Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 50
- Rejestracja: 08 lip 2009, 08:16
- Lokalizacja: lublin
Witajcie
Pamiętajmy o przygotowaniu powierzchni pozbyć się farby ( wypaskować)
Jeśli ma być tanio to proponuję Polimal 109 do odlewów .
Jako zbrojenie proponuję dodaż rowingu ciętego , podczas działąń musi być ciepło 20 C to minimum tak do 25 C i żywica oraz wypełniacz musi mieć tą temp. Stosunek żywicy do wypełniacza to minimum 50/50 najlepiej 20/80 . Układ utwardzający ustawić na jak najwolniejszy ( 30-40 minut) żeby odgazowało po dodaniu wypełniaczy do żywicy odczekać z 30 minut żeby odgazowało jak dodacie utwardzacz to powoli i dokładnie mieszać ( nie zapomnijcie o przyspieszaczu kobaltowym) .
Po zalaniu wprowadzić w drgania całość ( stół wibracyjny lub akcesora z sex schopu)
i drgać tak długo jak wychodzą bańki powietrza.
Pozdrawiam
WIT
Pamiętajmy o przygotowaniu powierzchni pozbyć się farby ( wypaskować)
Jeśli ma być tanio to proponuję Polimal 109 do odlewów .
Jako zbrojenie proponuję dodaż rowingu ciętego , podczas działąń musi być ciepło 20 C to minimum tak do 25 C i żywica oraz wypełniacz musi mieć tą temp. Stosunek żywicy do wypełniacza to minimum 50/50 najlepiej 20/80 . Układ utwardzający ustawić na jak najwolniejszy ( 30-40 minut) żeby odgazowało po dodaniu wypełniaczy do żywicy odczekać z 30 minut żeby odgazowało jak dodacie utwardzacz to powoli i dokładnie mieszać ( nie zapomnijcie o przyspieszaczu kobaltowym) .
Po zalaniu wprowadzić w drgania całość ( stół wibracyjny lub akcesora z sex schopu)
i drgać tak długo jak wychodzą bańki powietrza.
Pozdrawiam
WIT
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
A gdyby tak przewiercić korpus i kolumnę uprzednio ustawiwszy wysokość nad łożem w jakims optymalnym położeniu? W otworze nalezałoby osadzić dopasowany sworzeń likwidujac tym samym problem obracania się korpusu na kolumnie. Rozwiązanie prymitywne i doraźne, ale może warte rozważenia? Oczywiście dla innych położeń korpusu trzeba by było wiercic kolejne otwory w kolumnie, albo pogodzic się z obrotami korpusu.
Przy najbliższej okazji pomierzę ugięcia w swojej maszynie, która nie ma jeszcze żadnych przeróbek. Może po prostu wystarczy poprzestać na obróbce małym wiórem.
Przy najbliższej okazji pomierzę ugięcia w swojej maszynie, która nie ma jeszcze żadnych przeróbek. Może po prostu wystarczy poprzestać na obróbce małym wiórem.
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Na razie robiłem tylko testy frezowania, bo nie miałem porządnego imadła. To zadanie, do którego kupiłem tę maszynkę, wymaga zbierania max 1-1,5mm aluminium. W takiej pracy nie zauważam żadnych problemów sztywności ze strony Zośki - idzie jak po maśle. Wydaje mi się jedynie, że w mojej kolumna jest pochylona do przodu, bo powierzchnia po przejściu freza ma spadek i to duży (0,1mm na 18mm). Jest on powtarzalny na każdym przejściu. Będę musiał podłożyć jakąś blaszkę pod śruby z przodu.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 138
- Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
- Lokalizacja: Żołynia


Z tą płetwą, to jest trochę tak, że "wynaleziono" ją specjalnie do wiercenia

Pełni ona rolę zabieraka, uniemożliwiającego obracanie się wiertła w gnieździe
stożkowym podczas wiercenia... Sam zacisk w gnieździe to za mało...
Możemy powiedzieć, że wszystkie narzędzia przeznaczone do wykonywania i obróbki
otworów powinny mieć płetwę... A więc wiertła, rozwiertaki, pogłębiacze...
Właściwie to wszystkie wieloostrzowe ( z pominięciem wytaczadeł i mimośrodowych)...
W związku z tym nie widzę żadnych przeszkód przed stosowaniem wierteł z płetwą

Wiertła bez płetwy jeszcze tak na prawdę chyba nie widziałem.
W każdym razie raczej bym go nie stosował

Co się tyczy frezów trzpieniowych... Tutaj sytuacja jest ciekawsza o tyle, że wszystkie
typowe frezy ze stożkiem morsa nie mają płetwy. Mocuje się je dociągając śrubą ...
Zabieraka albo w ogóle nie mają. Albo znajduje się on w dolnej części stożka i trafia
w gniazdo umieszczone na "wejściu" wrzeciona (ale bardzo rzadko takie widywałem).
Spotyka się jednak pewną grupę frezów trzpieniowych z mocowaniem na stożek, które
posiadają płetwę... Ja je nazywam "gniazdowe" i może nawet taka jest ich właściwa nazwa...
Przeznaczone są w zasadzie do obróbki otworów...
Najczęściej ich zadaniem jest ukształtowanie dna otworu nieprzelotowego po wierceniu wiertłem...
W warsztacie amatora jest z nimi trochę problem

No bo z jednej strony mamy piękny wielopiórowy frez... A z drugiej, nie sposób go
zamocować tak, żeby przy frezowaniu "kanału" nie wypadał z gniazda

Przynajmniej u mnie problem ten występuje nagminnie, gdyż większość frezów kupuję
w przyzakładowym sklepie zakładów WSK w Rzeszowie...
Trafiają tam narzędzia wycofane z produkcji ( wcześniej ostrzone w narzędziowni ), niekiedy
wcale nie używane. A średnia cena freza z uchwytem MK2 to 2,5 PLN

Niestety sporo tutaj tych gniazdowych z płetwą...
Ja radzę sobie z nimi w sposób niezwykle prostacki

Łapię za cylindryczną część, odcinam płetwę, wiercę i gwintuję

Zwykle rzecz udaje się znakomicie... Chociaż raz trafił mi się taki, wykonany w całości
z SW 18

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Z dawnych szkolnych czasów pamietam, że była jakaś istotna różnica pomiedzy przeznaczeniem obu rodzajów chwytu, niestety nie pamietam dziś, jaka. Dzięki za odpowiedzi. Przy wiertłach płetwa może być, ale frezy wymagają przeróbki.
I pewnie nie masz ochoty "pośredniczyć" w mojej wizycie w tym sklepie?MarekSCO pisze:(...)większość frezów kupuję
w przyzakładowym sklepie zakładów WSK w Rzeszowie...
Trafiają tam narzędzia wycofane z produkcji ( wcześniej ostrzone w narzędziowni ), niekiedy
wcale nie używane. A średnia cena freza z uchwytem MK2 to 2,5 PLN
Niestety sporo tutaj tych gniazdowych z płetwą...
(...)
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD