Jeżeli oś Z będzie pracowała blisko któregoś boku maszyny, to silnik osi X po tej stronie będzie znacznie bardziej obciążony. Dlatego szacowany moment obrotowy potrzebny do napędu X nie powinien być ot tak-podzielony na dwa silniki. Trudno oczekiwać, że zawsze obciążenie rozłoży się symetrycznie. Rozwiązaniem pewnie byłoby przewymiarowanie silników, ale to zwiększa koszty.Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest jeden mocniejszy silnik napędzający dwie śruby.
Ekonomia- np. 2X m542+ 2X3,1Nm
lub- m880+8,5Nm
Praktycznie to samo, a jest zabezpieczenie "sprzętowe" ,że raz ustawiona brama się nie przekosi.
Oczywiście ostatnie słowo należy do budowniczego-powodzenia.
Pozdrawiam.
Tomek.
