz , ja zwróciłem się tu o pomoc jeżeli potrafisz to pomóż ale proszę daruj sobie proszę złośliwe :smile: . Jest to wykonalne czy nie ? Jeżeli tak to z jaką realna tolerancją ?

Awatar użytkownika

FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#39

Post napisał: FDSA » 01 lut 2011, 17:10

Nie jestem z natury złośliwy ;) wiec jeśli tak odebrałeś moje posty to wybacz nie miałem takiego zamiaru a tłumaczyć się będę chorobą która już mnie doprowadza do furii trzymając mnie tydzień w łóżku :)

Jak ktoś w dzisiejszych czasach mówi że czegoś sie nie da to albo mówi o perpetum mobile albo nie wie o czym mówi :) tak więc:

bez względy błąd 1 milimetra - żaden problem nawet bez żadnej korekcji błędu czujnika (kulki). Daje Ci to promień kulki pomiarowej R0.5 - spokojnie do wykonania.

Przy takiej samej kulce pomiarowej myślę że elektronicznie/programowo można dojść bez większych problemów do 0.01 (większe problemy będą ze sztywnością ramienia pomiarowego i jego prowadzeniem jak sądzę) tyle że algorytm korekcji błędu mocno rozbudowuje program komputerowy co poczujesz po kieszeni ze względu na czas jaki trzeba spędzić na opracowanie algorytmów i potem przełożenie ich na program.


Aby to dokładnie rozważyć potrzeba informacje dotyczące zakresu działania.

Czy chcesz określić tylko jedną powierzchnie łopaty czy chcesz określać obydwie powierzchnie i następnie je składać żeby otrzymać profil.

W pierwszym przypadku korekcja błędu jest łatwiejsza bo konieczne jest odwzorowanie powierzchni a nie umiejscowienie jej w przestrzeni. Być może po przeliczeniu zmiany kąta nastawienia łopaty po średnicy i wynikającego z tego "pływającego" błędu wyjdzie ze błąd maksymalny jest na tyle mały że można go pominąć. Przy składaniu jednak spodu z górą sprawa jest gorsza bo -jak mniemam hydrodynamika ma wiele z aerodynamika na temat której coś tam wiem - grubość profilu ma spore znaczenie jeśli chodzi o opór i efektywność pracy w strudze.

Tak czy inaczej moim zdaniem jak już robić takie urządzenie żeby kręcić osiągi to iść na całość :)

Pytanie na teraz... jakie są maksymalne zmiany kąta powierzchni łopaty uwzględniające skok śruby, odległość punktu pomiaru od środka śruby, zmiany geometrii profilu łopaty typu krawędź natarcia. Innymi słowy jakby przyłożyć kątomierz miedzy stół a dwie najbardziej skrajne powierzchnie (najbardziej pionową a najbardziej poziomą) na wszystkich możliwych śrubach to jakie otrzymamy te dwie wartości katów?

Pozdrawiam
FDSA


Autor tematu
propeller
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 06 sty 2011, 14:39
Lokalizacja: Warszawa

#40

Post napisał: propeller » 01 lut 2011, 21:51

Teraz już było o wiele konkretniej. Tak jak wspominałem 0,01 nie jest mi do niczego potrzebne i tak nie będę wstanie tego obrobić. Gdybym opisał tutaj w jakich warunkach często powstają mistrzowskie śruby to pewno nikt już nie chciał by brać udziału w tej dyskusji :smile: . Ale do sedna, już wspominałem 0,1 jest także na wyrost ale jakiejś wartości musimy się trzymać, myślę że wszystko co będzie poniżej 0,5 jest zadowalające. Początkowo zakładałem pomiar tylko jednej płaszczyzny łopaty ale to nie da mi możliwości odczytu przekroju profilu łopaty, a ten teoretycznie powinien być zbliżony do skrzydła samolotu. Dużą także odgrywa tu także grubość łopaty ( im cieńsza tym oczywiście mniejszy opór ) z tym że nasze śruby zmniejszają ten opór dzięki zjawisku superkawitacji - tną one wodę otoczone bąblem powietrzny który bardzo mocno ogranicza ten opór. podobne zjawisko wykorzystane jest w rosyjskiej torpedzie Szkwał , która potrafi rozwinąć dzięki temu pod wodą prędkość 370 km/h !
Tak, tak, iść na całość, jedyne jednak co może wystudzić odrobinę mój zapał to koszt... wiem ile mniej więcej zapłacę za płace za części do jego konstrukcji ale jaki będzie koszt interface i softu ? "algorytm korekcji błędu mocno rozbudowuje program komputerowy co poczujesz po kieszeni" - nie zabrzmiało zbyt optymistycznie... Bardziej liczyłem na pomoc informatyka/zapaleńca, który zrobi to "po kosztach" niż na zlecenie tego wyspecjalizowanej firmie. W Polsce na sporcie motorowodnym się nie zarabia, tylko się do niego dokłada i to nie mało.Np: koszt jednej śruby to około 1000$ z czego i tak większość trafia później na półkę z napisem "nietrafiona..." ale to już historia na inny długi wieczór.
Aż ciężko sobie przypomnieć ile razy słyszę pytanie " a po co ty to robisz ? "
Na pytanie jakie są maksymalne zmiany kąta odpowiem jutro bo muszę rano wyciągnąć z naszego bunkra 2-3 śruby i później w ciągu dnia je zmierzyć .


Dziękuję i pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”