skrobanie
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 54
- Rejestracja: 28 sty 2009, 20:47
- Lokalizacja: koszalin
Zachowanie liniowości podczas skrobania
Witam ponownie.
Mam do kolegów z doświadczeniem jedno pytanko.
Chodzi mi o to jak zaczynamy skrobać wg liniałów to jak zachować pion krawedzi prowadnicy. Mam na myśli to że oczywiście dwie krawędzie będą równoległe względem siebie ale czy będą idealnie pionowe? pokazałem je na załączonym zdjęciu.
Prowadnica na swoich krawędziach jest można powiedzieć nominalna ( nie wytarta), natomiast środek wytarty. Wiąże się to z tym iż usunę nominał aby usyskać jeden wymiar.
To czego się boję to że przekoszę prowadnicę.
Powiedźcie jak tego uniknąć?
Z góry dzięki.
Mam do kolegów z doświadczeniem jedno pytanko.
Chodzi mi o to jak zaczynamy skrobać wg liniałów to jak zachować pion krawedzi prowadnicy. Mam na myśli to że oczywiście dwie krawędzie będą równoległe względem siebie ale czy będą idealnie pionowe? pokazałem je na załączonym zdjęciu.
Prowadnica na swoich krawędziach jest można powiedzieć nominalna ( nie wytarta), natomiast środek wytarty. Wiąże się to z tym iż usunę nominał aby usyskać jeden wymiar.
To czego się boję to że przekoszę prowadnicę.
Powiedźcie jak tego uniknąć?
Z góry dzięki.

bartek4534545
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 54
- Rejestracja: 28 sty 2009, 20:47
- Lokalizacja: koszalin
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Wnioskując z podglądania pewnego niemieckojęzycznego filmu na YouTube (link w jednym z moich postów) wygląda to mniej więcej tak:
-wyprowadzić kołyskę która powstała po wytarciu w środku w miarę równomiernie zbierając,
-w międzyczasie powstaną dwie wyspy u góry i na dole i można na nich oprzeć "kątownik" (lub cokolwiek czym da się sprawdzić kąt)
-po skończonej pracy nad płaskością prowadnicy skrobać tak aby była ... (tutaj trzeba przyjąć jakąś bazę np prowadnica pozioma wtedy prostopadle do tej prowadnicy to w jednej płaszczyźnie w drugiej ... sprawdzać z osią wrzeciona)
Jeśli skrobie się wszystko to coś musi być bazą dla reszty np. jak zaczniesz od tej prowadnicy pionowej to przekoszenie w prawo lewo nie będzie miało znaczenia bo wyprowadzi się to na prowadnicach poziomych tak aby oś wrzeciona byłą w osi prowadnicy pionowej.
-wyprowadzić kołyskę która powstała po wytarciu w środku w miarę równomiernie zbierając,
-w międzyczasie powstaną dwie wyspy u góry i na dole i można na nich oprzeć "kątownik" (lub cokolwiek czym da się sprawdzić kąt)
-po skończonej pracy nad płaskością prowadnicy skrobać tak aby była ... (tutaj trzeba przyjąć jakąś bazę np prowadnica pozioma wtedy prostopadle do tej prowadnicy to w jednej płaszczyźnie w drugiej ... sprawdzać z osią wrzeciona)
Jeśli skrobie się wszystko to coś musi być bazą dla reszty np. jak zaczniesz od tej prowadnicy pionowej to przekoszenie w prawo lewo nie będzie miało znaczenia bo wyprowadzi się to na prowadnicach poziomych tak aby oś wrzeciona byłą w osi prowadnicy pionowej.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Ja bym dal ten korpus do szlifowania. Wspolpracuje z firma ktora ma szlifierke 4000x1500 i co najwazniejsze szlifierza ktory ma pojecie co robi. Potem wystarczy wyskorobac kieszenie olejowe i sprawa zalatwiona. Od dluzszego czasu chodzi mi po glowie urzadzenie w miare uniwersalne, ktore moznaby zamontowac i zabazowac na tych nie wytartych koncowkach prowadnicy i przeszlifowac calosc. Skrobanie w sumie pozostaje i tak najdokladniejsze ale nieoplacalne i malo ekonomiczne.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 
