Ale tak trochę przemyśleń.
BLDC ma pewne podobieństwa do silnika krokowego. Też go można traktować jak "krokowca". Tyle że silnik krokowy ( taki "zwykły") po bezpośrednim podłączeniu cewek do zasilania da nam obrót wału o 1.8 stopnia. Natomiast w klasycznym BLDC będzie to ... 120 stopni.
Prosty sterownik półkrokowy ( zrealizowany w bardzo bezpośredni sposób - bez choppera,liniowo) może będzie się grzał, ale umożliwi w prosty sposób przesunięcie wału krokówki o 0.9 stopnia ( czyli mamy 400 "kroków"/obrót ).
Dla BLDC - podobne sterownie da 60 stopni. No ale bądźmy sprytni - zróbmy duży mikrokrok

Tu już nie jest tak prosto jak w silniku DC i UHU. Tu już uzwojenia są połączone w trójkąt albo gwiazdę .
Uff -późno. Pewnie już coś zmyślam

I to wszystko aby osiągnąć ten sam efekt co w krokówce na 4/8 tranzystorach
