Ten czy inny sterownik PID "nie ma wad" w porównaniu z krokówką.Czy ten sterownik nie ma wady polegajacej na koniecznosci recznej regulacji zaleznej od obciazenia? nie powinna sie ona odbywac automatycznie?

To nie tak. Chodzi o to że należy dobrać parametry do dynamiki napędu i obciążenia (w uproszczeniu jaki silnik porusza przez jaką przekładnie jaką masą). Dla maszyny typu frezarka dynamika napędu i obciążenia jest - nie biorąc pod uwagę masy przedmiotu obrabianego - stała. Zmienne obciążenie o jakim ja myślę wprowadza frez i jest ono w stosunku do bezwładności układu małe.
W procesie projektowania napędu dobiera się tak silnik i przekładnie aby silnik nie "walczył" z bezwładnością poruszanego układu (czyli raczej większe przełożenia - co w praktyce może równie dobrze oznaczać śruba bezpośrednio na wale silnika).
Oczywiście silniki krokowe mają swoje zalety i miejsce gdzie są bardzo dobrym rozwiązaniem lecz na pewno nie tam gdzie występują zmienne obciążenia np. w obróbce skrawaniem.
W tym zdaniu chodziło mi o to że silnik krokowy jest bardzo dobrym rozwiązaniem w układach w których nie występuje zmiana obciążenia, jest ono znane i silnik jest do niego dobrany np. drukarkach, skanerach, zaworach czy zasuwach o małej dynamice - wentylacja itp. W takich warunkach trudno jest "zgubić krok" a jeśli by taka sytuacja miała miejsce to by oznaczało błędnie dobrany napęd.
Tolerancja na zmiany obciążenia (dynamiki obciążenia widzianej od strony silnika) w układach serwo jest duża ale nie nieskończona. Zakres nastaw regulatora PID jest tak ogromny że nie ma możliwości zrobienia uniwersalnych wartości. Parametry muszą być choć wstępnie dobrane do silnika (razem z enkoderem bo jego zmiana też wszystko zmienia) i obciążenia. Mogą one być bardziej nastawione na w kierunku:
- dużej stabilności (nie wystąpi wzbudzenie układu i oscylacje napędu - nie chodzi tu o drgania).
-małego przesterowania .
-minimalnego czasu reakcji.
Przykład:
Sterowanie pozycją głowicy w dysku twardym - nie przeszkadza nam duże przesterowanie natomiast potrzebny nam jest minimalny czas dojścia (to że głowica sobie przeleci punku docelowy w niczym nie wadzi)
Obróbka wiórowa - zależy nam na małym przesterowaniu bo przekroczenie punktu docelowego wiąże się ze zmianą wymiaru obrabianego przedmiotu.
Taki napęd może być "miękki" lub "sztywny" można np. ustawić tylko wzmocnienie proporcjonalne a pozostałe na zero wtedy uchyb (różnica między wartością pozycji zadanej o aktualną) będzie proporcjonalny do obciążenia (tak jakby między silnikiem a śrubą była sprężyna).
Teraz jeszcze eksperyment myślowy.
Dajemy bardzo dużą masę bezpośrednio na wał silnika krokowego zadajemy impulsy i co się dzieje? Co możemy zrobić aby to zmienić ? - nic tylko zdjęć tą "masę" np. poprzez przekładnie (przekładnia zmienia dynamikę widzianą przez silnik).
Dajemy bardzo dużą masę na silnik serwo zadajemy impulsy i co się dzieje?
Może być rożnie ale przeważnie (jeśli sterownik był ustawiony dla tego silnika i mniejszej "masy") będzie oscylował tzn. kręcił się w prawo i lewo. Jest jednak coś co można z tym zrobić zmienić nastawy regulatora PID i sytuacja będzie opanowana.
Tak w moim wykonaniu pracowały (pewnie jeszcze pracują) kilka lat w tokarce u jednego z kolegów z forum. Tylko w moim stopień mocy jest scalony LMD18200 i mocno zmodyfikowany program. Z tym że tu nie chodzi o wykonanie tylko o samą idee sterowania z regulatorem PID.Czy ktos juz przetestowal ten sterownik w praktyce?